Tony Soprano zostaje złapany i przedstawione mu zostają ostateczne dowody obciążające jego jak i całą jego rodzinę oraz ujawniające w 100% ich mafijną działalność. Na sali sądowej jeden z najlepszych adwokatów próbuje uchronić go przed konsekwencjami, jednak bezskutecznie. Tony zostaje wyrokiem sądu skazany na krzesło elektryczne. Egzekucja ma odbyć się dwa dni później, bowiem adwokat zdołał wyciągnąć 48 godzin na wolności, które Tony ma spędzić z rodziną. Ten, wiedząc że najbliźsi także są zagrożeni postanawia wysłać ich daleko poza New Jersey gdzie będą bezpieczni i ustawieni do końca życia. Zdesperowana rodzina nie zgadza się. Chcą wnieść apelację, lecz Tony przekonuje Carmelę, że to bezskuteczne.

Tymczasem w telewizji wcale nie jest cicho o rozprawie mafijnego boss'a. W ten sposób dowiadują się o wyroku pozostali członkowie Rodziny - Silvio, Paulie, Christopher. Składają wizytę w domu Tony'ego próbując wymyślić sposób w jaki można mu pomóc. Niestety tym razem także bez skutku.

Nie tylko przyjaciele dowiadują się o wyroku śmierci Tony'ego. Także pragnący zemsty Johnny Sack i inni szefowie mafii, nieprzyjaźnie nastawieni do rodziny Soprano. Postanawiają przypilnować, aby tym razem Tony nie wymyślił nic, co by go uchroniło przed wyrokiem. Wiedzą bowiem, że po śmierci Juniora tylko Tony naprawdę kieruje interesem rodziny.

Po licznych namowach Tony daje się przekonać do wspólnej ucieczki. Spakowani, całą czwórką udają się na lotnisko, gdzie czeka samolot zarezerwowany dla boss'a przez Silvio. Niestety na lotnisku już ktoś na nich czeka. Są to członkowie wrogo nastawionych rodzin mafijnych, w tym ludzie Johnny'ego Sacka pragnący za wszelką cenę dopilnowac, by Soprano pozostał w Jersey. Zostają otoczeni i zmuszeni siłą do pozostania na miejscu. Jeden z ludzi Sack'a wzywa na miejsce policję mówiąc, że cala rodzina Soprano miała zamiar uciec. Ci niezwlocznie przybywają na lotnisko, aresztują Tony'ego i umieszczają go w tej samej placówce więziennej, w której siedzi Johnny Sack. Pozostali członkowie rodziny zostają zaprowadzeni do domu i mają być pilnowani przez 24 godziny na dobę by nie wymyślić niczego, co pozwoliłoby im uciec.

Dwa dni później ma odbyć się egzekucja, której postanowiono dokonać w więzieniu, gdzie siedzi Tony z powodu obaw, iż mógłby próbować ucieczki. Przyjaciele Silvio, Chrissy i Paulie odwiedzają go. Mówią mu, jaka jest sytuacja w domu. Ten prosi ich, aby za wszelką cenę pomogi Carmeli i dzieciom uciec. Podaje potrzebne informacje poczym żegna się z całą trójką. Przed odejściem klepie Christopher'a po policzku i mówi "Nie daj się, dzieciaku. Spraw, żebym był z Ciebie dumny.". Chwilę później strażnicy prowadzą go do zamkniętej sali, gdzie ma odbyć się egzekucja. Próbuje za wszelką cenę uciec, szarpać się, jednak wszystko na nic. Nim drzwi zamykają się za nimi krzyczy tylko "Załatwię was wszystkich, pieprzeni (cocksuckers) "obciągacze"! Tony Soprano jeszcze nie powiedział ostatniego słowa!". Drzwi zamykają się, a przyjaciele stoją chwilę przyglądając się, poczym wychodzą z więzienia.

Silvio, Paulie i Christopher pozbywają się policji pilnującej Casa'Soprano. Mówią Carmeli, że jeszcze tej nocy cała rodzina musi opuścić New Jersey. Carmela i dzieci nie mogą uwierzyć, kiedy Paulie oznajmia, że egzekucji dokonano i Tony nie żyje. Każą im poczekać z rezerwacją samolotu do chwili pogrzebu Tony'ego. Po chwilach namowy zgadzają się. Nie dane im jest jednak pojawić się na pogrzebie, gdyż całej "ceremonii" pilnuje policja. Carmela wraz z dziećmi z daleka przygląda się pogrzebowi męża. Z płaczem wracają do domu. W telewizji podają wiadomości:

"Dziś o 17 zmarł na krześle elektrycznym szef największej mafii działającej w New Jersey, Anthony Soprano. Ostatnie chwile życia spędził w placówce więziennej, gdzie kilka miesięcy wcześniej zamknięto także szefa innej rodziny mafijnej, Johnny'ego Sacka. Miesiąc temu zmarł także jeden z glównych pionków rodziny, Corrado "Junior" Soprano. Wydaję się, że wraz ze śmiercią szefa, udało się wreszcie położyć kres przestępczej działalności rodziny. Anthony Soprano zmarł pozostawiając żonę i dwójkę dzieci."

Na lotnisku z rodziną Soprano żegnają się Paulie, Silvio i Christopher. Żadne z nich nadal nie może uwierzyć w to, co się stało. Przed wejściem A.J podchodzi do "wujków" Paulie'go i Silvio i mówi im, że pewnego dnia wróci aby dokonać zemsty na oprawcach swojego ojca, a rodzina Soprano odzyska nazwisko i świetność w Jersey. Na to Paulie odpowiada "Będziemy tu na Ciebie czekać, synu. Twój ojciec byłby z Ciebie dumny."

Samolot wzbija się w powietrzę i po chwili znika za chmurami.
Chrissy, Silvio i Paulie w drodze z lotniska postanawiają przedyskutować z innymi, aby do czasu powrotu rodziny Soprano do Jersey to Chris został szefem. Początkowo niechętnie, lecz chwilę później wszyscy jednogłośnie zgadzają się. Postanawiają raz na zawsze skończyć z pozostałymi rodzinami. Tak, jak Tony Soprano by to zrobił.