Rick i Morty
powrót do forum 4 sezonu

Seria doszła do punktu, w którym kiedyś znalazła się franczyza o Supermenie: główny bohater stał się tak potężny, że praktycznie nie do pokonania - a przez to nudny. Dlatego twórcy musieli zrezygnować z "niezniszczalności" Supermena i wprowadzili kryptonit. W przypadku Ricka jest podobnie - dzięki swej inteligencji stał się tak potężny, że może praktycznie wszystko: klonować siebie i swoich bliskich, podróżować w czasie w przód i w tył, wielokrotnie umierać... a to wszystko i tak nie ma większego znaczenia w świecie o nieskończonej liczbie alternatywnych rzeczywistości. Seria, aby utrzymać perypetie bohaterów ciekawymi, sama siebie zapędziła w kozi róg nadmiernego przekombinowania (choć moim zdaniem 4 sezon nie przekroczył jeszcze tej granicy, żebym nie miał ochoty oglądać dalej. Jeśli piąty okaże się podobnie przekombinowany - wtedy być może przestanę oglądać). Po komentarzach widać, że kolejne zwariowane pomysły, to nie to, czego oczekują widzowie. Wyczuwam - choć to tylko moje zdanie - że woleliby raczej głęboką, dojrzałą fabułę z prawdziwym rozwojem postaci (oczywiście nie rezygnując z innych elementów, które uczyniły tę serię kultową, takich jak zaskakujące pomysły czy specyficzny humor. Nie twierdzę, że twórcy powinni nagle przerobić rozrywkową kreskówkę na melodramat, ale jedynie dodać bohaterom psychologicznej głębi i pewnego realizmu, co zresztą kilkukrotnie już wcześniej robili!).

Oto jedyny sensowny pomysł na pociągnięcie serii wg. mnie:

Rick Sanchez traci swoją nadludzką inteligencję i staje się "najgłupszym" członkiem rodziny (no, dorównując może jedynie Mortiemu). Pozostali przez cały sezon starają się pomóc mu wrócić do normalnego stanu. Z wyjątkiem może Jerry'ego, który w końcu ma okazje odpłacić się Rickowi pięknym za nadobne.

Co Wy na to?

To jedyny sensowny punkt wyjścia jak dla mnie. Nie tylko wytycza nowy, ciekawy kierunek dla serii, ale także daje naprawdę spore pole do popisu dla kreatywności twórców i ogromne możliwości rozwoju poszczególnych postaci.

ocenił(a) serial na 9
yoozio

Ta koncepcja pasuje mi do tego serialu jak pięść do nosa. Strasznie śmierdzi telenowelą. Niech lepiej robią co robią z osią fabularną w tle - zapewni to tonę kolejnych "zwariowanych" odcinków bo przecie forma serialu pozwala twórcom na wszystko. Gdybym chciał oglądać animację z ambitniejszym budowaniem postaci to bym sobie jeszcze raz Bojacka oglądnął.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones