Eeee tam, ja strasznie lubiłam Wrena i byłaby to dla mnie najlepsza opcja na chłopaka dla Spencer. Ciekawa jestem, czy w serialu nadal jest z Melissą, może będzie powtórka z rozrywki i znowu siostry będą o niego rywalizować ;) Nie byłaby to pierwsza i zapewne nie ostatnia powtórka z pierwszych sezonów :P
O tak Wrencer to zdecydowanie moje ulubione połączenie jeśli chodzi o postać Spencer :) przez długi czas miałam nadzieję, że będzie z tego coś więcej....no ale niestety :( i ten boski akcent :D:D
Jak dla mnie odcinek nudnawy, tak jakoś zleciał. Po ostatnim odcinku miałam troche większe oczekiwania. Bardzo ciekawiło mnie dokąd prowadzi drabina, a tam nic szczególnego nie było.
Mam wrażenie, że ten "dziadek" jest tam nieraz w tle. Zauważyłam, że ktoś taki siedział na ławce gdy Emily rozmawiała z tą pielęgniarką, ale może mi się zdawało.
Było zapowiadane, że teraz będą poważne groźby, ale B narazie się mało stara.
Podczas oglądania scen z potajemnym przejściem w Radley zastanawiało mnie jedno: czemu dziewczyny nie podłożą tam jakiejś kamerki żeby widzieć, co drewniana Sara robi?
Odcinek nudny, tak jak 4 i 5 sezon. Wszystkie są niedojrzałe, non stop popełniają te same błędy.
Kiedy walizka Melissy sie popsuła a Spencer zrobiła tą swoją poważną minę to roześmiałam sie na głos. Dokładnie to samo, co kiedyś tylko w dużo gorszej wersji.
Na plus tylko Mona, dobrze powiedziała Calebowi.
Hanna-okropna, jak zobaczyłam, że umawia się z C miałam ochotę wyłączyć odcinek, ale fajnie, że pokazali powód ich rozstania, a nie zostawili to bez odpowiedzi.
Odcinek, jak i cały sezon na -