PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35405}

Rodzina Soprano

The Sopranos
1999 - 2007
8,5 75 tys. ocen
8,5 10 1 75350
9,6 27 krytyków
Rodzina Soprano
powrót do forum serialu Rodzina Soprano

27. w rankingu seriali 

użytkownik usunięty

A w topie HIMYM, dziesięcioodcinkowy Sherlock i do niedawna Dragon Ball, tylko pogratulować gustu masom z tego portalu.

ocenił(a) serial na 10

Muszę zacząć oglądać na to wygląda.

ocenił(a) serial na 10

Prawda. Nawet jeśli zawęzić tylko do dramatu, to jest to dopiero 16 miejsce.
Ale i tak nic nie przebije Intouchables na trzecim miejscu pośród filmów...
Jak widać rankingi filmwebu to nic innego jak niewybredny żart.

ocenił(a) serial na 8
Fool_For_A_Lifetime

Zapewne. Bo jeb*na elita uważa pare filmów za wybitne i odrazu wszyscy muszą tak uważać... LOL

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Rikudo

A kto tu mówi o "wybitnych filmach"? Post pana wyżej dotyczył przeciętnego filmu na irracjonalnie wysokiej pozycji. A jeśli chodzi o ten serial - tak nie uważa elita, tylko ludzie doceniający sztukę. To, że rodzina wybitną jest nie podlega dyskusji, zrewolucjonizowała telewizje, do tej pory nic oprócz The Wire nie dosięga do tego poziomu scenariusza, pozostaje ponad czasem. W swojej kategorii to Obywatel Kane, Odyseja Kosmiczna i Siedmiu samurajów w jednym.

ocenił(a) serial na 10

Też smieszy mnie pozycja NIetykalnych. Jak dla mnie nietykalni są tylko jedni- ten z 1987 z De Niro jako Capone. Teraz Każdy przez to francuskie coś będzie ten film kojarzył tylko z tym.

użytkownik usunięty
lukempire

Dodałbym do tej listy również: Zielona mila, Forrest Gump, Skazani na Shawshank.

ocenił(a) serial na 10

Od "Pulp Fiction" tez sa wybitniejsze filmy. Ja fenomenu tego filmu tez nie rozumiem. Osobiscie z twórczosci Tarantino wole "Urodzonych morderców" jesli mozna mu przypisać ten film.

użytkownik usunięty
lukempire

W sumie, zgadzam się. Pulp Fiction to bardzo dobry film, dobre dialogi, ale kurcze, też nie mogę zrozumieć fenomenu. Co w nim jest takiego ciekawego.
A co do "Urodzeni mordercy", za cholerę film mi się nie podobał. Nie wiem czemu, ale nie pojąłem ogólnego sensu. Para zakochanych urządza sobie krwawe mordy z knajpy do knajpy, tym samym chcąc zaistnieć w mediach, a policja praktycznie nic nie robi, do tego zawsze udaję im się wyjść z opresji i tak dalej, no cóż, może będę musiał go jeszcze raz przejrzeć. W sumie, mógłbyś mi podać jakie jest przesłanie tego filmu, jestem bardzo zainteresowany, może inaczej zacznę na niego patrzeć.
A teraz mi się przypomniał film, trochę podobny do Urodzonych, mianowicie "Upadek" z Douglasem. To jest dopiero genialny film!

ocenił(a) serial na 10

" Upadek" widzialem, czesto na TCM puszczali kiedys:) A co do " Urodzonych morderców" najważniejsza według mnie jest chyba rozmowa Micheala z dziennikarzem w wiezieniu. Poza tym film pokazuje to co czasami widzimy po jakis masakrach. Chorą fascynacje ludzmi za to odpowiedzialnymi. Moze nie bezposrednio ale wielu ludzi fascynują seryjni mordercy i w pewnym sensie chca byc tacy jak on. Stone słynie z krytykowania rządu wiec pewnie ma tez pokazać ze to jego wina ze tacy ludzie jak ta para powstaja.

Obydwaj przywróciliście mi wiarę w sens czytania komentarzy na filmwebie. Bo w listy seriali czy filmów już dawno zwątpiłem.
To nie tak, że nie oglądałem Sopranos - właśnie po raz kolejny "odkurzyłem" kolekcję dvd i byłem ciekawy co piszą na filmwebie.
Pozdrawiam

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 10

Po prostu Sopranos nie jest tak popularny. HIMYM jest świetny, oczywiście nie tak jak Sopranos, i do tego jest ostatnio dosyć popularny i został oceniony 3 razy częściej niż Sopranos.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Madoq

Czy coś musi być popularne, żeby było dobre? Sęk w tym, że kiedyś dzieci nie miały takiego dostępu do internetu, poziom szeroko pojętej kultury był wyższy i gusta też miały o wiele wyższy poziom - dziś tv i kino ma priorytet zarobić, kryteria tworzenia są zupełnie inne niż jeszcze 10 lat temu.

ocenił(a) serial na 10
Fryzomaniak

Zupełnie nie o to mi chodzi. Sam dałem Sopranos najwyższą możliwą ocenę, bo uważam że obok The Wire to najlepszy serial, jaki powstał, przynajmniej z tych, które widziałem, a widziałem sporo. Chodzi mi o to, że HIMYM oceniło jednak ponad 60 tys. osób, z których pewnie większość będąc pod wpływem radości, jaką daje ten świetny sitcom, dała mu ocenę 9 lub 10. Do tego HIMYM ogląda sporo osób, które nie oglądają innych seriali, albo tylko te popularne, nie znają więc klasyków HBO i innych stacji, dlatego nie bardzo mogą sobie porównać ten sitcom do dzieł lepszych i bardziej wartościowych.

Natomiast Rodzinę Soprano obejrzeli albo starsi użytkownicy, albo ci, którzy się zainteresowali i koniecznie chcieli go zobaczyć, jak ja. I ponownie, dając za przykład swoich znajomych- znam dwie osoby, które regularnie oglądały ten serial i widziały większość odcinków, podczas gdy fanów HIMYM znam na pęczki. Do tego te nieliczne osoby, nawet gdy ocenią ten serial na zasłużone 10, zostaną przytłoczeni przez masę innych ludzi, którzy widzieli z trzy odcinki z połowy sezonu i stwierdzili, że serial jest nudny (znam taką osobę). I wcale im się nie dziwię- to jest serial, w który trzeba wsiąknąć, trzeba dać się porwać gęstemu klimatowi mafii. To nie jest opowieść o twardzielach z gnatem w każdej dłoni, którzy w co drugiej scenie przelewają krew dla honoru i zasad. Tak, moim zdaniem, można wytłumaczyć, dlaczego Sopranos jest trochę niżej w rankingu.

I nie mówię, że tak jest dobrze. Ale po pierwsze, mało mnie interesuje ogólny ranking- mam swój własny, a po drugie- i tak tego nie jestem w stanie zmienić.

Madoq

Aha... I w związku z tym [czytaj co napisałem wyżej]. Większe znaczenie w tym przypadku ma raczej czas wydania.