Jak interpreujecie zakończenie, kiedy Frances mówi Nickowi przez telefon żeby po nią przyjechał? Jaki jest ciąg dalszy?
Pewnie specjalnie ma tam być niedopowiedzenie, ale czuję potrzebę pogadania z kimś o odczuciach na temat ostatniej sceny jak i ogółem odczuć względem serialu.
Dodam, że nie czytałam książki (i ciekawa jestem, jak tam ostatecznie wszystko się zakończyło i czy są tam jakieś dodatkowe informacje)
Odebrałam to dosyć wprost, powiedział coś co poruszyło ją emocjonalnie i nagle chciała znowu z nim być. Szkoda Bobbi i tyle. Pokazują nam jak to Frances po utracie Bobbi zdaje sobie sprawe z tego co straciła, układają sobie wszystko między sobą po to żeby Frances przy pierwszej okazji zmieniła front. Tak naprawde nie dojrzała, dalej nie wie czego chce, miota sie i rani ludzi wokół.
Zgadzam się. Wyjątkowo mnie wkurzała ta laska. Wieczna mina cierpietnicy i skupienie na sobie podlane intelektualnym sosem
Nie czytałam książki, niemniej zinterpretowałam zakończenie tak, że Frances chce poliamorycznych relacji i z Nickiem i z Bobbi. Gdy Bobbi zapytała Frances czego chce, Frances odpowiedziała że chce by były 'committed to one another, whatever that turns out to be' - committed nie znaczy exclusive. Bobbi wcześniej w rozmowie z nową dziewczyną ich przyjaciela w pubie mocno krytykowała monogamię, więc sugeruje mi to że byłaby otwarta na taki układ.