spojlery
spojlery
spojlery
tak sobie kombinuje
214-pokój hotelowy w którym zatrzymał sie koleś podajacy sie za krewnego zmarłej esther potter. nasłała go oczywiscie jenna.
"i see" jenny -bardzo dwuznaczne.
przed chwilą obejrzałam :) trochę szkoda, ze nie było żadnego flashbacku ale nie wiem co może znaczyć 214.
dobrze, że Aria i Hanna się pogodziły, ale najlepszy wątek był Spencer i Toby :) Mam nadzieję, że będą razem :)
Ojciec Arii był prześmieszny;) gdyby tylko wiedział;) podoba mi się para Toby+ Spencer;D Jenna jest po prostu hardcoremXD a i ta cała Paige czy jak jej tam jest zdecydowanie przerażająca- na miejscu Em bym się bała- a i jej matka wreszcie zaczyna coś rozumieć;)
ciekawe kto był na końcu na grobie esther potter, tak myślę, że gdyby to był ten oszust to by go chyba pokazali a nie tylko nogi...
może to A., miało coś wspólnego ze śmiercią pani Potter. mnie też page przeraża, ale chyba jeszcze bardziej Jenna. całkiem niezły odcinek.
dokładnie tak samo. Paige to ja się boję. Te jej oczy są bardzo creepy. Toby + Spencer, całkiem, ok, ale co z Alexem? Zniknął z serialu na dobre? Myślę, Ze A. zabiło właśnie tą starszą panią Potter, żeby mama Hanny mogła ją obrabować ;p
Odcinek super :) Nie mam prawie żadnych zastrzeżeń :) Co do motelu i pokoju - na początku myślałam, że to pokój w którym w odcinku "Can You Hear Me Now" mieszkał Wren, ale ten pokój był chyba 104. Jednak zauważyłam, że to jest ten sam motel! Może coś jest na rzeczy i może jeszcze Wren wróci...
I jeszcze do odcinka - kiedyś byłam za parą Em-Toby, ale teraz bardzo podoba mi się para Spencer-Toby :) No i oczywiście kibicuję parą Hannah-Caleb i Aria-Ezra :)
słusznie zauważyłaś, motel ten sam!
na grobie pani Potter był/a chyba A tak mi się wydawało bo pokazują pod koniec co robi A. chociaż z drugiej strony czemu miałaby iść na grób?
Może rodzina? Albo ... no nie wiem nie mam innego racjonalnego wytłumaczenia ^^
gdzieś czytałam że możesz udostępnić swoje tłumaczenie książki ? da się zrobić byłabym super wdzięczna:)
Nie moje, ale mam przetłumaczoną 1 część i kawałek drugiej - megaamii (chomikuj) zapraszam fanów!!!!
więc po obejrzeniu dzisiejszego odcinka wydaje mi się, że ten koleś podający się za krewnego tej zmarłej staruszki może być kimś w rodzaju detektywa, policjanta którego wynajął brat A. (wspominał coś na ten temat Spencer w poprzednim odcinku), który chcę w jakiś sposób przeniknąć do ludzi którzy mieli do czynienia z Ali i czegoś się dowiedzieć. Co do końcówki odcinka zwróciłam uwagę na melodyjkę pozytywki taką jak dla małych dzieci z tego wnioskuje że Melissa też może mieć coś wspólnego z tą łamigłówką.
Tak i nie mogę sie doczekać!<3 Hanna i Caleb<3
I gdzie jest Alex? Co z tym aktorem? Zrezygnował, czy wyrzucili go?
w ogole akcja poszla w innym kierunku. nie ma mony ,alexa i tego kolesia z którym hanna tanczyla dla kasy.
Akurat pozytywka to wskazuje na Jennę, nie Melissę. Przecież, kiedy Spence weszła do domu Tobyego, wzięła tą kulę i tam grała ta melodia, co na końcu. Co do Paige - ja się tam jej nie boję, ale po tym pocałunku pomyślałam: "co jest grane do diabła??". Matka Em bardzo u mnie zapunktowała. Czas zrobił swoje. Pomyślałam, że moża jakaś zasługa w tym Elli, że powiedziała jej o tym zajściu i skupiła się na podejściu ojca Paige, nie na orientacji Em i powiedziała, że wszyscy wiedzą, że jest najlepszą pływaczką i wszyscy ja kochają. Może tez to jakoś otworzyło oczy Pam? Byron - ten wymyślił! - uśmiałam się z niego serdecznie.Niestety kompletnie mnie ten facet nie przekonuje. Palant i tyle. Miałam cichą nadzieję, że Ella znajdzie sobie faceta i może w tej roli obsadzą Briana Krause.... Żartuje:) Ale świetnie byłoby zobaczyć ich znów razem. A już napewno lepszy Brian niz ten zaśliniony wiecznie Byron:/ Ale jak się nagrał Fitzowi na sekretarkę i Ezra z Arią tak odskoczyli od siebie:D Piękne! Toby i Spencer - zjecie mnie, ale mam nadzieję, że będzie z tego fajna przyjaźń. Tylko. Natomiast między Calebem i Hanną wyraźnie coś się kroi i chyba muszę pogodzić się z myślą, że niczego nie będzie pomiędzy Hanną i Lucasem. Ale Caleb jest na tyle fajny, że jakoś to przeżyję:D Chociaz Lucas i tak mógłby się pojawić. Zniknął jakoś. Mam nadzieję, że za tydzień dowiemy się co z pokojem 214:D
Pozdrawiam:)
Oczywiście, że melodia jest z pozytywki Jenny!
Ten cały krewny p. Potter jest podejrzany - na początku stwierdziłam, że jest nasłany przez kogoś, żeby matkę Hanny sprawdzić, a teraz nie wiem. Sądzę, że to nie on położył te kwiatki na grobie... Być może zabójcą jest A, który własnoręcznie usunął staruszkę, żeby (jak ktoś napisał już wyżej) pomóc wyjść kobietom Martin z opresji. Jakoś się z pewnością będą musiały odwdzięczyć. xD Wątek Elly i Byrona jest okropnie nudny. Kiedyś uwielbiałam też Ezrę i Arię, ale oni też są tacy przewidywalni i... Beznadziejni, o.
Jeśli chodzi o Tobiego i Spencer, to ok. Mogą być przyjaciółmi, nawet się całować, lata mi to po prostu. Numer drzwi? Dziwne, ale ten hotel wygląda identycznie jak ten, w którym zatrzymał się Wren. Hmm, Paige... Nie lubię jej. Nie mogę się do niej przekonać, a do tej biednej, zrzuconej na drugi plan i "nic nie kręci się wokół mnie" Emily również.
Hanna i Caleb. Uwielbiam Caleba :D A tę scenę kocham:
(UWAGA SPOILER UWAGA SPOILER UWAGA SPOILER)
http://www.youtube.com/watch?v=INlkvoRUcKQ&feature=related
Znalazłam więcej filmików z następnego odcinka.
UWAGA SPOILER UWAGA SPOILER UWAGA SPOILER
1. http://www.youtube.com/watch?v=NuoY1grt90U
2. http://www.youtube.com/watch?v=VTPyuzSwOQ0&feature=related
No i promo (nie wiem, może ktoś jeszcze nie oglądał):
http://www.youtube.com/watch?v=yRp73-6BQa0
Proszę. xD A teraz, dobre kobiety, zdradźcie mi, co Caleb mówi na końcu. Po prostu nie potrafię tego zrozumieć. :P
Z tego co sama zrozumiałam i jeszcze patrząc na komentarze pod filmikiem Caleb powiedział coś w stylu: Want to share a towel too?
Uwazam,ze "I see" Jenny ma wielkie znaczenie,
Mysle,ze A. oraz zabojca to sa dwie rozne osoby. Wlasciwie to nie zdziwilabym sie gdyb Ali zyla
ahh na koniec na grobie wydaje mi sie,ze byla matka Hanny,
tak symbolicznie dala kwiaty w ramach 'podziekwania' za ocelnie zycia jej i corce.
Architekt byl zwyklym oszustem-walka slowna z matka hanny w jej biurze-obydwoje wiedzieli,ze ON chce ukrasc te pieniadze i nie jest rodzina zmarlej. W stanacj jest wielu oszustow ktorzy interesuja sie zmarlymi osobami i podszywaja za rodzine.
Na początku byłam za parą Em-Toby , ale teraz to w sumie cieszę się że jest ze Spencer. Lubiłam też Lucasa , ale wątek Hanny i Caleb'a jest genialny!! Ta scena w trailera ;) :) Mam nadzieję że w następnym odcinku wyjdą po za przyjaźń. Wydaje mi się że to nie możliwe żeby to A. złożył/a kwiaty . Może to ten złodziej zostawił je tam jako "zadośćuczynienie" . Fajnie by było gdyby dali więcej retrospekcji z Ali jak np. przyszła do szpitala do Jenny .
możliwe że te kwiaty dała matka Hanny, ale z drugiej strony po co jej były rękawiczki na ręka
a w pierwszej chwili jak Caleb patrzył jak ten facet daje podpis na jakimś dokumencie, to pomyślałam że oni razem coś kompinują
co do steak peków to dzięki, i były super
A ja pomyślałam, że ten facet to A. Był totalnie dziwny i ten wzrok Caleba i potem - robaki w piwnicy.
Na grobie na pewno nie była matka Hanny. Po co jej to przebranie? Może to Jenna? Najpierw ją zabiła, a potem położyła kwiaty. Bo nie wydaje mi się, żeby śmierć pani Potter była przypadkowa.
no odcinek w porządku :) strasznie mnie denerwują dziewczyny, które próbują zniechęcić Hannę do Caleba - jak można go nie kochać ? ;P ' I see ' Jenny rzeczywiście było bardzo dwuznaczne, kiedy jeszcze chwilę po tym kamera była skierowana na nią, myślałam, że po prostu zdejmie te okulary i wszystko wyjdzie na jaw :) co do nr. 214 i pokoju hotelowego, nie mam pojęcia, co i jak. myslę, myślę i nie moge nic wymyślić! Paige mnie wkurzyła. nie lubię jej od samego początku, myślę, że ona nic do sprawy A. nie wniesie i oby szybko zniknęła. przeraziła mnie jedna z ostatnich scen - w domu Hanny, kiedy ona otwiera drzwi, a tutaj stoi ten przerażający facet z pytaniem: ' Czy ty jesteś A ? ' . A. chyba baardzo chce, żeby matka Hanny się dowiedziała o pomieszkiwaniu Caleba w jej piwnicy. wg. mnie A. właśnie najbardziej czepia się Hanny - reszta dziewczyn jakoś ma mniej przesrane. chociaż teraz Spencer tez nie ma lekko. denerwuje mnie związek Arii z Ezrą, od pierwszego odcinka, i wątek jej rodziców, przybliżających się do niego, tez raczej nic nie wniesie do sprawy A.
moja bezsensowna wypowiedź też tu raczej nic nie pomogła :P ale co jest w tym wszystkim najgorsze ? że jeszcze tylko 5 odcinków i będziemy musieli czekac dopiero do następnego sezonu ;(
wydaję mi się że ta babcia Potter nie zmarła sama z siebie, tylko ktoś jej w tym pomógł. to 'i see you' było dwuznaczne i mogło oznaczać wiele rzeczy. jeśli chodzi o pary to Hanna i Caleb oraz Spencer i Toby - jak najbardziej pasują do siebie , ale Paige mnie denerwuje najpierw taka wredna , a teraz tryska miłością do Emily - coś tu nie gra. ten oszust niby jakaś rodzina z tą babcią- to chyba jakaś zmyłka od reżyserów żeby jeszcze bardziej nam w głowach zamieszać . to znaczy nie sądzę żeby był on zamieszany w tą całą sprawę. SZCZERZE MÓWIĄC TO BRAKUJĘ MI FLASHBACK'ÓW I WIADOMOŚCI OD 'A' - ostatnio było ich dość mało. aha i nie wiem czy zauważyliście że pod koniec każdego odcinka jest scena z 'A' albo zabójcą Ali (albo jedno albo drugie , bo uważam że to dwie różne osoby) i prawie zawsze jest pokazana postać do pasa. chodzi mi o to że właśnie przez te sceny mamy skojarzenia z innymi odcinkami i wszystko się chociażby do następnego odcinka łączy. ja już chcę przyszły tydzień!
Co do I see Jenny, to nie wiem . Bo I see ma w angielskim dwa znaczenia - widzę i rozumiem. Toby powiedział : ale ja ide ze Spencer więc myślę, że słowa Jenny można całkiem śmiało tłumaczyc rozumiem. Chociaż w PLL nic niw wiadomo. Ale jeśli ona widzi to musiałaby się świetnie kamuflować 24/7- Toby z nią mieszka trudno żeby się nie zorientował.
Bo on sie mimo wszystko boi Jenny, może nie tak jak kiedyś, co sam powiedział ale się boi. Złapał ją za rękę, żeby dodać sobie pewnośći:D Wiem, że to może śmiesznie brzmi, ale naprawdę taka była moja pierwsza myśl, po tym jak złapał ja za rękę. Poza tym kiedy Jenna wysiadła z taksówki to Spencer nie bardzo wiedziała co zrobić, czy pojadą razem czy nie. Spojrzała na niego a on ją pociągnął za rękę. Dla mnie był to gest " no już, idziemy". Chciał pokazać Spencer a może i trochę sobie, że Jenna nie jest w stanie go zatrzymać. Oczywiście nie wykluczam, że ona widzi, to moja interpretacja. Pozdrawiam
Może... ale to by oznaczało, że oszukuje dziewczyny, a teraz jest raczej dobrym harakterem.
strasznie mnie denerwują dziewczyny, które próbują zniechęcić Hannę do Caleba - jak można go nie kochać ?
One go po prostu nie znają, a z wyglądu przypomina ciemnego typka. Poza tym jest nowy i mu nie ufają :D
Bardzo NIE chcę związku (jakiegokolwiek) Emily z Paige. Ona mnie tak denerwujeee
Emily & Paige - to nie wyjdzieeee...
I ja w to wierzę
Tez nie wiem co się tak dziewczyny czepiają biednego Caleba, przecież ten chłopak jest genialny...ale ONE o tym jeszcze nie wiedzą.
A w świetle ostatnich wydarzeń nie wiadomo komu można ufać. :)
@PannaFranciszka-MEGA dzieki ;*** Zwlaszcza za ta scene w wannie ^^ Przez caly dzien bylam ucieszona, bo uwielbiam Caleba i Hanne <3
Mnie tez Paige przeraza, po tym jak podtapiala Emily to wiadomo do czego jest zdolna. Jenna... Ona jest zawsze ubrana na czarno, na dodatek nosi te okulary i wyglada tak tajemniczo.. Mysle, ze A. to jest ktos kogo znamy od samego poczatku, Jenna jak dla mnie jest jednym z podejrzanych. Pamietacie koncowke ''If At First You Don't Succeed, Lie, Lie Again''(15odc.), gdzie ta babcia co plotla bransoletki mowi, ze ktos tam ma fajne oczy, a kiedy podaje herbate ten ktos(raczej A.) tak ja dziwnie chwyta. Mi sie to bardzo kojarzy z Jenna, ale to chyba zbyt proste?
Ostatnio dostaja malo wiadomosci od A. i malo retrospekcji, a w tym zwiazku Arii i Ezry troche wieje nuda... Ciekawe czego chce ten ''krewny'' pani Potter, wydaje mi sie, ze chcial udawac prawnuka, zeby dostac kase i tyle.. Co do 214, to zastanawialam sie czy to moze byc pokoj, w ktorym zatrzymali sie Alison i Ian(gdzies tam, kolo pola golfowego z tego co pamietam). Nie mam pomyslu..
Hanna z Calebem tak sobie fajnie, ironicznie dogryzaja, extra sa, nie moge sie doczekac sceny z wanna i pocalunkiem ^^.
Właśnie obejrzałam ten odcinek po raz drugi i oto do czego doszłam:
Jak już ktoś wspominał i to nie raz, rękawiczki i kurtka to raczej męskie części garderoby, z kolei styl pisania A wskazuje na dziewczynę. A więc A. mogą być i dwie osoby w zmowie. Myślę, że jedną z nich jest Jenna. Toby powiedział Spencer, że słyszał, jak rozmawiała z kimś przez telefon. Wymyśliłam, że Jenna, w zamian za śledzenie dziewczyn itd. może dawać się wykorzystywać seksualnie temu komuś od rękawiczek i kurtki. W tym motelu, w pokoju 214. Pomyślałam o tym przy scenie w sklepie i tekście Jenny - "On lubi koronki" (czy jakoś tak, takie miałam tłumaczenie". Z początku myślałam, że robi to dla Toby'ego, ale Toby powiedział wcześniej, że nie dotknie jej w 'ten sposób' i myślę, że już tego nie zrobi. Tylko nie wiem, co to może być za facet. Myślałam o Ianie, ale nie pasuje mi... Może ten nowy oszust? W sumie to nikt mi nie pasuje...
Wiem, że moja teoria jest kompletnie chora :P Mam nadzieję, że ktoś coś z tego zrozumiał :)
jeżeli o mnie chodzi to myślę, że "A" to dziewczyna. Raczej nie widzę chłopaka w tej roli;) też mi się czasami wydaje, że Ali może żyć ale nie do końca jestem pewna. Jenna ma ogromne znaczenie w całej tej sprawie. W ogole to nie do końca wierzę w tą jej ślepotę. Na końcu odcinka myślę, że pokazali "A" jak idzie na grób bo pewnie ma jakiś związek z tą śmiercią. Hanna i Caleb <3. od początku im kibicowałam!!Ten oszust - wydaje mi sie że raczej nie ma związku, ani ze śmiercią Ali, ani z "A". ;)