pytanie powinno brzmiec "czy mozna zyc pelnia zycia nie obejrzawszy tego serialu". dla fanow dobrego aktorstwa, kapitalnej, dobrze opowiedzianej historii o mafii, oraz niesamowitym, wrecz niespotykanym dotad w serialach, zakonczeniem - pozycja obowiazkowa.
kolego ja wpadlem w mala depresje po wszystkich sezonach... czuje jakby mi czegos brakowalo.
oczywiście że tak ! ale ostrzegam, rozpoczęcie przygody z tym serialem, grozi uzależnieniem :P
Nie można nie obejrzeć. Ja dzisiaj skończyłem. Trochę zazdroszczę ludziom którzy oglądali serial równolegle z kręceniem. Przez 8 lat żyli życiem Tonego Sopranol, czekali z utęsknieniem na każdy nowy odcinek raz w tygodniu na nową serie itp itd. Nieodłączny element życia przez ponad 8 lat. A ja miałem wszystko na tacy i obejrzałem w miesiąc wszystkie odcinki. Trochę miałem uczucie jakbym traktował kawior jak Hamburgera, ale co zrobić uzależniłem się - taka jest prawda o tym serialu.