PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35405}

Rodzina Soprano

The Sopranos
1999 - 2007
8,5 75 tys. ocen
8,5 10 1 75337
9,6 27 krytyków
Rodzina Soprano
powrót do forum serialu Rodzina Soprano

Czy Adriana musiala zginac? moim zdaniem serial kapitalny, szczegolnie postac Adriany przez znakomita Drea De Matteo jest moim zdaniem jedna z najlepszych postaci w calym serialu! ogolnie rzeczbiorac cieszylem sie smiercia Chris-a za to jak traktowal Adriane i za to, ze ja zostawil po wszystkim co dla niego zrobila..
Czesto mowiono, ze Adriana byla szpiegiem dla FBI, ale patrzac z innej strony to dostala tylko problem z FBI przez Chris-a i jego uzalezniemien. Po drugie, Adriana nie powiedziala FBI nic waznego, nikogo nie wygadala, po jej smierci FBI nie mialo nic aby oskarzyc Toniego ani innych czlonkow mafii...biorac pod uwage wszystko, to Chris wyszedl by lepiej sluchajac Adriany, a tak to skonczyl tak jak ona!
co wy na to?

M_Weaver

"Często mówiono, ze Adriana była szpiegiem dla FBI, ale patrząc z innej strony to dostała tylko problem z FBI przez Chris-a i jego uzależnieniem." - to nie uprawniało jej do donoszenia i szpiegowania na niekorzyść Mafii.

"...po jej śmierci FBI nie miało nic aby oskarżyć Toniego ani innych członków mafii..." - martwy świadek, to bezużyteczny świadek.

"biorąc pod uwagę wszystko, to Chris wyszedł by lepiej słuchając Adriany, a tak to skończył tak jak ona!" - Chris zginął w wypadku samochodowym, przynależność do Mafii nie miała tutaj żadnego znaczenia, więc stwierdzenie, że skończył tak samo jak Adrianna jest co najmniej nie na miejscu.

Kapuś = trup. No to chyba powinieneś już wiedzieć:) Jeszcze się nie spotkałem z filmem o Mafii i Gangsterce w którym kapusiowi darowano by życie. To się zawsze kończy tak samo! I to jest całe "piękno" złamania Omerty. Dochodzi jeszcze Vendetta - nie ma litości. Do tego rodzina członka Mafii to było praktycznie to samo jakby należeli do rodziny mafijnej. Powiem szczerze, że śmierć Adriany strasznie przeżyłem jako fan serialu, poprzez historię jaką przeszła jej postać. Tak powiem szczerze, że nawet się płakać trochę chciało, możliwe że miałem nawet łzy w oczach... Jeden z najlepszych odcinków Soprano (Sezon 5, odcinek 12). Pokazało to po raz kolejny bezwzględność Mafii nawet wobec bliskich, z drugiej strony dramat i dylemat jaki musiał przejść Chris, no i wyszła lojalność do rodziny oraz jego miłość do Tony'ego, jak i to, co tak naprawdę jest dla niego najważniejsze. Podczas przysięgi Moltisantiego na członka rodziny Tony mówi między innymi, że nawet nasze żony, narzeczone nie są ważniejsze od Rodziny - Rodzina jest najważniejsza. No i Chris był wierny tej "zasadzie". Na początku chciał nawet zrobić to z Adrianą, czyli naprawdę oddać się w ręce policji jako świadek koronny, ale po tym jak wyszedł z domu, cofnijmy się do sceny jak Chris stoi bodajże przy stacji benzynowej, a do samochodu po drugiej stronie ulicy, wsiada rodzina z dziećmi, wtedy chyba Chris zrozumiał, że Adrianna nie da mu dzieci, i że nie stworzy z nią szczęśliwej, prawdziwej rodziny, i to moim zdaniem zaważyło na tym, że jednak poszedł do Tony'ego przy okazji wydając na Adrianę wyrok śmierci.
Zabrakło mi w tym wszystkim pokazania jak Adrianna umiera, czyli pokazania jej twarzy, ciała po dostaniu kilku "kulek" od Sila. Nie żebym był jakimś sadystą czy coś - nic z tych rzeczy - po prostu myślę, że to nadało by jeszcze większej dramaturgi, zwłaszcza ujęcia na twarz i wtedy chyba mógłbym uronić parę łez, a bardzo rzadko zdarza mi się to robić podczas oglądania filmów/seriali. Ale to taki szczegół, scena i bez tego była bardzo mocna.
Ogólnie poruszyłeś bardzo fajny wątek. Wiesz co sobie pomyślałem jak zacząłem czytać początek Twojego posta? Myślę sobie - na bank dziewczyna to napisała:D Jednak widać jest więcej facetów przejmujących się losem kobiet, nawet jeśli w tym wypadku to tylko losy filmowe. Ten serial ukazał brutalne życie kobiet u boku gangstera. Nie oszukując się - nieszczęśliwe życie. Mnie też strasznie "uderzył" ten wątek.
Dobra już kończę, bo się rozpisałem:) Ktoś to w ogóle będzie czytał?:) Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
Dances_with_Life

ja przeczytalem :D masz racje, w sumie przez rok gadala, nic waznego ale gadala. LEcz, co miala by innego zrobic grozili jej wiezieniem a ona wiedziala, ze predzej czy pozniej i tak to sie wyda, ze byla szpiegiem, wiec nawet po wyjsciu z kicia istniala by szansa, ze zginie! a z tego co pamietam to mowili jej nawet, ze dozywocia, Chris potem cos mowil, ze 5 lat! Tak ogolnie to nie mialem litosci z Chris-em po tym co jej zrobil! Ona oddala mu cale swoje zycie...
Natomiast Tony nigdy nie mial pewnosci, ze Chris tez nie byl do konca w to wszystko wmieszany, wiec dziwie sie, ze i tak dal mu przezyc. Ogolnie ten odcinek jak juz mowiles oglada mi sie z wielkim bolem :D bardzo lubialem jej postac, moim zdaniem najlepsza rola kobieca razem z Carmela

ocenił(a) serial na 9
M_Weaver

Moim zdaniem Adriana najnormalniej stchórzyła najgorzej jak mogła. Bała się odsiedzieć kilka lat za swój błąd.

Dużo więcej litości miałem dla Sala Bonpensiero. Puss wpadł za handel heroiny, groziło mu natychmiastowe dożywocie. Miał na utrzymaniu rodzinę, synów na studiach. Zbyt bardzo kochał rodzinę, żeby móc pozwolić sobie na odcięcie ich od pieniędzy mających zapewnić im życie w dobrych warunkach. Pussy kapował tylko po to, żeby przeżyć.
A Adriana bała się odsiedzieć 5 lat, postanowiła świadomie donosić na... własną rodzinę, bo przecież jej chłopak czyli Chris był spokrewniony z Carmelą.

Co do Chrisa, to Tony nie miał niepewności czy Chrissy sypie. Po prostu nie ufał mu odkąd Moltisanti zaczął mieć poważne problemy z proszkami.

ocenił(a) serial na 10
Phil93

ale wlasnie o to chodzi, ze Adriana przez cala "wspolprace" z FBI nie wygadala NIC! a wpadla tylko i wylacznie przez Chris-a uzaleznienie i mowiono jej, ze dostanie dozywocie aby ja przydusic do sciany bez wyjscia! a wlasnie moim zdaniem ona glupia nie byla, bo co by jej dalo isc do kicia na koncu? wyszlo by, ze byla "szpigiem" i po wyjsciu i tak by ja zabili! ona byla poprostu za bardzo zakochoana w tym psychopacie, powinna go rzucic juz dawno, zwiazek z nim byl jej bledem!

M_Weaver

"Adriana przez cala "wspolprace" z FBI nie wygadala NIC!" - to już ona tak twierdziła, skąd Chris i Tony mieli to wiedzieć na 100%? Wiedzieli natomiast, że robiła to przez około rok, więc coś im musiała mówić. Szczerze? Ja bym nie uwierzył na miejscu Tony'ego i Chrisa. Z resztą tutaj liczy się sam fakt kapowania. Nie ma czegoś takiego jak: kablowałem, ale tylko troszkę. Za prochy Adrianie groziło więcej niż 5 lat, tam była mowa o 25 a nawet o dożywociu... Ona była po prostu w sytuacji bez wyjścia. Nie no może miała jedno wyjście: zgodzić się szpiegować dla FBI, a później od razu pobiec do Tony'ego i o wszystkim wyśpiewać, oni może by ją gdzieś ukryli i jeszcze by dostała nagrodę za lojalność. To było jedyne wyjście, reszta była tragiczna. Mogła jeszcze spróbować namówić Chrisa, żeby został świadkiem koronnym, co też zrobiła, ale niestety tutaj nie wszystko zależało od niej i została wykiwana. Jednym słowem miała prze******...

ocenił(a) serial na 10
Dances_with_Life

"oni może by ją gdzieś ukryli i jeszcze by dostała nagrodę za lojalność"
tez o tym myslalem, ale wiesz, i tak Tony by wiedzial, ze miala kontakt z FBI, skad mial wiedziec, ze nic nie powiedziala, nie mial by pewnosci...tez by jej grozila smierc ;) trudna sytuacja szczerze mowiac. rozumiem Toniego, liczy sie fakt, ze przez rok spotykala sie z FBI, czy gadala czy nie, jest to obojetne, ale jest mi jej strasznie zal, bo oddala Chris-owi cale swoje zycie, on ja napier*****, na nia plul, ja obrazal a ona zawsze trzymala do niego...zginela ona, niestety...ale cieszylem sie odcinkiem 6x18! (wszyscy wiedza o co chodzi) :D
pozdrawiam

ocenił(a) serial na 9
M_Weaver

Tony zdecydował się zabić najlepszego przyjaciela, bo podejrzewał go o współpracę z federałami. Myślicie, że zrobiłby wyjątek dla Adriany? Nawet jeśli darzył ją sympatią, to nie byli zasadniczo spokrewnieni, ani nie była ona kimś bliskim.
Zresztą kto się decyduje sypać, ten musi się liczyć z konsekwencjami.

Nie podoba mi się w Twojej wypowiedzi to pewnego rodzaju wybielanie Adriany. Ona też miała swoje na sumieniu, co zresztą było przyczyną jednego z konfliktów jej z Chrisem.

Phil93

Phil słusznie zauważył, że Adriana też "aniołkiem" nie była. Prochy (handel jak i używanie), zatuszowanie śladów morderstwa. To już jest w stanach nawet dożywocie. Zrobiła to bez względu na Mafię czy na Chrisa, żaden z nich nie miał akurat tutaj nic do gadania, więc tak sprawiedliwie oceniając i tak sama sobie zapracowała na to, żeby FBI ją mieli czym szantażować i za co.

ocenił(a) serial na 10
M_Weaver

Sprawa wyglada tak ze z czasem zaczeła przechodzic nas ich strone.Na koniec już ja tak przekręcili ze namawiała Chrisa do zeznań.Bardzo dobrze ze ją zabili.Jej bład polegał na tym ze dała sie w to wkręcić nie była zbyt inteligentna.Juz przy pierwszej próbie werbunku powinna odmówić i odrazu powiedzieć Christopherowi o sytuacji a nie ukrywać przed nim.Nastepy raz jak chcieli by ją przechwycic poinformowała by ich ze Christopher i cała rodzina o wszystkim wie.Wtedy by juz ja odpuścili bo była by spalona jako teoretyczny donosiciel.A pozatym jak by im powiedziała Moltisanti'emu o wszystkim on by ją pokierował jak z nimi rozegrać,postepować.A Tak sie zaplątała w swoim wielkim kłamstwie,za które dostała kulke.

ocenił(a) serial na 10
ChristopherLukasSoko

ja twierdze, ze byla ona duzo madrzejsza od Chris-a..jak juz wpadniesz w lapy FBI to nie ma wyjscia! a ona w porownaniu do Chris-a byla wielkim aniolkiem, ona nie zdradzila Chris-a tak jak on ja zdradzal, bil, wyzywal itd. co by jej dalo isc po areszcie do Chris-a ?? on ani Tony nie mial by pewnosci, ze juz przy pierwszym spotkaniu cos nie sypnela! kontakt z FBI juz sam areszt grozi im smiercia! a gdyby Chris posluchal Adrianny to by zyl on i ona :)

ocenił(a) serial na 9
M_Weaver

Po pierwsze, to Adriana była głupia - skoro było jej tak źle, to powinna była odejść.
Po drugie, jeśli Christopher posłuchałby jej, to pewnie by żyli... cztery, może pięć lat i skończyliby jak Febby Petrulio.

Phil93

Dokładnie postać Adriany niestety, ale była głupia.
"skoro było jej tak źle, to powinna była odejść." - dokładnie tak, o tym samym myślałem podczas oglądania serialu, tylko mi nie mów Weaver, że kochała Chrisa. Facet ją bije, wyzywa, zdradza, traktuję jak szmatę, jest członkiem Mafii, a ta wciąż go kocha. No sory.
Chris miał łeb na karku, tylko był zbyt porywczy, chciwy i za szybko chciał pokonywać szczeble w rodzinie. Szkoda, że zginął.
"gdyby Chris posluchal Adrianny to by zyl on i ona" - tylko co to za życie dla niego? On mówił ciągle Adrianie, że jest "żołnierzem" i, że zawsze był i będzie. Było kilka takich rozmów między Adriana a Chrisem.

ocenił(a) serial na 10
Dances_with_Life

ona byla poprostu naiwna, nie glupia! nie zmienia to faktu, ze po areszcie nie miala innego wyjscia. latwo sie tak mowi kobiecie ktora jest zakochana w mezczyznie ktory ja bije i zdradza zeby go rzucila...pewnie sami znacie duzo takich przypadkow. dla nas jest to nie do przyjecia ale kobieca milosc robi swoje! w 6tym sezonie Chris prowadzil dokladnie takie zycie jakie chciala Adrianna, zycie przed ktorym uciekl i ja wydal! rodzina, dziecko. roznica byla ta, ze w dalszym ciagu nalezal do mafii. on sam nie wiedzial co chce, pierw chcial pisac scenariusze, potem marudzil, ze Tony go niedocenia, potem stal sie producentem filmow..jemu ciagle cos nie pasowalo! dobrze, ze zginal! Tony poprostu nie wytrzymal jego ciagle marudzenie, walka z narkotykami itp. Akurat Adrianny i Pussy bylo mi o wiele bardzie zal niz tego gnojka :P

M_Weaver

Tony nie wytrzymał po tym jak Chris powiedział mu wtedy w rozbitym samochodzie, że wykryją u niego narkotyki... Tony myślał, że Chris rzucił te gówno i że się stara, a ten ciągle taki sam. No i zrobił coś strasznego, wykończył własnego bratanka, dla którego był jak ojciec. Smutne to było.

ocenił(a) serial na 9
Dances_with_Life

Tony zabił Chrisa pod wpływem emocji. To było w momencie kiedy dostrzegł, że wbity przez szybę drąg przebił fotelik dziecka. Tony wyobraził sobie do jakiej tragedii by doszło gdyby na tym foteliku jechało jego dziecko.
T doszedł do wniosku, że uzależnienie Chrisa może się kiedyś skończyć tragedią dla jego rodziny.

Phil93

W tym wątku sami faceci sie wypowiadaja . W innych sporadycznie 1/10 dziewczyna. Szkoda, ze tak mało kobiet miało okazję obejrzeć ten serial, choc jedna serie. Pokazuje on siłe i charyzmę jaką niewatpliwie posiadaja bohaterki. Nie użalają się nad sobą i maja niekiedy wieksze jaja nic ich mezowie ;)
Poza tym nie wiadomo czy druga "rodzina" ich mężów po stracie bosa zapewnilaby im nalezna czesc a nie zatrzymala dla siebie ;)

ocenił(a) serial na 9
welniak44

"Pokazuje on siłe i charyzmę jaką niewatpliwie posiadaja bohaterki. Nie użalają się nad sobą i maja niekiedy wieksze jaja nic ich mezowie ;)"

Z tym użalaniem się, to jest chyba najlepsze. Niemal ześmiałem się ze śmiechu na śmierć.

Janice - manipulatorka, w dodatku nie potrafi zapanować nad swoją agresją.
Carmela - wychodzi za Tonego dla pieniędzy. Nie potrafi wychować dzieci, zajmować się domem, uratować rodziny. Wydawanie pieniędzy idzie jej lepiej...
Meadow - tutaj pasują przymiotniki: zepsuta, rozpieszczona, hipokrytka. Jej obłuda wychodzi dopiero w 4-5 sezonie.
Adriana - bała się odsiedzieć kilka lat za narkotyki więc zaczęła sypać. A najlepsze jest to, że nie potrafiła zostawić tego dla siebie.
Rosalie - ach, jakie ciężkie jest życie żony mafioza. Skąd ona mogła wiedzieć, że jej mąż zginie mając taką fuchę?

Gdybym miał to krótko skomentować, to powiedziałbym tak: wolałbym się pociąć niżeli miałbym trafić na taką kobietę. Oczywiście należy tutaj wziąć pod uwagę, że Chase chciał przedstawić obraz mafii w innym świetle. Dlatego przykładowo Carmela Soprano nie ma nic wspólnego z Carmellą Corleone.

P.s. Miło, że nie tylko faceci oglądają ten tytuł :)

Phil93

Najbardziej miałam na myśli Carmele a mianowiecie to iż Carmela miala innego bogatego kandydata na meza mimo to wybrała Tonego :). DLatego nie uwazam zeby wyszla za niego dla pieniedzy. Potrafiła dobrze gotować jak zdarzało im sie jesc w domu. Poza tym cięzko jest SAMEJ wychowywac dzieci i zajmować sie domem oraz cała rodzina gdy ojca praktycznie nie ma i ma to wszystko głeboko w poważaniu :) Niezle i tak sobie radziła. Jak męża nie było to musiała sie zadowalać rzeczami bo nie zdradzała go jak on ją... :)

O Adrianie powiem tyle, ze to wg. mnie zakała dla płci żenskiej. Reprezentuje sobą głupią, wpływową, przekupną pipę :)

ocenił(a) serial na 9
welniak44

Właśnie sęk w tym, że ten wspomniany narzeczony Carmeli nie był przy kasie. Było wspomniane w pewnym dialogu, że Carmela wybrała Tonego, bo "marzył jej się Hyundai i złote serduszko".

Co do Adriany to się w pełni zgadza. Po prostu głupia cipa :)

Phil93

W ostatnim 13 odcinku 4 serii Tony mówi do Carmeli " za kogo Ty mnie mialas wychodzac za mnie? znalaś mojego ojca Dickiego Moltisanti i swojego wuja Ediego. Dobrze wiedziałaś, ze każdy z nich miał kobietę na boku, to część tej gry. ta Twoja matka może mówić co chce, ale wiem że chciała CIę wydać za tego pajaca z bogatej rodziny - Jerrego Toufi i oboje wiemy, że to CI nie odpowiadało" :)

ocenił(a) serial na 9
welniak44

W którymś odcinku, bodaj 6, albo 5 sezonu Tony mówi "Twoja matka może mówić o Twoim niedoszłym mężu, bogatym jubilerze, ale oboje wiemy, że moim rywalem był zwykły biedak" - Oczywiście jest to niedokładny cytat z głowy, ale wskazuje na to, że jednak jednym z motywów Carmeli były właśnie pieniądze.
Jeśli chodzi o pozytywne kobiety w tym serialu to ostoją wizerunku płci piękniejszej jest pani psycholog - mądra, ładna, inteligentna, elegancka. W końcu chyba jako jedyna nie należy do chorego środowiska jakie obrazuje Rodzina Soprano.
A co do Adriany - To, że była z Chrisem pomimo tego, że tak ją traktował świadczy właśnie o tym, że jednak musiała go kochać. Każda inna by się zawinęła. Być może była głupia, ale i tak strasznie było mi żal tej postaci - chciała dobrze, nie zgodziła się nawet na podsłuch, a skończyła jak skończyła.
No i jeśli chodzi o kobiety gustujące w filmie gangsterskim - widać jestem nietypową kobietą, bo gangsterke spokojnie mogę zaliczyć do jednego z moich ulubionych gatunków filmowych. :)

welniak44

Na IMBD jest fajna możliwość patrzenia jak rozłożone są głosy na dany film/serial jeśli chodzi o płeć. 25 000 tys. głosów na The Sopranos oddali tam mężczyźni, 2500 kobiety. Mimo, że tutaj u nas jest Polska, a tam USA, to myślę, że proporcja w każdym kraju na świecie jeśli chodzi o ten serial przedstawiałaby się tak samo. U nas jest tylko 4500 (nawet niecałe) głosów na serial, moim zdaniem góra 500 głosów jest od kobiet, ale wydaję mi się, że nawet mniej głosów oddały na ten serial tutaj Panie. Jeśli miałbym strzelać to może ze 250 to głosy kobiet. Swoją drogą strasznie szkoda, że na FilmWebie nie ma takiej opcji. Jednak wracając do wątku, nie ma się co dziwić, że kobiety nie oglądają takich seriali. Oczywiście, że ja też bym chciał, aby więcej pięknej płci obejrzało taki genialny serial, ale nawet patrząc przez pryzmat mojej mamy, siostry i cioci, wiem, że takie seriale nie mają praktycznie szans bycia u kobiet. W tym filmie kobiety wbrew pozorom grają tak naprawdę główne role i moim skromnym zdaniem, są prawie na równi z męskimi postaciami z serialu. Carmela Soprano, Janice Soprano, Meadow, Dr Melfi, Adriana - to wszystko są przecież główne i BARDZO ważne role. Na pewno jeszcze jakąś postać damską pominąłem. Matka Tony'ego itd. Kochanki Tony'ego i wiele innych. No, ale jednak nie oszukujmy się, ten serial nigdy nie przyciągnął i nie przyciągnie wielu kobiet i nie zachęci do jego obejrzenia przez Panie. Kobiety nie lubią takich filmów/seriali, raczej nie przepadają za tematyką Mafii. Są wyjątki, ale w czym ich nie ma?

Dances_with_Life

Adriana sama sobie zaszkodziła, naprawde była troszke TEMPA, Chyba doskonale wiedziała co ją czeka za kontakty z FBI, oraz na odwrót , za kontakty mafijne, tak niby FBI miala haka na ją , ale Soprano z takimi układami "oczyścili" by ją !
Patrząc z boku co takiego dawal Cris Adrianie ?Bzdetne mieszkanko i ciągle ją bił, rozumiem mozliwe że byla w nim zakochana "miłosć", ale taka miłosc do kogoś kto Ci krzywde sprawia to chyba jak zima w lecie ?
Co do Carmeli to doskonale wiedziała kogo ma za męza i nie powinny ją zmartwiać skoki w bok itp.

welniak44

ja, jako przedstawicielka żeńskiej płci, powiem w swoim imieniu i pewnie kilku pań, że też oglądamy ten serial.Ja go osobiście uwielbiam, ale że z braku dostępu do neta, zatrzymałam się na 4tym sezonie, chociaż kiedyś oglądałam 5ty do połowy.Pamiętam z niego tylko wątki główne, dlatego już wiem o Adriane i czytam tego posta :D

pozdrawiam fanów/fanki mafijnych seriali, elo.

ocenił(a) serial na 10
M_Weaver

moim zdaniem była szpiegiem, bo współpracowała z FBI, też mi jej było żal. No szczerze, to Chrisa też mi było żal, lubiłam go choć nie wiem za co, bo miał wiele wad. magia tv chyba to sprawia, że lubi się takie postaci.

ocenił(a) serial na 10
panna_x_filmweb

Też mi było żal Adriany, polubiłam ją.

ocenił(a) serial na 10
M_Weaver

Moim zdaniem nie do końca można nazwać ją głupią. Była nieco naiwna, ale była też w sytuacji, która ją po prostu przerosła i została z tym całkiem sama. Tak naprawdę miała nie wiele wyjść. Przyznanie się od razu że federalni ją zgarnęli, przyspieszyło by tylko jej egzekucje. W końcu który z nich by jej uwierzył że nic istotnego nie powiedziała przy pierwszym spotkaniu? Liczy się sam fakt że się gadało z FBI. Mogła iść siedzieć, Chriss powiedział że zdradziła go, bo bała się posiedzieć 5 lat. Ale nie jestem pewna czy nawet jeśli założyć żeby tam odsiedziała swoje, to czy po wyjściu by jej nie kropnęli. Nie wiem też, czy wyjazd by jej coś dał. Niestety, ale choć mi jej żal, to jednak prawda jest taka że skoro się pakowała w takie towarzystwo i się związała z gangsterem, to powinna sobie zdawać sprawy z ewentualnych konsekwencji, które sama może ponieść.

ocenił(a) serial na 10
Tortuga033

Była głupia, bo jej problemy nie wzięły się od Chrisa, czy Tonego, tylko z jej własnej głupoty. Poznała randomową babkę, przy której bez oporu brała prochy. Później chciała zatuszować morderstwo.

Chris mimo tego, że ją niejednokrotnie prał, to spełniał jej zachcianki. Beztalencie chciało się bawić w menadżerkę muzyczną, sikała ze szczęścia gdy złożył przysięgę i przynosił prezenciki, dostała klub. A mimo to, chciała by Chris zeznawał przeciw swoim, szybko zapominając o wszystkich korzyściach jakie miała przez lata.