Myslicie,że to wszystko co mówił Lucas na temat Mony było szczere?że ona go krzywdzi?Czy to jakaś kolejna podpucha?
Nie wiem,czemu,ale nie do końca ufam Lucasowi,wczesniej nawet myślałam,że on ma coś wspólnego z A.. Teraz sama nie wiem ;o
Jak Mona mówiła,że stała się lepsza,to wierzyliście jej?Myśleliście,że już skończyła całkowicie z A?Czy od razu wiedzieliście,że kłamie?:)
Co do Lucasa to ja mu wierze, nie raz widziałam jego wyraz twarzy kiedy Mona sie do niego odezwała, wiec mysle ze nie kłamie, ale kto tam wie, moze sie mylę ;) a co do Mony to od początku wiedziałam ze kłamie z tym odejściem od A teamu i ta cała zmiana ze teraz bedzi taka milutka i chce pomagać dziewczyną... Te jej słodkie i skruszone minki do mnie nie przemawiają :p a jakie jest Twoje zdanie na ten temat? :)
Co do Lucasa to napisałam :) A co do Mony,to..szczerze,chyba jestem trochę naiwna,ale tak troooszkę jej wierzyłam ;p
No ale była potem scena, w ktorej Mona szła za Bayronem i była ubrana w czarna bluzę i czarne rękawiczki, wiec nic sie nie zmieniło
no tak,tak już wiadomo :) ale we wcześniejszym odcinku myślałam,że faktycznie może coś zrozumiała,że popełniła błąd,jednak się myliłam ;p
No cóż niestety nic sie nie zmieniła. Ja juz sie nie mogę doczekać następnego odcinka, a Bayron zaczął mnie przerażać :/ ta jego twarz taka poważna bez wyrazu
mnie tak samo!Ten odcinek był naprawdę dobry.Jeszcze się zastanawiam nad Meredith,nie wierzę w jej dobre intencje.. ;/ ona coś ma na sumieniu!
Nom, była jakoś tak zbyt miła dla Arii, tez jej nie wierze, oby następny odcinek był równie dobry jak ten :)
A ja pomyślałam, że mógł kłamać. Może to wcale nie on jechał na deskorolce i został prawie przejechany przez Toby'iego, a noga bolała go z jakiegoś innego powodu (został zraniony przez Arię?). To całkiem prawdopodobne, że współpracuje z Moną i wszystko, co powiedział Hannie, było zmyślone. Albo współpracował z Moną, ale z jakiegoś powodu przestał i teraz Mona czyha też na niego. No bo czemu był w pokoju woźnego? Niby czego miałby tam szukać? Dziwię się, że Hanna go o to nie dopytała.