mysle ze z tym problemem boryka sie wielu, jesli nie kazdy fan the sopranos, moim zdaniem najlepiej zabrac sie za cos innego, napewno nie znajdziesz wsrod seriali o tej tematyce czegos co moglo by dorownac rodzinie soprano, ale jest kilka seriali w ktore mozna sie niezle wciagnac i wypelnic nieco pustke po zakonczeniu sie sopranos, w moim przypadku byl to dexter i six feet under, jesli jeszcze nie ogladales to polecam

Rodzina Soprano to serial który dogłębnie porusza psychike. Ja niestety się nie spotkałem z drugą taką produkcją. Jest Rodzina Soprano, są seriale nudne, są seriale wciągające ( LOST ) , są seriale dobre ( Kompania Braci ). Jako że jestem prawdziwym fanem tego serialu, śmiało mogę powiedzieć - jest niedoścignionym wzorem. Wzorem... może to niezbyt trafne określenie, bo produceni seriali wola isc w prosta, ale wciagajaca fabule, niz w klimat i jakosc.

Zapewne istnieje drugi, równie dobry serial, więc trzeba szukać... Ale napewno nie warto się sugerować ocenami na filmwebie...

Rodzina Soprano to serial który dogłębnie porusza psychike. Ja niestety się nie spotkałem z drugą taką produkcją. Jest Rodzina Soprano, są seriale nudne, są seriale wciągające ( LOST ) , są seriale dobre ( Kompania Braci ). Jako że jestem prawdziwym fanem tego serialu, śmiało mogę powiedzieć - jest niedoścignionym wzorem. Wzorem... może to niezbyt trafne określenie, bo produceni seriali wola isc w prosta, ale wciagajaca fabule, niz w klimat i jakosc.

Zapewne istnieje drugi, równie dobry serial, więc trzeba szukać... Ale napewno nie warto się sugerować ocenami na filmwebie...

Standardowo - "Six Feet Under".
Mniej standardowo - "Oz".

Zdecydowanie: "SIX FEET UNDER".............

Myślałem jeszcze o ,,Twean Peaks'' ale tan serial jest niedostępny w Polsce,a zamierzam sobie kupić jakiś na DVD. Tak więc w najbliższym czasie zakupie sobie "SIX FEET UNDER".

A co sądzicie o ,,Skazanym na śmierć''?

"Twin Peaks" to coś totalnie innego, czego się zresztą spodziewać po Lynchu.

Co do Prisona, 1 sezon był bardzo dobry, reszta to kał, nie bawiąc się w eufemizmy. Przede wszystkim zalicz sobie to 6FU, bo razem z Sopranos to ponoć dwa najlepsze seriale, jakie kiedykolwiek widział świat (w sumie mogę się z tym zgodzić, aczkolwiek na dzień dzisiejszy SFU lubię bardziej).

Pozdrawiam.

tak jak powyzej, Prison Break pierwszy sezon jak dla mnie bardzo dobry reszta to gniot. Osobiscie - Sopranos > Dexter > SFU

"Twin Peaks" to coś totalnie innego, czego się zresztą spodziewać po Lynchu.''

W jakim sensie Twin Peaks jest inne?

I jeszcze jedno pytanie( wybaczcie że ich tak dużo, ale rodzina soprano to jedyny serial który obejrzałem od początku do końca )

Dr.House, zasługuje na 1 miejsce w TOP 100 seriali? Warto oglądać?

Nigdy w życiu. Komercja, wszystkie odcinki sa takie naciagane że aż człowieka mdlić zaczyna. Obejrzałem kawałek pierwszego sezonu. Lekarze którzy płaczą jak im umrze pacjent ? No sory, ale producenci tego serialu chyba nigdy szpitala na oczy nie widzieli.

"W jakim sensie Twin Peaks jest inne? ".

Lynchowskie. Musisz po prostu zobaczyć. Schiza.

A House na 1 miejscu to małe nieporozumienie, chociaż sam serial bardzo dobry, mimo schematów.

W ogóle ten ranking jest jakis 'z dupy', bo sopranos sa za nisko :))

the wire!!

proponuje stestować , również produkcja HBO , czyli klimat zapewniony

Dołączam się do poprzedniej odpowiedzi ===> "The Wire" (Prawo ulicy)
nie znajdziesz drugiego takiego serialu :)

http://www.filmweb.pl/f87721/Prawo+ulicy,2002

P.S. aktualnie przymierzam się do "Rodziny Soprano", 6 sezonow - starczy na troszkę i mam nadzieję, że się nie zawiodę! ;]

Podobnie szukam serialu, żeby zapełnić pustkę i wzięłem się ze wzgl. wlasnie na wysoką pozycję w top za "House MD" - no i po paru odcinkach porazka to juz wole "Chirurgow" przynajmniej jakas fabula rozlozona na sezon.

Polecem Dextera, z aktorem z 6FU.
Po pierwszym sezonie czeka was... drugi jeszcze lepszy od pierwszego. I to nie tylko moja opinia.

Ktoś lubi CIA i terrotystów? Dobry serial to Sleeper Cell.

Twardzi gliniarze z LA, latynosi, gangi... polecam The Shield.

Lost klasa sama w sobie.

Prison Break? Bardzo dobry 1 sezon. Reszta w zasadzie kupa - jedzie na marce.

House MD - co prawda widziałem tylko kilka odcinków, ale dla tekstów doktorka, imo warto. Przynajmniej te kilka odcinków.

No i Life. Jak dla mnie rewelka, nie jest za bardzo popularny.
Ciekawostka: Jakież było moje zdziwienie, gdy Tony po śmierci pewnej osoby udał się do Las Vegas, spotkał się z dupką, którą była Sarah Shahi, główna boharerka serialu Life. Nie muszę dodawać, że jest HOT CHICK!
Tak więc polecam!

http://www.filmweb.pl/f432554/Life,2007

warto

Dzięki za "Life" - po zapoznaniu się z tematem nabrałem apetytu na ten serial, uwielbiam takie perełki. No ale to może dopiero na poczatku przyszlego roku po drugim sezonie jak czas pozwoli, a poza tym lubie wchlaniac seriale hurtem ;-)

No wlasnie aktualnie leci drugi sezon a na imdb zaledwie 52 glosy ze srednią 8.2/10 ( na FW srednia 8,6/10 przy 145 glosach )
To tak jako ciekawostka, rzadko kieruję sie statystykami :)

Ja Prision Break nie obejrzalem nawet jednego odcinka, wiec sie nie wypowiem. Doktor House - taki sobie , nie jest tragiczny, ale jest duzwo wiecej lepszych produkcji. Ja generalnie zaczalem ogladac CSI Las Vegas, juz obejrzalem 8 sezonow (leci dziewiaty) i jest OK. Czasem obejrze CSI NewYork, trroche slabszy ale tez OK, za to CSI Miami nie moge zdzierzyc obsady, po prostu total syf, ale CSI LV polecam. Ogladalem tez "Weeds", wg mnie zajebisty serial - co prawda oznaczony jako koemdia sensacyjna, ale slowo komedia w tym przypadku to nie cos pokroju "Przyjaciele, jas fasola czy tego typu seriale, w weeds jest humor ale i narkotyki, gangi, trupy itd - polecam.
Czegos w stylu Soprano nie ma, ale sa filmy. Kazdy widzial na pewno chlopcow z ferajny czy kasyno, ale ostatnio ogladalem kokainowych kowboi - dobry dokument o gangach i narkotykach, tez polecam.
Poki co jedyne co moze dorownac rodzinie soprano to... siodmy sezon rodziny soprano:)

Ludzie, takie seriale jak wy proponujecie to można wymieniać w nieskończoność. A autorowi tematu nie chodzi o jakiś tam serial. Lost, Prison Break, może dodamy do tego klan i na wspólnej ?

Rodzina Soprano - serial wybitny, nie porównujmy go do komercyjnego Losta który owszem - jest ciekawy - ale pusty w środku i nic nie wnoszący. CSI ? No prosze... W11 i detektywi też mają oglądalność...

Widziałem kilkanascie seriali w swoim życiu. Dexter ? Robiony w konwencji Rodziny Soprano, ale baardzo naciągany, ogląda sie go średnio, jakoś go nie czuje i mnie nie wkręcił, ale jedno jest pewne - jest poprostu słabszy od Rodziny Soprano. " Czegos w stylu Soprano nie ma " - zgadzam się w całej rozciągłości. Jedyny serial który jest dobry, ale jest inny niż RS i o innej tematyce to Kompania Braci. Ale serialu pokazującego w tak kapitalny sposób codziennego życia, z takim klimatem, ścieżką dźwiękową oraz aktorstwem - nie ma, i zapewne długo jeszcze nie będzie.

Czemu najpierw zjechales ludzi za pomoc a pozniej robisz dokladnie to samo? Skad wiesz, ze autorowi tematu nie spodobalby sie Lost czy PB (obydwa dla mnie kupa) - wybor nalezy do Christopher Moltisanti nie do ciebie :)
i ostatnie pytanko co masz na mysli ze Dexter jest zrobiony w konwencji Rodziny Soprano? :D:D

To muszę się pochwalić że obejrzałem już pierwsze cztery odcinki Sześć stóp pod ziemią. Po pierwszym mialem trochę mieszane uczucia jednak teraz jestem już tak wciągnięty że tylko o tym myślę ( skończyłem na tym odcinku co zgubiła się ludzka stopa). Ale i tak RS rządzi i nie sądzę żeby SFU doruwnało kiedykolwiek Rodzinie Soprano

Teraz to już skończyłem czwartą serię ,,Sześć stóp pod ziemią''. Oglądam po kilka odcinków dziennie ( mój rekord to osiem) i muszę przyznać że ten serial naprawdę uzależnia. Dla osób które miały podobny problem po obejrzeniu Soprano polecam właśnie tan serial. A już niedługo bo w niedzielę na tvn7 zaczynają puszczać ,,Twin Peaks'' , więc też zabieram się za oglądanie.

I też mam pytanie do Majki, co miała na myśli mówiąc, że ,,Dexter'' jest robiony w konwencjii Rodziny Soprano?

O tym serialu mógłbym napisać sporo, ale postaram się w skrócie.
1. Do tej pory, trudno mi uwierzyć, że się skończył, a w zasadzie, że w taki sposób. Zawiodłem się, jeżeli chodzi o rozwiązanie kwestii chrisa.

2. Rodzina Sioprano, to serial jedyny w swoim rodzaju, ale nie najlepszy (skoro jedyny). Naturalnie, trudno będzie mi znaleźć serial, który zainteresuje mnie tak bardzo, ale z drugiej strony kiedyś tak mówiłem o MASH.

3. Mój związek z Sopranos jest głęboki. Jak miałem doła - Sopranos, jak rozrywka w domu Sopranos, jak handra to tak samo. Przykro, że się skończył i pozostaje mieć nadzieję, że może producenci pokuszą się o choćby jeden sezon, lub wersję kinową.

4. Tony, Paulie, Chris... Wszyscy bohaterowie serialu, którzy odgrywali główne role, były postaciami charakterystycznymi, jednak sposób w jaki Tony odgrywał depresję powalił mnie na łopatki - był maksymalnie prawdziwy... wiem co piszę.

5. Po Chłopcach z ferajny, Kasynie, pisano że nie powstaną już nigdy, tak dobre filmy o mafii... Wydaje się, ze to prawda. A co z serialami o mafii po Sopranos? Moim zdaniem ciężko będzie...

Dokładnie - na doła - Rodzina Soprano, poprostu na wszystko działa Rodzina Soprano. Jak Tony pocieszał AJ po zerwaniu z Blancą - przypominam sobie tą scene i odrazu mi lepiej. Zachowania, wypowiedzi bohaterów - jakże realistyczne a zarazem nietuzinkowe.

Ale dlaczego twoim zdaniem Dexter jest robiony w konwencji Rodziny Soprano?

Spokojnie, tak mi sie napisało, chodziło mi o to że nie jest to serial jakiś przygodowy jak lost czy prison break, tylko serial skupia się głównie na przeżyciach i uczuciach jednego bohatera.

To był istotny rytuał. Wracałem z pracy, z niecierpliwością patrzę na stół i jest! Następny book z filmem. Później drygi etat i w nienajlepszym humorze powrót do domu po raz drugi... Rodzina Soprano -
Tony w podobnym stanie (chociaż ja nie używałem żadnych leków), rozbrajający Paulie, chris z ADHD ;) i oczywiście wciągająca fabuła, specyficzny klimat. Zagłębiałem się w filmie i następował reset. Zawsze, nie było przypadku, żeby nie pomogło. Tylko rano byłem niewyspany - bo po obejrzeniu trzech odcinków od 22:30, trudno było wstać o 6:00 do pracy...
Tak zarażałem znajomych, niezwykle ekspansywnym wirusem Sopranos, który szybko rozprzestrzeniał się na innych. Mnie osobiście dopadł przypadkiem - nie widziałem w tv, ale znalazłem reklamę, więc kuszony miłymi doświadczeniami z takich filmów jak Kasyno, czy Chłopcy z ferajny, zaryzykowałem zakup dodatku do Wyborczej i mnie chwyciło.
Trudno mi też opisać ździwienie i ogromne rozczarowanie, gdy kolejny tydzień mijał bez Soprano. Napisałem nawet do Wyborczej... po czy dowiedziałem się że już koniec! Serial zakończył się w taki sposób, że trudno mi to zrozumieć, a własciwie zaakceptować... Szkoda

Zastanawiam się od czego zacząć... ponownie. Zaglądam na ten temat
prawie każdego dnia i cały czas mam wrażenie, że nie napisałem tego co
chciałbym napisać. Tylko po dłuższym zastanowieniu, myślę sobie, że
podobne pytania zadają sobie, fani seriali, które się także zakończyły i
pytać będą fani tych, które skończą się w przyszłości. Sądzę, że problem
jest stary niemal tak, jak stary jest gatunek serialu telewizyjnego.
"Myk" zdaje się być wyłącznie w nas samych,a mniej w twórcach kolejnych
produkcji, bo przecież zwłaszcza w USA, każdy ze scenarzystów i
reżyserów, stara się wypełnić swoją misję. Misją jest dogodzenie
zarządowi, czyli zrobienie dzieła, które zdobędzie popularność - sukces
medialny i co za tym idzie - uwielbienie odbiorców.
Osobiście zaliczam się do "uwiedzonych" przez "Sopranos" i oczywistym
jest, że odnoszę wrażenie, ze lepszego serialu już nie będzie, jednak...
Mam nadzieję, że powstanie inny serial, który zadziała na mnie w takim
samym, a może nawet większym stopniu. Sporym problemem jednak może być
automatyczna, może podświadoma niechęć do kolejnych produkcji, w obawie,
że wrażnie np. po Sopranos", zostanie zatarte. I tak w moim przypadku, do
czego świadomie się przyznaję, nie jestem w stanie przebrnąć przez
uwielbiany wśród kilku moich znajomych serial "dr House", "Lost, czy
inne.
Być może zawiedzonym potrzeba dystansu, a może czasu?? Pozdrawiam

Już skoćczyłem oglądać SFU. Naprawdę genialny serial. Chociaż i tak wolę Soprano. Tylko teraz znowu nie mam czego oglądać ale jużą zamówiłem sobie kolejny serial, którego nazwa tutaj nie padła mianowicie 24 godziny. Słyszałem że jest super wciągający więc zobaczymy.

Już skoćczyłem oglądać SFU. Naprawdę genialny serial. Chociaż i tak wolę Soprano. Tylko teraz znowu nie mam czego oglądać ale jużą zamówiłem sobie kolejny serial, którego nazwa tutaj nie padła mianowicie 24 godziny. Słyszałem że jest super wciągający więc zobaczymy.

Rowniez jestem wielkim fanem Rodziny Soprano. Posiadam oryginalne wszystkie sezony. Pierwszy widzialem z 4 razy, a drugi z 5-6 (byl zakupiony jako pierwszy), pozostale widzialem po jednym razie.
Ogladam ten serial caly czas, jak skoncze ogladac to zaczynam od poczatku. Obecnie jestem w polowie drugiego sezonu, ogladam wszystkie po kolei. Ale sie nie spiesze. Nie robie szalonych maratonow. W tygodniu ogladam 1-3 odcinki. Uwielbiam ten serial, nic nie jest w stanie go zastapic.

pawel, skosztuj "The Wire".
dla mnie, póki co, jedynie ten serial zbliża się do geniuszu "The Sopranos".
tylko jak Cię nie będzie od razu wciągać, to na siłę oglądnij chociaż 5 odc.
mnie właśnie coś w tych okolicach dopiero wessało
:)

Ja jestem wielką fanką filmów mafijnych i gangsterskich. "Rodzina Soprano" bardzo mi się spodobała, ale im dłużej to się ciągło tym nudniejsze... dlatego 1 seria była najlepsza. A jeżeli chodzi o jakiś serial proponuję "Skazany na śmierć" również dobry serial, ale powtrzam im dalsze części tym bardziej jakieś powymyślane i pogmatwane, jednak trzyma do końca w napięciu. Jeżeli natomiast chodzi o typowe filmy gangsterskie proponuję te najbardziej znane "ojciec chrzestny" "chłopcy z ferajny" i tak jechać dalej... a jeżeli chodzi o serial słyszałam o "ośmiornicy" ale niesety jescze nie miałąm okazji tego obejrzeć , ale ponoć serial bardzo dobry i oczywiście o mafii. Czy może ktoś z Was oglądał to i mógłby i powiedzieć, gdzie mam szansę to obejrzeć? Pozdrawiam :)

Mnie tam rodzina soprano nie nudzi nic a nic i nie mam uczucia, zeby kolejne sezony byly coraz gorsze. Wszystkie sa swietne, geenialne, [tutaj mozna dodac dowolna superlatywe] ;) Co do skazanego na smierc - pierwszy sezon byl swietny, drugi dobry, trzeci tez byl fajny, a 4 to podobno dno (podobno, bo nie widzialem go). Co do filmow gangsterskich - moim ulubionym sa Chlopcy z Ferajny.

No dobra... czas sobie zrobić powtórkę Rodzinki S.
Zacznę sobie znowu oglądać i pogrążę się w tym klimacie.

Rodzinę Soprano oglądałam kiedyś na HBO, potem TVN, potem przestałam... Chyba na 4ej serii.

Ostatnio ściągnęłam sobie wszystko i zrobiłam sobie maraton, od samego początku. Dwa tygodnie z Rodziną Soprano.

Coś niesamowitego.

Też szukam serialu, który zrobi na mnie równie mocne wrażenie. Dotychczas znalazłam tylko jeden taki: The Shield.
Też maraton od pierwszego odcinka pierwszej serii do ostatniego ostatniej.
Po każdym odcinku mówiłam: Jakie to było mocne! A następny odcinek jeszcze mocniejszy. Zakończenie - porażające. Coś podobnego do Soprano...

Polecam Tobie The Shield. Leci u nas na AXN pt. "Świat glin".

Ja podobnie jak inni: Six Feet Under, The Wire

Dzisiaj doszedłem do wniosku, ze Sopranos jednak najlepiej smakują w
Piątek wieczorem...

"the Wire" jeden z lepszych serialów , moim zdaniem klimatem przebija "Rodzine Soprano" o głowę ! a The Sopranos też uwielbiam .
TEż klimaty gangsterskie, chociaż bardziej Gangstersko-policyjne no i tam też aktorzy grają genialnie !(mało znani , albo wcale nie znani np. Bubbles to mistrzostwo świata)grają genilanie !

Z gatunku dramat/kryminał/komedia to podobno australijski "Underbelly" - ale jeszcze nie sprawdzałem, mam go dopiero w planach, ale na pewno obejrzę; o czym dokładnie jest sprawdźcie sami, ja dodam, że planowany jest już 3 sezon na koniec 2009.

to moze ja dodam cos od siebie jeszcze, kilka seriali ktore naprawde odstaja od tego co normalnie sie puszcza w TV.

wymienione juz:
- Six Feet Under - dla mnie nr 1
- Dexter - numer 2

(The Sopranos to nr 3)

a tak poza tym ogladam lub ogladalem i moge z czystym sumieniem polecic:
- Deadwood (3 serie)
- Rome (2 serie)
- Californication (2 serie)
- Entourage (5 serii)
- The Mentalist (1 seria, to jedyny 'kryminalny' w tym zestawieniu)
- Secret Diary of a Call Girl (2 serie)

natomiast na celowniku mam teraz:
- The Wire
- Generation Kill

Mam pytanie: czy wspominane w wątku PRAWO ULICY lub ŚWIAT GLINIARZY mają swoje wydania w Polsce na DVD?

niestety nie :( ,a powinny byc, polscy dystrybutorzy zamiasta zajmowac sie tytułami jak LOST czy prison Break ,powinni sie zając najlepszymi serialami w Tv

nie rozumiesz że tu chodzi o kasę? Mówię serio. Ja na miejscu tych dystrybutorów zrobiłbym tak samo, bo to przynosi większe zyski. Bardziej martwię się tym że ludzie wolą oglądać Priston Break, albo LOST niż Prawo Ulicy czy 6 stóp pod ziemią

The Wire było na TVN kiedys , w porze najlepszej oglądalności o 0.40 ........

http://www.empireonline.com/50greatesttv/
Rodzina Soprano 3. , Buffy postrach wapmirów 2. :):)

Seriale, seriale, niech pomyślę. Żaden z obejrzanych produkcji nie dorównał dla mnie RS. Jest to serial, który wyprzedził swoją epokę, pozostawiając resztę daleeeeeeko w tyle. Jako jedyny serial porusza chyba wszystkie możliwe problemy, jednocześnie konsekwentnie obierając którąś ze stron. Inne ciekawe seriale:

LOST - trzyma poziom od I sezonu, choć teraz przeistoczył się trochę w SF
Prison Break - I sezon, reszta jest milczeniem
X-Files - dla fanów teorii spiskowych
24 - oglądałem tylko I sezon, i nie do końca jestem przekonany do opowiadania historii w czasie rzeczywistym
Six Feet Under - Poziomem najbliższy RS