Żaden serial nie ma zakończenia równie wymagającego co soprany. Majstersztyk. Tyle w
temacie.
Poszedł bym krok dalej, najlepszy serial jaki do dnia dzisiejszego powstał. Postacie, wątki, aktorstwo, wszystko na najwyższym poziomie.
serial faktycznie dobry ale IMO te zakończenie wcale nie jest jakieś genialne. Sto razy lepsze jest w serialu Sześć Stóp pod Ziemią a tak w ogóle to poza zakonczeniem SFU nie widzialem jeszcze naprawde dobrego zakonczenia serialu. Są tylko "zwykle" (jak w sopranosach) oraz beznadziejne (jak w Lostach)
Nazywanie zakończenia Rodziny, które nie pojawiło się na żadnym innym zapisie filmowym przez 100 lat "zwykłym" to lekkie nadużycie.
daje do myślenia, ale czegoś brakowało w nim jednak.
Przez chwile nawet pomyślałem, że to błąd pliku ;D
Zakończenie, które odbiło się wysokim echem na całym świecie, potem jak pamiętam zaczęto robić niezliczone zlepki teorii spiskowych na Youtube, dopatrywano się różnych zdarzeń po tej wspólnej wizycie w restauracji, zakończenie Chase zrobił tak jak wątek śmierci Christophera - zaskoczył wszystkich, z tym, że każdy myślał, że padł prąd im w telewizorach (ujęcie na Ton'ego, w tle dont stop i stop klatka) W każdym razie oglądałem masę seriali i najlepsze zakończenie miał Six Feet Under, wyjątkowe, chwytające za serce, z doskonałą piosenką Sia - Breathe Me, gorąco polecam ten serial jeśli ktoś jeszcze nie miał styczności.