Alison może się ukrywać i stara się chronić swoje sekrety zza grobu. + aria mogła stworzyć tą wizje sama i podświadomie: podejrzewała ze meredith nie wolno ufać.

Mam nadzieje że Ali żyje.

A ja mam nadzieję, że nie. Jeśli Ali naprawdę żyje, to będzie pewnie ten motyw z bliźniaczkami, który jest strasznie głupi i naciągany. Błagam, błagam, błagam tylko nie to:(

Też nie wiem jak to sobie wytłumaczyć, to trochę naciągane, że Ali odwiedza każdą z dziewczyn, po kolei. Z początku myślałam, że ALi naprawdę żyje, ale to wszystko nie miałoby sensu. Wmawiają nam coś, mając nadzieję, że nie będziemy się nad tym dłużej zastanawiać, po prostu ;P

"-'A' przebiera się za Ali...maska,peruka,ubrania i pokazuje się dziewczyną gdy są chore czy coś i
wtedy one sobie wyobrażają 'A' jako Alison * ta teoria jest strasznie naciągana."

Nie, w sumie ta teoria jako jedyna miałaby sens. Przecież A ma w kryjówce perukę z jakiegoś powodu, miało też maskę Alison.
A Ali pokazuje się dziewczynom TYLKO gdy są chore, więc nie myślą do końca logicznie.

ja sądzę że Ali żyje i to ona ustwaia cale A bo MONA mowiła ,ze ona tylko polecenia wykonuje i TOBY tez wiec jest ktos wyzej ..Myślę ,że Ali zebrała grupe osób z ktorych sie nasmiewała z kłamczuchami czyli MONA ,TOBY ,LUCAS...I teraz te osoby mszcza sie na prawie niewunnych klamczuchach ::)


wiem ze to glupie :D

nie zależnie od tego czy Ali żyje czy nie przy tak zagmatwanej historii wymyślenie logicznego zakończenia graniczy z cudem.

zakończenie będzie jedno i pewnie nie spodoba się większości widzów bo trudno dogodzić absolutnie wszystkim ;/ gdybym ja wplątał się w taki serial jak PLL to chyba aby to wszystko rozwiązać to wybrałbym opcje,że Alison żyje(ewentualnie bliźniaczka) ;/

Każda z dziewczyn już ją widziała i każdej mówiła coś o teraźniejszości, bądź o A. Pewnie żyje. No i ciekawa teoria :P

Według mnie Ali jest duchem. I tak jak czasem słyszy się z realnego świata to duchy często odwiedzając w czasie snu.
Albo to podświadomość Arii coś z dwóch.
Ali na pewno nie żyje, bo gdyby żyła to co? Wyjęła te kartki z lalki. Wyszła. A potem wróciła by włożyć kartki z powrotem? xd

wydaje mi się, że Alison żyje, a zabita została jej bliźniaczka.

Serial nieuchronnie idzie w kierunku takim ze Ali żyje i prędzej czy później pokażą ja żywą.

tego się obawiam ;/ jest też nadzieja,że łudzą nas,że będzie tak jak w książce,a na końcu wielka niespodzianka i jakieś inne,sensowne rozwiązanie! no,ale o czym my tu gadamy ;D w tym sezonie tego nie dowiemy się na pewno ;) może pod koniec 4 ;D

O ile 4 będzie ostatnim :/

jestem jedną z tych osób co PLL uwielbia i jestem strasznie uzależniony !! nawet gdybym chciał przestać to nie umiem!! oczywiste jest to,że odcinki niektóre mnie denerwują itp. ale dla mnie by mogło to być puszczane jeszcze przez dobre parę lat ;p nie wiem dlaczego ;)

Przecież te środki co Meredith jej dawała były między innymi psychotropowe. Aria nie ufała Meredith a do tego piła te herbatki hanna wcześniej zasugerowała jakby dla żartu że M ją truję to wszystko wywołało taki sen. Jednak nie tłumaczy to zmiany położenia lalki. :)

i tutaj mnie oświeciłaś ;D nie pomyślałem o tym wcześniej,ale chyba masz racje ;D

no własnie ;/ tylko co z lalką ;( ?

Właściwie rozumiem, ale przeciąganie tego serialu, tworzenie niepotrzebnych wątków itd, też nie wychodzi na dobre, bo taka prodkukcja, pozbawiana jest sensu. Ale zobaczymy może nas czymś jeszcze zaskoczą

Ale to nie może być Ali, bo kiedy "ukazała się" Hannie w szpitalu to powiedziała że A ją strasznie wkurza więc nie mówiłaby o sobie prawda? :)

No właśnie.Mi sie wydaje,że Ali nie żyje ale pomaga swoim przyjaciołkom wlasnie w takich sytuacjach zza grobu jest to mozliwe choc nie wiadomo co oni tam wymysla. ;))

Ale z2 strony jest ta lalka.Czy duchy moga przesuwac przedmioty?Moga chyba wiec? to jest ciekawe.

Ja mam takie wrażenie, że te wizje Ali to jakby wynik działania ich podświadomości. Wcześniej kiedy żyła, była dla nich mimo wszystko dużym wsparciem i motorem do działania... a teraz z reguły pojawia się w trudnych sytuacjach, z reguły są półprzytomne itp. Duch to chyba byłoby już za dużo.. ewentualnie żyje i się ukrywa.

No dobra skoro podświadomosć to jak wytlumavzymy to co ona do nich mówi?No bo co same normalnie tego nie wiedza a nagle pojawia sie Ali,która im mówi jak jest obecnie itd...to jest dziwne.

To nie jest serial sci-fi, wprowadzenie jakis duchow i pozagrobowych podpowiedzi byloby jeszcze głupsze niz dla niektórych jest pojawienie sie zywej Ali. Duch w odcinku Hallowen to byl wyjatek, odcinek specjalny hallowenowy gdzie duzo mowi sie o duchach itp. To sie juz nie powtorzy.

Zwyczajnie teoria z duchem do mnie nie przemawia. Odnośnie tej herbatki od Meredith to Aria mogła się czegoś domyślić, tu znikł jej telefon, ciągle spała i wytworzyła sobie wizję Ali, która ją ostrzega.... tamta ze snu zabrała kartki z lalki, a po przebudzeniu Arii one nadal tam były. Naprawdę prędzej uwierzę, że ona żyje. Bo w sumie założono, iż zwłoki znalezione w ogrodzie DiLaurentisów należą do Ali, ale nie było wspomniane o wynikach badania DNA - może to ktoś zupełnie inny.

Do mnie też duch nie przemawia.No nie bylo mowy o DNA ale ja bym takie badania zrobila bo co z tego,ze cialo leże w moim ogrodku to moze byc kazdy tak jak napisalas...ale glupota byloby ze strony jej rodzicow i Jasona dyby sobie załozyli to jest Ali bo zaginela i lezy w naszym ogrodzie..nielogiczne troche, nie?;)

To dla mnie po prostu furtka dla scenarzystów gdyby nagle Ali cudownie ożyła.

Haha no chyba,że tak.Jestem ciekawa naprawde jak oni to rozwiąża wszystko śmierć Ali i kim jest A.

Kim jest A zapewne okaże się dopiero w ostatnim odcinku.

Pewnie tak.Choć tak samo mnie intryguje sprawa zabójcy Ali.Czy to bylo przypadkowe?wątpie bo nikt nie zakopuje kogoś żywego w grobie,bo tak wynikało z tego raportu co Spencer czytala .;)