Moim zdaniem, szczególnie w finale, totalnie niepotrzebne używanie mask. A czy AD kryło się zawsze pod maskami, które były perfekcyjnie zrobione. Skąd A miało odlew wszystkich mask, żeby je zrobić? W realnym życiu niemożliwe, żeby zrobić tak perfekcyjne maski, które niczym nie różnią się od prawdziwej osoby. Do tego mam chyba największy niesmak.
(Praktycznie oczywiście wiem, że to nie były maski, tylko dani aktorzy grali "ich" role.)