Przepraszam ze temat się zdublował, już zgłosiłem.

Słownictwo, chodzi mi o wypowiedź Marlene przed 2x25 w której mówiła że to Mona nie będzie A. Wszyscy fani jej to wypominają i chcę to zobaczyć.

Wypominają, bo nie byli na tyle domyślni ze Mona nie bedzie glownym A. Sezon ma prawie po 30 odcinków, jest serialem poniekąd obyczajowym dla nastolatkow czyms trzeba wypchac fabule. Historia Mony to tylko jeden z watkow. Mona jest w A-Team, glowne "A" jest jeszcze nie znane dowiemy sie o nim dopiero gdy beda konczyc serial, na razie sie na to nie zanosi bo ma dobra oglądalność.


Marlene napisala z Mona nie bedzie A i to jest byla i bedzie prawda. Mona nigdy nie byla glownym "A". Mona jest tylko pionkiem na szachownicy, jest manipulowana przez "A" i zmuszana do tego co robi.

Czyli ta wypowiedź Marlene to lanie wody? A jesteś starym fanem(bez obrazzy :D) i pamietasz moze czy to było dawno temu czy raczej blisko przed 2x25?

Nie pamietam, ale musisz zdawac sobie sprawe, ze scenariusz przy takich serialach jest pisany na biezaco i nawet Marlene nie wie jak dokładnie potocza sie losy ze szczegółami. Fabule sie szyje, wszystko zalezy od wynikow ogladalnosci i zamowienia na kolejne sezony. Wymyśla sie rożne watki pozniej następuje nagly zwrot akcji i dany watek sie zostawia na rzecz nowego.

Mona jest wplatana w A-Team, bo w ksiazce na ktorej luzno opiera sie serial, Mona byla pierwszym "A", byla protoplasta "A". Pozniej rozprawiła sie z nia Ali, przejmujac jej role "A" bedac jeszce lepszym, skuteczniejszym i inteligentniejszym "A".

Już znam sprawe. To że Mona nie będzie A to miejska legenda. xD
Tak jak ta że w ciaży kobieta nie powinna się kąpać bo dziecko utopui. o.O