Jakie według Was były najbardziej szokujące, emocjonujące momenty w serialu?
SPOILER!!!
Jak dla mnie to najbardziej szokującym i nieoczekiwanym momentem była śmierć Chrisa. Znienawidziłem przez to pod koniec serialu Tony'ego. Spodziewałem się że Chris odegra jakąś ważną rolę w finale serialu no ale scenarzyści poszli na łatwiznę i trochę chamsko go uśmiercili.
tez bylem zszokowany smiercia Chrisa. Tez znienawidzilem Tonego. Ale to mialo swoj charakter i uwazam ze ten zabieg byl jak najbardziej uzasadniony. Pamietajmy, ze Tony jest czarnym charakterem, morderca bez skrupulow. Widzowie za bardzo sie zaczeli utozsamiac z nim, lubic go wiec taki pstryczek byl potrzebny, aby otrzasnac widza z jego blednego moralnie spojrzenia na Tonego. Ja sam po prostu sie otrzasnalem, bo za dlugo lubilem Tonego. Tonego nie wolno lubic, to chcieli powiedziec scenarzysci pokazujac smierc Chrisa.
A co ze śmiercią Adriana La Cerva? :) Nie była dla Was też pewnego rodzaju zaskoczeniem?
hmmm... to ze Adriana zginie to bylo pewne i w sumie bylem zdziwiony ze stalo sie to tak pozno. Dziwi mnie tylko, ze FBI tak latwo zakonczylo sprawe. W ogole w tym serialu FBI przedstawione jest .... zaraz, prawie wcale ich nie ma. FBI generalnie nie bylo wcibskie. Moze dlatego, ze calosc przestepstw to wyludzenia, korupcja a morderstwa rzadko zdarzaly sie wsrod cywili.
Ogólnie fedzie to chyba średnio polubiły ten serial. Już takiej bandy nierobów, oferm i leserów to chyba nie było nigdzie, w żadnym filmie. Harris z Tonym jak stary kumpel, życzenia wzajemne, przedstawia mu nowych partnerów,....załama nie służby.
Może to tak jak u nas, w Pitbullu policjanci współpracowali z Kmieciakiem by walić w jeszcze większe szumowiny niż on.
A po 11 września 2001 całe Stany zwariowały na punkcie Al-Kaidy więc mafia była zepchnięta na dalszy plan, każdy chciał się wykazać w łapaniu terrorystów bo taki miał prikaz oraz możliwość awansu jeśli coś wykrył w tym temacie.