Trochę irytuje mnie zachowanie Spencer w ostatnich odcinkach - zachowuje się, jakby dziwiło ją to, że Marco prowadzi dochodzenie.
Gość nie jest może jakąś moją ulubioną postacią, ale w sumie mi go żal - Spencer totalnie oczekuje, że ze względu na ich znajomość powinien zapomnieć o całej sprawie.
Co sądzicie?