Jeden z gorszych seriali jakie oglądałem. Pomysł ciekawy, ale poza tym żenada.
Główne bohaterki są tak durne, że chciałem tylko, żeby "A" w końcu je powybijało.
Twórcy sami się zagubili w tym kim ma być "A". Opierając się na tym co pokazali można oczyścić z podejrzeń wszystkie postacie (no chyba, że jest to grupa co najmniej 4-5 osób).
Teraz dają spojlery o jakiś bliźniaczkach. ŻENADA. Nagle się okaże, że nikt na Bożym świecie nie miał pojęcia, że urodził bliźniaczki. No dajcie spokój...LOL
takie komentarze to zostaw dla siebie. To jest strona fanowska,a nie antyfanowska.
ma troche racji. pomysl bardzo dobry,ale wykonanie gorszy. pogubili sie i to niezle, troche jakby dzieci to chwilami robili,mogliby zrobic tego naprawde dobry serial,a tak wiele osob moze sie zrazic.
niestety ale musze sie z Toba zgodzic... Serial zapowiadal sie bardzo dobrze niestety wyszla z tego jedna wielka platanina... Mamy za soba 2 sezony a jedyne co wiem, to to ze nic nie wiem;) Zamiast dobrze doprowadzic do konca jeden watek, oni wplatuja tysiace innych kompletnie niepotrzebnych watkow... Mam nadzieje, ze 3 sezon bedzie bardziej spojny i wszystko bedzie tworzylo jedna logiczna calosc zamiast wielkich znakow zapytania...
Zgadzam się. Zamiast zakończyć niektóre wątki to rozpoczynają nowe, które do niczego nie prowadzą. A co do A. to poszli na łatwiznę i nawet z tym sobie nie poradzili, bo wielu rzeczy Mona jako A. zrobić nie mogła. Po prostu sami się zakręcili, więc uznali, że zrobią jak w książce.
Nie mogę się z Tobą zgodzić - to nie jest strona fanowska, tylko forum, na którym każdy może powiedzieć, co sądzi. Bak4g wyraził tylko swoją opinię i nie napisał nic napastliwego, czy wulgarnego by go tak atakować. Jeżeli serial Ci się podoba, to tylko się cieszyć, ale uszanuj też odmienny pogląd:)
Zgadzam się pomysł świetny, wykonanie żenujące. Dziewczyny się zachowują jak 10 letnie debilki i proszę bez komenarzy co ja bym robila na ich miejscu. Mona jako A to totalne nieporozumienie. Jak pomyślę, jak sie kiedys ekscytowałam na samą myśl o "A", ze moze to byc chocby Noel to słabo mi się robi. Najlepiej zwalić z książki. I na dodatek bezczelnie oszukac widzow...
Dokładnie. "Debilki" to i tak łagodne określenie. Zobaczmy: ktoś zamordował ich przyjaciółkę, chciał zabić Spencer (w tym przypadku Ian, swoją drogą Mona - "A" musi mieć sporą siłę, żeby jednym ciosem załatwić takiego dryblasa), próbował rozjechać Hannę (jestem dopiero po odc. s02e05 - jakoś nie mogę ruszyć dalej, więc nie wiem czy pozostałe też były zagrożone), a po bohaterkach to tak spływa jakby nigdy nic. Muszą mieć naprawdę "silną psyche" albo rzeczywiście są debilkami ;)
Serial był planowany na 10 odcinków. Myślę, że mogli na tym poprzestać albo zrobić 1 zamknięty sezon i wyszłaby naprawdę dobra seria. Widocznie wizja zrobienia na tym większej kasy przeważyła i wszystko się posypało.
Też po części się zgadzam. Z jednej strony - dobra, naprawdę na przykład Hanna nie mogła iść na policję, bo jej matka ukradła pieniądze z banku i zamknęliby ją za to. Aria w sumie też, bo Ezra poszedłby do więzienia. Ale z drugiej strony, mogły usiąść razem chociaż godzinę i się porządnie zastanowić, kto może im to robić, mogłyby zastawić jakąś "pułapkę", ale nie, po co, przecież sprawa rozwiąże się sama.
A co do Mony jako "A" - pamiętam tę złość (która nadal mi w całości nie przeszła) jaka mnie ogarnęła gdy zobaczyłam finałowy odcinek. Jezu, Mona? Serio? Mona miałaby udawać dorosłą, żeby wynająć dom Emily? Ona wygląda na 15 lat, oprócz tego makijażu (dzięki któremu czasem wygląda jak stara baba, ale nie o tym mówimy). Miałaby zepchnąć i porwać Iana? Miałaby uciekać przed 3 dziewczynami (akcja z 2x14 w szklarni), mimo że Mona ma niecałe 160 cm (wg IMDB).
Pewnie się okaże, że miała pomocników którymi znowu będą takie oczywiste osoby jak Lucas, Jenna i pewnie Melissa. I, oczywiście, bliźniaczka o której nigdy nikt nie wiedział, mimo że pewnie przechodziła obok dziewczyn 83483834 razy na ulicy, uśmiechała się do nich i jeszcze im podawała rękę :).
Ludzie,czy Wy widzicie tylko zle strony tego serialu.
Zgoda,może nie do końca wszystko wyszlo im jak planowali,ale ten serial jest i tak na wiele wyzszym poziomie niz inne seriale mlodziezowe.
A poza tym Mona nie jest prawdziwym ''A''- byla podstawiona,zeby dziewczyny myslaly,ze to ona.Mona jest w team'ie A,ktore to odwiedzilo Mone na koncu w szpitalu. Jak na moje A to Ali- nie zginela i msci sie na dziewczynach.
Nie, nie, nie, ja nie widzę samych wad. Uwielbiam ten serial (dlatego wolę udawać że 2x25 nigdy nie wyemitowano i zakończyć oglądanie), ale akurat w tym temacie mówimy o jego wadach :)
Właśnie o to chodzi, że jest na niższym. Nie jest ani strasznie, ani śmiesznie - po prostu nijako.
"A" (kimkolwiek jest lub są) zabiło co najmniej 2 osoby - prawie seryjny morderca, a tu się tego nie czuje.
Życie toczy się jakby nigdy nic. Szkoła, dom, chłopaki, zakupy itd., a to, że jakiś zabójca się na nas uwziął nieważne.
Bohaterki są tak sztuczne,że aż boli ;).
Co do "A" - Mona może i jest w team'ie, jak mówisz. Tylko,że to nie jest grupka ze szkółki niedzielnej, ale banda morderców. A oglądając serial ma się odczucie, że to jest właśnie taka niewinna zabawa w kotka i myszkę.
Ps. jeżeli "A" to Alisson to muszą tam mieć kiepską policję o FBI nie wspominając - nie zbadali zwłok, nie zrobili badań DNA?