Jak dla mnie zakończenie 1-a klasa, przy czym jestem zwolennikiem wersji że ten gruby
cocksucka' poszedł do piachu. YEEAAH
a dla mnie zakończenie to lipa! Gdybym sam chciał sobie dopowiedzieć zakończenie to bym nie oglądał ostatniego odcinka albo wyłączył 10min szybciej...
"gruby cocksucka'" bwahahaha dobree ^^
Myślę, że jednak, jak to dobrze ująłeś poszedł do piachu, ;D przynajmniej ja tak sobie to interpretuje. Zresztą mnie tam cieszy otwarte zakończenie.
Takie rozwiązanie jak dla mnie jet jak najbardziej logiczne w jego fachu. Zresztą, jak to sam reżyser powiedział w jakimś tam wywiadzie, w koncowej scenie nie jest istotne czy dostał czapę czy nie, w jego (reżysera) zamyśle chodziło o symbol tego co nieuniknione dla Tonego...czyli nagły zgon śmiercią nienaturalną który prędzej czy później przyjdzie do niego. Jak dla mnie wychodzi na jedno - POSZEDŁ DO PIACHU - przy czym nie muszę mieć tego pokazanego czarno na białym jak dostaję kulę w łeb.
Widzę, że nie ja jedyny to zauważyłem, od razu ten gość wyglądał dla mnie podejrzanie:)
Gdyby federalni chcieli zatrzymać Tonego (w końcu Carlo miał przeciw nim zeznawać), to zrobiliby to oficjalnie. Jak już kilkukrotnie zatrzymywali Tonego, czy Johnny'ego Sacka.
Facet w kurtce Members Only to dobre nawiązanie do pierwszego odcinka szóstej serii. Mamy tam pewną scenę z Eugenem, który sprząta jakiegoś grubasa, Teddy'ego Spirodakisa. Inicjały T.S. brzmią znajomo, prawda? Podobnie jak jego opychanie się w knajpce.
https://www.youtube.com/watch?v=B8J_GCpmGWQ