No hej ;)
Postanowiłam założyć ten temat do grupowego wyżalania i jestem gotowa na hejty ^^
No to oks; więc nie da się ukryć, że nasz niegdyś ukochany serial się stacza, bo jak wiadomo
taka fabuła nie powinna być ciągnięta w nieskończoność. Ale cóż poradzić, kasa to kasa.
No i widać, że wielu z Was ma baaaaaardzo wielki problem i ostatnimi czasy czepia się każdej
drobnostki. OK, ja rozumiem, że PLL ma więcej absurdów niż serial o czarownicach,
syrenkach czy Bóg wie czym jeszcze, ale niekiedy niektórym przeszkadzają szczególiki.
Mnie też irytuje przeciąganie, nie kończenie wątków no i głupota bohaterek (nie brać całego
pamiętnika Alison? REALLY?!) i mimo że moja ocena serialu spadła z 10 do 7 to mimo to
nadal go oglądam, bo nadal LUBIĘ. A niektórzy z Was oglądają, zwyzywają od gówien i
najgorszych, ponarzekają że kończą z takim śmieciowym serialem, po czym nadal go oglądają
i czekają na 2 w nocy by oglądać na równi z USA. Gdzie tu logika? Dobra, rozumiem, że
sentyment i inne gówna, ale jak macie się męczyć z PLL to przestańcie oglądać i weźcie się za
inny serial (SKINS polecam), a jak będzie ostatni odcinek to sobie włączycie i zobaczycie jak
się sprawa rozwiąże, albo przeczytacie w interncie. Wiem, że każdy ma własną opinię i
każdemu może się odcinek nie podobać, ale jak w kółko narzekacie i się męczycie z tym to po
co marnować cenne 40 min? No i jeszcze jedno, wiem że Amerykanie to w dużej mierze szara
masa i nie dostrzegają absurdów PLL, ale nie musicie załamywać się bo komuś się podoba
ten serial NADAL. Na przykład mi podobał się ostatni odcinek (3x16) (wiem, wiem;
WHAAAAAAAT?!)
Dobra, wyżaliłam się. Możecie już hejtować mnie i serial, dziękuję za uwagę i życzę miłego
dnia, smiles spółka zoo ;*
a ja Cie popieram w 200% ! jaki jest sens w tym, zeby ogladac serial i potem obsmarowywac go, krytykujac kazdy detal ? Wlasnie obejrzalem odcinek 3x16- jak dl mnie mega swietny!
Jakby to wytłumaczyć...
Ten serial jest wciągający, mnie interesują wątki więc oglądam. To taka lekka rozrywka pomagająca jakoś przetrwać brzydką pogodę / ogrom pracy na studiach / przeziębienia i inne dramaty życia codziennego. Znam Skins i wiele innych seriali, ale nadal PLL ma zupełnie unikalny potencjał i pomysł na siebie, który lubię i doceniam.
Serial jest słabo reżyserowany, czasem słabo grany, więc narzekam.
Jest tu forum, na którym dzielimy się teoriami i uwagami, więc się dzielę swoimi, innych nie mam. Opinie się różnią, bo ludzie się różnią, dzięki temu Planeta Ziemia może tak dobrze funkcjonować.
Jest taka dobra rzecz, jak wolność i moim zdaniem na publicznym forum każdy może wymyślać sobie komentarze oraz wątki wychwalające serial, potępiające serial, dublować wątki i cokolwiek innego.
Nie "hejtujemy" siebie nawzajem, ani nawet bezkrytycznych fanów z Ameryki, tylko raczej serial i postawy w obec niego. z resztą np. z mojej strony to żadne hejty, tylko wyraz szczerego zdziwienia i potrzeba wyrażenia go. A tu jest świetne miejsce na takie rzeczy.
Pozdrawiam!
Wiem, że od tego jest forum i chyba źle mnie zrozumiałaś. Nie twierdzę, ze trzeba wychwalać serial pod niebiosa, bo i złą opinię też można mieć, ale skoro ktoś tylko i wyłącznie krytykuje serial od dobrych kilkunastu odcinków to po co go w ogóle ogląda? PLL ma może i pomysł, i może miał potencjał, ale moim zdaniem jeśli ktoś ogląda serial systematycznie to powinien czerpać z tego przyjemność, a nie wiem czy Ty takową czerpiesz oceniając serial na 4. Serio, lepiej spożytkować ten czas na produkcję, która bardziej przypadnie Ci do gustu :)
a ja lubie PLL bo kłamczuchy sa w podobnym wieku do mnie -to takie przezywanie moich problemów z nimi milosci ,przyjazn ,zdrada ,rodzian ,szkola całe zycie >Kocham klamczuszki sa ladne i dlatego fajnie sie to oglada >lubie po prostu popatrzec na ladnych ludzi ....NO i jest rozrywka np...ferie jeszcze nie widziałam 16 ale mam nadzieje ze bd miec opinie podobna do was TAKA NIESPODZIANKA NA ZAKONCZENIE FERII !!!!! :D
zgadzam sie w zupelnosci, bo od samego kłamczuchy są lekko ... głupiutkie :) niektóre sprawy faktycznie nie sa dokończone a większośc fanów szuka dziury w całym w zdjęciach od Marlene a i tak później okazuje się że rozwiązanie było proste i beznadziejne (jak finałowy odcinek 2 sezonu...masakra jakaś)
Smiles! napisałaś dokładnie to co miałam dzisiaj napisać. Wchodzę na forum, żeby poczytać np wrażenia po ostatnim odcinku, a tu na każdej stronie każdego wątku jest masa komentarzy jak to serial się stacza i jest beznadziejny. Ludzie to ja się pytam - po co go oglądacie, skoro jest taki beznadziejny? Naprawdę wkurzające jest czytać w każdym komentarzu jaki jest nielogiczny i okropny i że tylko amerykańscy fani są zadowoleni. Zachowujecie się tak, jakbyście robili komuś łaskę że go oglądacie/ tłumaczycie. Rozumiem, że można krytykować, bo film faktycznie ma niedociągnięcia, ale nie znam filmu idealnego. Naprawdę, nie każdy ma ochotę czytać w co drugim komentarzu, że przestajecie go oglądać/tłumaczyć, widząc, że i tak dalej go oglądacie.