W zasadzie tematyka zbliżona, sceneria też... Ciekawe czy poziom gry aktorskiej dorówna poprzednikowi.
dziwne pytanie, biorąc pod uwagę, że te dwie pozycje nie mają ze sobą nic wspólnego.
chcesz czegoś w stylu Lost? Wpisz alcatraz w wyszukiwarkę.
Ja tam widzę wyraźne podobieństwo: dżungla + tajemnica + potwór = pierwszy sezon Losta.
Alcatraz przypomina raczej dalsze sezony (zdaje się, że będzie tam jakieś przenoszenie się w czasie).
Czy The River utrzyma poziom? Mam nadzieję, że tak. Przynajmniej nie zanosi się, żeby chcieli z tego zrobić produkcję familijną, co ostatnio pogrążyło serię Terra Nova - fajny pomysł, ale wykonanie - masakra.
The River możesz porównać do Blair Witch Project i do Paranormal Activity i raczej do niczego innego.
Jak się spodziewasz bredni w stylu Losta, to się zawiedziesz...
Utrzymać poziom Lost to banalnie prosta sprawa. Tylko po co, kiedy można zrobić coś dobrego.
hehe zgadzam sie. Lost moim zdaniem troche oszukal widzow, choc sa osoby lubiace ten serial do konca. Oszukal w tym sensie, ze przyciagnal widza tajemnicami, zagadkami, niewyjasnionymi rzeczami, ktorych pozniej oczywiscie nie byl w stanie wyjasnic wiec zmienili konwencje na jakies psychologiczne aspekty i stosunki miedzyludzkie, ze to niby wlasnie one byly sednem serialu.
Poziomu Losta nic nie utrzyma, ten serial się zapisał na zawsze w historii kinematografii i wątpię aby cokolwiek go przebiło.
The River po zwiastunach leci słabą podróbą. Wyraźnie widzę tam "czarny dym", chyba żarty sobie z widzów robią ?
dokładnie. ile byście nie mendzili na forach, ile żółci nie wylewali, to, póki co, żaden serial nie powtórzył sukcesu "Lost" :] przeciwne zjawisko, swoją drogą, mając na uwadze, ile nowych seriali wychodzi każdego roku.