Wątek zawiera małe spojlery.
Przez połowe czasu w serialu bohaterowie jedzą. Czy to obiad domowy, czy w restauracji, czy u siebie w biurze cały czas konsumują.
Brak akcji dość często usypia. Rozmowy Tony'ego z psychiatrą da się tylko przewijać, bo można naprawdę zdrzemnąć się. Tak samo jego sny.
W dodatku przeważają straszne schematy. Tzn. gdy w odcinku został poruszony jakiś wątek, można być pewnym że powróci on, ale nie w nast. odcinku a za 2, 3 odcinki. Zwłaszcza widać to w pierwszych sezonach. A już inny schemat, ale który najbardziej dobitnie widać <SPOJLER> to gdy pojawiają się nowe postacie w serialu. Praktycznie można być pewnym, że jeżeli wraz z nowym sezonem, pojawiła się jakaś postać to jeszcze w tym samym sezonie (no max. w pierwszych odcinkach następnego) pożegna się ona z serialem. I widać to wśród współpracowników Tony'ego, jak i jego kochanek. Strasznie mnie to denerwowało, bo postacie takie jak Richie Aprile, Ralphie czy Tony B. były genialne. Ten pierwszy jako stary git, który rywalizuje z Tony'm, drugi jako niedoceniany żartowniś, a trzeci jako nieumiejący się odnaleźć po latach w pace kuzyn. Nie wiem czemu się ich pozbyto. No ale taki był po prostu schemat.
Parę głupot także się znajdzie, gdy np. <SPOJLER> jeden z głównych bohaterów dostaje kilka kulek, a ze szpitala wychodzi już za 2 odcinki (czyli serialowe 2 tygodnie). Albo sam fakt, że główny bohater przeżywa 2 zamachy na siebie, bez praktycznie uszczerbków na zdrowiu.
Skąd więc tak wysoka moja ocena? Ano wynika z jednego. Postacie są niesamowicie zagrane. Praktycznie nie ma żadnych nijakich charakterów, do których bylibyśmy obojętni. Livia nas denerwuje, bo taka miała być, a Paulie jest jednym z ulubionych postaci dla wielu fanów serialu dzięki swoim minom, dresikowi i tym jak postępuje. I to jest coś niesamowitego w tym serialu właśnie. Szkoda tylko, że tak jak wspomniałem paru postaci się pozbyto, bo też były bardzo wyraziste.
I druga super rzecz, która w zasadzie dotyczy też gry aktorskiej. Jeżeli dzieje się jakaś akcja i ma to miejsce na pierwszym planie, to warto spojrzeć na drugi plan, co robią postacie tam występujące. Nigdy to nie jest tak, że nic się nie dzieje. Zawsze można coś ciekawego wypatrzyć. Podam dwa przykłady: <SPOJLER> Gdy Corrado siedzi w więzieniu i dowiaduje się że ma raka. Agenci siedzący za nim i czytający gazetę wtedy wymownie patrzą po sobie. Niby nic, a jednak bardzo naturalnie to wyszło. I druga scena: Gdy wszyscy gangsterzy grają w karty, a nad wszystkim czuwa ten ziomek co wyszedł z więzienia w 5 sezonie (nie wiem jak on miał) na 3 odcinki. I rzuca cały czas kawałami jakimiś. Jednak po chwili przychodzi Tony i mówi jakiś kawał z ktorego wszyscy się śmieją. Wtedy kamera w zwolnionym tempie pokazuje rozbawione towarzystwo a w tle widać tego ziomka wkurzonego i ostrzącego nóż. Później co prawda gdy Tony sobie przypomina tą sytuację jest to już pokazane w pierwszym planie, ale ja to zauważyłem od razu, za pierwszym razem. I to było świetne.
Dlatego ten serial jest po prostu bardzo dobry 8/10
W innym wątku zwracałem na to uwage że wyautowanie takich mocnych postaci jak Richie, Ralphie, Furio czy Blundetto sowodowało że w ostatnim sezonie prócz starej mocno juz okrojonej ekipy nie było nikogo ciekawego, zabrakło świeżej krwi i sezon wyszedł powolny szczegolnie pierwsza część
A starszy gość z 5tego sezonu, który wyszedł z więzienia i szybko do niego wrócił nazywał sie Feech La Mana.
Swoją drogą w serialu można wyłapać pewne smaczki - Ralph wspomniał o Feechu kilka sezonów wcześniej gdy opowiadał małemu Jackowi Aprile historie o tym jak banda Tonego kiedy okradła gre Feecha 20 lat wcześniej.
Postać Feecha co by nie mowic była dość płaska wiec tesknic za nim nie mozna było, ale taki Tony Blundetto zdecydowanie zbyt szybko znikł.
Jeszcze jedna z postaci drugoplanowych mogła byc dłużej pociągnięta - Angelo Garrepe z nowo jorskiej mafii który w 5tym sezonie również wyszedł z więzenia - facet miał wygląda i zachowanie mafiosy starej daty.
Hah, z tym że Ralph mówi o grze Feecha, to nie wyłapałem, ale rzeczywiście dobre.
Ja to wyłapałem dopiero oglądając serial po raz drugi, wielowymiarowość tego serialu jest dobra, bo zawsze coś nowego sie wyłapie oglądając go więcej niż raz.
Wtedy np. też zauważyłem że twórca serialu David Chase zagrał kilkusekundową scene gdy Tony był w Neapolu na początku serii.
PS: w 'ciekawostkach' piszą że Feecha szybko wyautowano ze scenariusza gdyż autor go grający miał problemy z zapamiętywaniem kwestii.