Rozdzielenie (2022)
Rozdzielenie: Sezon 2 Rozdzielenie sezon 2, odcinek 8
odcinek Rozdzielenie (2022)

Rozdzielenie | Słodki jad

Sweet Vitriol 37m
5,6 843  oceny
5,6 10 1 843
Rozdzielenie
powrót do forum s2e8

Zaczęło się niestety to, czego się obawiałem, czyli rozwadnianie serialu, rozmywanie wątków, rozciąganie scenariusza aby jak najwięcej zarobić. Sezon 1 miazga, sezon 2 widać że dopadła go brulutalna ekonomia. Ciekawe czy o to pokłócili się producenci.. Szkoda szkoda..

val_kilmer

Jak dla mnie to pierwszy odcinek pierwszego sezonu zaczął się od rozwadniania wątków, rozciągania scenariusza, aby jak najwięcej zarobić. Wyłączyłam po pierwszym odcinku i nie wróciłam nigdy więcej. Jak widzę, dobrze zrobiłam. Po co się wkręcać w nowe Losty, które zostaną wyjaśnione w 8 sezonie.

slonica_smalec

To na grzyba wchodzić w forum i komentować serial skoro go nawet nie oglądasz i nie wiesz co się dzieje xd Z lostami nawet nie ma co porównywać bo to inna klasa zupełnie. Przy 3 sezonach raczej nie zepsują niczego patrząc na to jak wszystko prowadzą i ładnie spinają wątki.

A jeśli chodzi o odcinek 8 to jest dobry i sporo wyjaśnia a ludzie się czepiają dla samego czepiania. 

ocenił(a) serial na 10
Matka_Wynalazku

Te porównania do Lost w ogóle są zupełnie nietrafione. Mnie akurat Zagubieni się podobali, ale ten serial był pisany na bieżąco - sami twórcy przyznawali, że mieli ustalony koniec, a wydarzenia pomiędzy pisali w międzyczasie. Tutaj Dan Erickson od początku mówił, że ma rozpisany cały serial. I zgodzę się z opinią na temat 8. odcinka, moim zdaniem między wierszami wprowadza sporo nowych informacji na temat funkcjonowania Lumon i cieszę się, że skupili się na Cobel, która jest mega ciekawą postacią i fajnie było zobaczyć choć urywek z tego, co sprawiło, że jest teraz jaka jest.

ocenił(a) serial na 10
slonica_smalec

Głupszego komentarza dawno nie widziałem, przecież serial zapowiedziany jest na 3 sezony, to o jakich ty 8 sezonach piszesz?

ocenił(a) serial na 5
slonica_smalec

Mam podobne skojarzenia, zdecydowanie wygląda to na kolejne "Lost". Spinają wątki tworząc coraz więcej tajemnic, wątpię, żeby z tego dało się ulepić sensowne zakończenie. Ten serial jedzie na zwykłym głodzie rozwiązania kolejnych tajemnic.

lekki01

Dokładnie tak. Serial "Stamtąd" ma podobnie, ale rozgrywa się w fascynującym miejscu i z wciągającą akcją. Tutaj kupili se stary magazyn po Amazonie, przeorganizowali w plan filmowy i tanim kosztem wykreowali serial, który ma niby uchodzić za sci-fi. Każdy kolejny odcinek przeciąga w czasie fabułę, której normalnie starczyłoby na film 1,5h. Nie interesują mnie te postaci ani ich wątki. Nie widzę specjalnej różnicy w ich zachowaniu wewnątrz "pudła" i poza.

slonica_smalec

Skąd wiesz jakie są wątki, skoro tydzień wcześniej pisałaś że wyłączyłaś po pierwszym odcinku? Skleroza dopada?

Varaczek

Obejrzenie pierwszego odcinka pozwoliło mi na ekstrapolację formuły pozostałych. Polecam, bardzo pożądana umiejętność w czasach zalewu różnymi treściami, by uniknąć przebodźcowania. Nie polecam natomiast oglądania 150 serialów w całości po to, żeby móc się wypowiedzieć potem na filmwebie, że jedynie 1/3 z nich była warta zachodu. Polecam obejrzeć wyłącznie tę 1/3, a zaoszczędzony w ten sposób czas spożytkować na czytanie książek. I wtedy skleroza nie dopadnie. Mam nadzieję, że pomogłam

ocenił(a) serial na 8
val_kilmer

Tak samo stało się z serialem "Stamtąd*

ocenił(a) serial na 10
val_kilmer

zaczęło się narzekanie idiotów...

ocenił(a) serial na 10
val_kilmer

Nie zgodzę się. Odcinek mi się nie podobał bo budził dużo negatywnych emocji ale do samego kontekstu wniósł dużo informacji na temat Cobel

ocenił(a) serial na 10
shanie

Tak, zgadza się. Ale to wystarczyło skrócić sceny które na siłę rozciągali, wrzucić parę retrospekcji z młodzieńczych lat Cobel, jej pracy itp. i dostalibyśmy odcinek na 43-47 min z ciekawymi informacjami. A za to dostaliśmy chociażby pierwszą scenę wzburzonego morza którą pociągnęli jakieś 2 min, potem Cobel myjącą żeby przy samochodzie lub jej wycie w łóżku matki. Wszystko grubo przesadzone. Pozdrawiam ;)

val_kilmer

Polecam obejrzec ostatni odcinek

ocenił(a) serial na 8
val_kilmer

Kurde, zaczalem drugi sezon i coś czułem, że spier.olą. Potwierdzasz, że dlatego coś nie wciągnął

val_kilmer

aple traci miliard dolców na apple tv, więc produkują co produkują xD

val_kilmer

W pełni się zgadzam, pierwszy sezon był naprawdę spoko, natomiast drugi z odcinka na odcinek wyglądał jakby ktoś starał się poplątać wątki jeszcze bardziej bez większego pomysłu. Myślałem że cliffhangery na koniec sezonu to już zaszłość ale najwidoczniej jak się nie ma pomysłu na rozwinięcie fabuły to się sięga po przysłowiową brzytwę.
Ja osobiście czułem się jakby drugi sezon był pisany poprzez ciągłe zadawanie sobie pytania „co dziwnego jeszcze możemy zrobić żeby pisali o nas artykuły?”. Szkoda, bo pomysł na serial był super.

ocenił(a) serial na 8
val_kilmer

To serial nieco trudniejszy, trudniej się w niego wchodzi, wymagający wysiłku, np. pooglądania zakończenia po napisach :) ale ta "praca" bardzo się opłaca, serial znakomity. Polecam.

val_kilmer

Tak to już z serialami od Apple. Pierwsze sezony kosmos, a potem poziom spada. Idealne przykłady, to: For All Mainkind i Morning Show. Nawet Ted Lasso traci z w ostatnim sezonie błysk.

ocenił(a) serial na 7
Holly_Dexter

For All Mainkind aż tak bardzo nie stracił na jakości, może dlatego, że struktura tamtego serialu jest inna i zwykle pomiędzy sezonami jest w fabule spory przeskok w czasie.

per333

Nie stracił? Pierwszy sezon był swietny, drugi bardzo dobry. W trzecim z kolei był taki zjazd, że nie mogłem w to uwierzyć. To była katastrofa. Czwarty próbował wrócić na właściwe tory ale to i tak poziomy niżej niż pierwsze 2 sezony.

ocenił(a) serial na 7
val_kilmer

Dokładnie tak! Sezon pierwszy mnie zniszczył - to kawał rewelacyjnej i nie głupiej rozrywki. Świetny koncept, szalenie intrygująca fabuła, o rewelacyjnej obsadzie i scenografii nie wspominając! Petarda!
No i tu wchodzi sezon drugi... Trochę na biało, ciut na niebiesko, po części na czerwono, itd. Czuć w nim totalne niezdecydowanie scenarzystów (wątek czarnoskórej pani naukowiec, która pojawia się i znika jak Józek z piosenki Bajmu), mnożenie nieciekawych wątków pobocznych (kogo do cholery obchodzi historia notatek Cobell?!), rozmywanie głównej idei, niepewną rękę reżysera (polecam obejrzeć ujęcia zza kulis po napisach, ekipa czasami totalnie nie potrafi wyjaśnic dlaczego się na dany motyw zdecydowała (jakby myśleli "a może zróbmy to tak i się jakoś sklei?").

ocenił(a) serial na 9
RAPHACHOLIN

Dla mnie pierwszy sezon a drugi to zupełnie inna liga. Zatrzymałem się właśnie w połowie 7 odcinka (2 sezon). Tragedia, aż po prostu odechciało mi się oglądać. Mam jakieś wrażenie, że scenarzyści nie wiedzą w jakie gówno wdepnęli. Mega dłużyzny, jakieś wątki nie wiadomo po co o co chodzi, zero wyjaśnień. Jeszcze więcej pytań, postaci. Tragedia... Bardzo się zawiodłem. Czy warto kontynuować ?