Ta postać maksymalnie mnie irytuje.
Wiem, że jej celem jest wywoływać takie negatywne emocje, wobec tego Sasha Pieterse dobrze gra swoją rolę.
Mnie tak samo irytuje Jason.
Ale to chyba cała rodzina ma na celu wzbudzać irytacje.
Mnie nie irytuje.
Jestem bardzo ciekawa Alison, chciałabym wiedzieć o niej trochę więcej. Marzyłby mi się taki odcinek jak na halloween, ale tym razem pokazujący jak Ali śledzi "A".
Dla mnie jest to najciekawsza postać, uwielbiam wszystkie sceny w których się pojawia a Sasha fenomenalnie weszła w rolę Alison ;)
Mnie też nie irytuje. Jest dość intrygująca, myślę, że serial byłby ciekawy, gdyby ona była jedną z kłamczuch. Uważam też, że ona jest/była taka, jaka Blair z Plotkary (jeśli oglądacie) chciałaby i bardzo stara się być, ale nie dorównuje jej do pięt.
Gdzieś słyszałam że ponoć Ali miała siostrę bliźniaczkę i to ona została zamordowana. Ale to tylko plotka, nie sądzę żeby tak było. ;p
tak było faktycznie w książce ;) ale książka nie zawsze zgadza się z serialem:)
To że Mona jest "A" okazało się zgodne z książką więc to pewnie też bd. Chyba kupię książkę :P
hmm... uwazam, że to świetna postac, ale strasznie irytujaca i pogmatwana. Dla mnie ciekwsza jest Jenna ;P
Szczerze ? Jenna jest według mnie dziwna ... Może nie tyle dziwna co dwulicowa ... Niezła z niej aktoreczka, jak wykiwała wtedy pllki wcześniej, potem wykiwała garretha z tą 5 stroną, którą z resztą potem oddała policji jako zarzut przeciw niemu ... Potem oszukiwała wszystkich, nawet toby'ego, że operacja się nie powiodła ... Według mnie niezła z niej s*ka, w 13 odc 2 serii było pokazane, jaka była po przyjeździe do Rosewood ... Ledwo co za nią nadążam bo w kółko kogoś kiwa ....;/
Według mnie aktorka grająca Ali doskonale sobie poradziła, pomimo młodego wieku świetnie się spisała , wyrośnie z niej naprawdę wspaniała aktorka :)
Co do Alison, na początku mnie irytowała, jej postac budziła we mnie wstręt, sposób, w jaki okłamywała pozostałe dziewczyny mnie obrzydzał .... Jednak po obejżeniu 13 odcinka 2 serii totalnie zmieniłam o niej zdanie ... No, może nie do końca, bo nadal zachowała się według mnie dziwnie tak sprawdzając dziewczyny ... Jednak ukrywanie gróźb od A było jednocześnie odważne i bezmyślne ... Gdyby komuś powiedziała, może byłoby jej łatwiej ... Zauważyłam, że była bardzo zamknięta w sobie - nie dośc, że miała swoje sekrety i uczucia, to jeszcze była powiernicą wszystkich sekretów i trudów życia reszty paczki ... Musiało byc jej naprawdę ciężko z tym wszystkim, osobiście ją podziwiam za to, jak dobrze się trzymała pomimo tak wielkiego ciężaru na niej spoczywającego ... Chciałabym więcej odcinków z jej udziałem, przydałby się również odcinek w stylu tego 13 2 serii, mogłoby to pomóc wyjaśnic kilka spraw ... :)
Tak, Ali zdecydowanie jest bardzo silna. Ale oprócz siły jest w niej coś jeszcze, co zdecydowanie intryguje, to spryt, pokazuje to na każdym kroku np . w tym jak dobrze ukrywała swoje alter ego. Poza tym musiała być bardzo inteligenta - ona sama, bez niczyjej pomocy dowiedziała się kto jest "A" i go/ją/ich przekabaciła.
No ... Niestety nie pomogło jej to, bo ją zabili ;/ Szkoda, ciekawa bym była, jaka by była Ali, gdyby nie umarła ... :)
myśle że taka sama. Może w środku trochę by się zmieniła ale w stosunku do innych byłabym chyba taka sama
hmm... rzeczywiście, w stosunku do innych pozostałaby taka sama, ale ona już taka jest :)
czemu ? no może nie jest idealna, ale naprawdę inteligentna, skryta, odważna ... :)
Być może jest inteligentna, skryta, odważna, ale dla mnie jest za przeproszeniem zwykłą szm*tą...
Sposób w jaki traktowała swoje przyjaciółki oraz naśmiewała się z innych, mniej popularnych osób powoduje u mnie obrzydzenie i od początku zastanawiam się co one widziały w tej całej Alison i dlaczego się z nią przyjaźniły? Przyjaciółka się tak nie zachowuje, nie śmieje się z tuszy swojej koleżanki na każdym kroku, nie poniża dla swojej satysfakcji. Od początku serii czuje do niej niesamowite obrzydzenie i mnie wkurza niesamowicie. Po wszystkich sytuacjach z nią w roli głównej stwierdzam że taka śmierć jej się należała i wcale jej nie żałuje.