Jaka jest wasza ulubiona postac w serialu. W sumie mam dwie ulubione postaci lubie je za taki ich styl i za to ze mają to COS a są nimi Paulie Gaultieri potrafiłby powiedziec nawet Tony'emu "go fuck yourself" i Johny Sack lubie go za wyglad,rowniez za to ze potrafi postawic sie Tony'emu jak Paulie.
tony i chriss jakos pasują do mafiosow;)podoba mi sie gra tonego w sytuacjach gdy łapią go zapasci. taki zmeczony naturalny grubasek. ale nie dracula pauli cos mi ten jego fryz kojarzy sie z rodziną potwornickich:>
Ja lubie wszystkich. A szczegolnie Christiphera (szczegolnie jak cpal:), Tonego (prawdziwy knur), John Sacrimoni (jest cool) Ralphiego (dobre jazdy mial) i Richie April (totalny oszolom). SOPRANOS rzadzi!
Silvio Dante- van Zandt w tej roli, jak dla mnie nie do przebicia- czlowiek z ciagle wykrzywionym ryjem i ta jego kwestia z "Godfather"- 10/10!!
Ciężkow mi wybrać, lubie większość postaci, a gra aktorska w tym serialu jest rewelacyjna. No ale wracając do ulubionych postaci to:
Junior, Silvio, Paulie, Tony, Furio, Chris, moge tak wymieniać i wymieniać, a najlepsze są scena jak ktoś się denerwuje i puszcza ostrą wiązankę...
No własnie Sil jest niepowtarzalny , napisalem Christopher bo z nim najłatwiej się identyfikowac , Tony i Pauli
takze tych 4 chterech to jest najwyższy poziom jak dla mnie
Pewnie bede odstawal od reszty jak powiem ze Carmela jest jedna z moich ulubionych postaci. Zapominamy o niej bo jest 'tylko' zona bossa, a przeciez jest osoba ktora ma na niego ogromny wplyw.
Gdzies na tym forum porownano ja do zony Vita Corleone, a tu prosze - wrecz przeciwnie. Zona Vita Corleone "znala swoje miejsce". Byla wzorowa zona sycylijskiego mafiosa. Nic nie mowila i stala z boku. A C.Soprano stawia na swoim, jest wyrazista i silna. A przy tym fantastycznie zagrana.
praktycznie wszyscy są fajni, że nie da się wybrać jednoznacznie jakiegoś bohatera co muszę przyznać nie zdarza się w serialach często.
Napewno Pauli z tym swoim 'cocksucker' :D
Silvio mega gość i jeszcze te jego teksty są rozpierdalające
Tony, Chrissy, Sacrimoni i można by tak wymieniać :)
Ja lubiłem RICHIEGO APRILLE, cholera, charyzmatyczny gość, tak samo jak Madsen, ten gość z włosami do tyłu co się garbi to wymarzeni gangsterzy, idealny wizerunek!
CO do Richiego, to skojarzył mi się z Tonym Montana (Scarface), nawet podobny, jakby by tak go postarzec o 15-20 lat. Niestety szkoda, [spoiler] że już go niezobaczę :) Lubiłem starego kozaka z gangsterskim głosem