Jak myślicie? Z kim główne bohaterki powinny być? Moim zdaniem tak:
Aria - Jason
Hanna - 'Shon'
Spencer- 'Wreen' (lekarz)
Emilly - Toby (może jakoś zmieni orientacje)
Przepraszam , nie wiem jak się dokładnie piszę imiona.
Mam jeszcze pytanie. Czy w sezonie 3 Wreen będzie jeszcze zakochany w Spencer?
Lubie Wrena ale wole czarne charaktery :D
A Toby jest tak troche czarnym charakterem :P
A Wren to w ostateczności :P
Mam nadzieję że Toby to nie trochę, a 100% czarny charakter. Wtedy Spenc przejrzy na oczy i będzie wesołe Wrencer ♥
Na tego nieszczęsnego Ezre mogę się zgodzić :)
To samo na orientacje Em'. Haleb też jest fajny.
Ale Spencer i Wren.. O, tak jak najbardziej! ♥
Ja jestem za Ezrą ale Jason w sumie też nie najgorzej ale tak ostatecznie a co do Emily to normalnie nie wiem gdzie ona ma oczy że z tą Paige jeszcze jest. Normalnie tak jej nie lubię.. No i Caleb z Hanną najlepiej i własnie Wren z Spencer!! :)
Od sceny pod prysznicem jestem zakochana w Calebie i uważam że z Hanną tworza najfajniejsza parę w serialu :-)
Na drugim miejscu jest Spencer i Toby... bardzo namiętny i mroczny związek ( Wren jest dla mnie dziwny. )
Na trzecim Aria i Jason , mam nadzieje że będą razem bo Ezra mnie denerwuje i czasem wydaje mi sie że to on jest A albo przynajmniej jest zamieszany w coś co dotyczy A. Natomiast Jason jest boski.
Emily + Alison :) w końcu Alison powiedziała że Emily was always her favourite :):)
Hanna i Caleb są dla siebie stworzeni tylko troche spaprali ten wątek. Na pocżatku Caleb miał więcej wigoru był zawadiacki teraz rzadko kiedy go pokazuja nawet w 3 sezonie.
W sumie polubiłam tą parę. Haleb są zarazem blisko jak i daleko. Ciężko określić, po prostu mają ten dystans. Oddzielają sprawy związku, a życia poza nim. Za to Spoby tego nie ma za co go nienawidze. "Po co się chwalić, że wiem kto jest 2-A., lepiej żeby były torturowane.", "Nie mogę im powiedzieć że to Toby! Taki obciach, szkoda że A nie jest Caleb, lub Ezra a nawet Paige", *"Skończę ze sobą w psychiatryku, niech wszyscy płaczą mam to gdzieś. Toby nie żyje, to i ja i inni też!", "Wstąpię do A-TEAMu żeby zobaczyć się z Tobisiem, moim misiem. Nic nie mam do stracenia, prawda?" , "Och, przecież Tobiś na pewno nie kłamię! Wskoczę z nim do łóżka, to wszystko się wyda"..
Przepraszam, to trochę dziwne i dziecinne ale denerwuje mnie lekkomyślność tego związku. Nie wspominam już o Toby bo tu bym mogła się dopiero rozpisać..
* To jest jakiś sensowny powód, ale kogoś zawsze można zawiadomić czy jakiś znak życia? Ale lepsze jest życie w wariatkowie..