Witam, na wstępie napiszę iż wytrwałości wystarczyło mi na 12 odcinków i nie zamierzam kontynuować dalej przygody z tym serialem. Jakoś nawet specjalnie nie interesuje mnie kim jest "A". Czy jednak ktoś byłby na tyle miły i wyjaśnił logicznie jakim cudem ten ktoś wie wszystko o wszystkich, zawsze jest tam gdzie się coś dzieje i nie da się przed nim nic ukryć?
SPOILERY Z FINAŁU DOTYCZĄCE TOŻSAMOŚCI A!!
zacytuję ci słowa psycholog o tej osobie która była A:
Żyła w ciągłym stanie hiperrealności. Przypływ adrenaliny, który towarzyszył poczuciu władzy i wysoki poziom inteligencji napędziły możliwość (A) być pozornie wszystkowiedzącą |i wszechobecną.
dodatkowo A jest to grupa ludzi. prawdopodobnie z bliskiego otoczenia dziewczyn. dlatego nie ma w tym nic mega trudnego.
ok, jak już powiedziałem przebrnąłem tylko przez 12/13 odcinków. Wydaje mi się jednak strasznie mało prawdopodobne otrzymywanie sms od "A" po sytuacji która wydarzyła się zaledwie parę sekund wcześniej, jak np. Hanna znalazła skradzione przez matkę pieniądze BAM > sms, Aria pocałowała kogoś BAM > sms i tak mógłbym wymieniać bez końca a obejrzałem jedynie 12 odc. Odnoście odpowiedzi youhaveamessage: "Żyła w ciągłym stanie hiperrealności. Przypływ adrenaliny, który towarzyszył poczuciu władzy i wysoki poziom inteligencji napędziły możliwość (A) być pozornie wszystkowiedzącą |i wszechobecną."
Takie tłumaczenie wydaje się być po prostu śmieszne. Adrenalina i inteligencja? Oh, proszę... I czy mogłabyś rozwinąć ten stan "hiperrealności" Może jakiś synonim?
ten odcinek był nieźle zakręcony!!! sam już nie wiem co myśleć..... niby poznaliśmy A, a tak naprawdę to jest jeszcze inny -A. JAJA! :)
Sama, jak to tłumaczyłam, to nie bardzo wiedziałam o co chodzi.
Poza tym jak choroba psychiczna może tłumaczyć to, że "A" wie wszystko o wszystkich i w ogóle?
Dla mnie wybrali osobę, która na A zupełnie się nie nadaje. Juz Lucas mógłby być lepszy, bo to jednak facet. Ale ta maleńka Mona! Jak dała plaska Spencer (a ta zemdlała oO) to myślałam, że padnę. A za to Spencer bała się tego małego knypka. Albo przecież jak wtedy dziewczyny "walczyły" z A i dużo z nas mówiło "czemu nie zaświeciły latarką na jej twarz?!" ta osoba miała zupełnie inna posturę. Była silna.
właśnie.... i A wtedy walczyło z Em a przecież ona silna jest.... a polegała bardzo szybko, wtedy to na pewno nie była Mona tylko ktoś inny...
Oni mówili, że zmieniają aktorów, ale co z tego! Przecież to nie ma sensu jeśli A z poprzednich odcinków było zupełnie inne niż prawdziwe A! A no i jest jeszcze jdna rzecz! Pamiętacie jak Hanna przed swoim wypadkiem dowiedziała się kim jest A? Nie była jakoś strasznie przerażona ani nic. Potrącił ją samochód itd., więc zapomniała... chyba tak to było, prawda? A teraz? Gdy usłyszała głos Mony o mało zawału nie dostała i płakała jak opętana? To nie ma sensu
Właśnie dlatego nie mam zamiaru kontynuować oglądania tego serialu. Utwierdziliście mnie tylko w przekonaniu że im dalej w las tym większa kupa z tego wyjdzie i logiki w tym szukać nie należy. Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, pzdr.
Jest taka choroba afektywna dwubiegunowa i jeżeli jesteś w manii ("lepszy" okres) MOŻE występować stan hiperrealności... to tak gwoli wyjaśnienia - Ale się z Tobą zgadzam, bo nie jest możliwe ciągnięcie tego stanu długo... bo to by nie była choroba tylko człowiek-mutant :))
Moim zdaniem zakończenie nie było takie fatalne, ale można było spodziewać się więcej po twórcach