Po pierwsze - A - zawsze nosiło bluze z kapturem, a nie kurtke i bejsbolówkę. Więc ezra odpada. Motyw2, że martwi się o Arię, dlateego sie wkurza, tez nie jest dobrym.

Po drugie - dlaczego i po co Hanna zabrala pamietnik z kryjowki A?

Po trzecie - co z calebem? Wsiadajacym do autobusu - Ravenswood/Rosewood... ?

Po czwarte, w migawkach z A po każdym odcinku, pomieszczenie było przyciemnione, jakby drewniane...

Dużo niedopowiedzeń

I jeszcze dziwne kiwnięcie Caleba do tego kolesia co pomógl wyciągnąć Ashley z paki... Zastanawiające

1) bardziej tu chodzi o sam "układ" sceny, najpierw pokazany Ezra, a później ktoś w masce gazowej i całym tym przebraniu, gdyby mieli pokazać, że Ezra jest A, to pokazaliby jak zakłada to przebranie, ta scena wg. mnie pokazała, że właśnie Ezra nie jest A, bo końcówka odcinka była "typowa" czyli pokazanie A, gdyby chcieli ujawnić tożsamość A to wyglądałoby to inaczej, chociaż niczemu tu przeczę, nie wiadomo co Ezra tam robił, to że śledził Arię w trosce o bezpieczeństwo to tylko teoria, sam był bardzo zszokowany na widok tych zdjęć i całego tego pokoju, jakby widział go poraz pierwszy
3) Caleb miał dołączyć do dziewczyn, mówił wcześniej, że dojedzie do nich autobusem + odchodzi z PLL i będzie występował w tym spin-offie Ravenswood, możliwe, że o to chodziło w tej scenie

A to kiwnięcie czy było zastanawiające, nie wiem ;P Bardziej po prostu gest podziękowania, za to że chłopak zeznawał i wypuścili mamę Hanny

1. Wydaje mi się że to akurat nie ma takiego znaczenia co Ezra miał na sobie w tym odcinku. W szafie było mnóstwo marynarek, więc można założyć że to ktoś, kto ubiera je często. Raczej moim zdaniem odpada motyw z tym, że martwił się o Arię, ewidentnie wyglądał na wkurzonego, że ktoś był w kryjówce. Nie twierdzę, że jest głównym A, raczej kolejnym pomagierem. Wydaje mi się że główne A nie pojawia się za często w serialu, skoro monitoruje wszystko z revenswood.

2. Świetna rehabilitacja po nieudolnym wyrywaniu pojedyńczych stron (!!) W końcu dziewczyny zaczęły myśleć:)
3. Caleb jedzie pomóc dziewczynom, ale myślę że z jakichś przyczyn już tam zostanie na stałe. Jestem ciekawa jak twórcy to rozwiążą :)
4 Może to kwestia oświetlenia :)itp.

1. tym bardziej, że Ezra raczej nie nosił czarnych marynarek... chodził w kiczowatych strojach... tak mi się wydaje, że to nie jego. ktoś wcześniej napisał, że się nie rozglądal. Obejrzałam jeszcze raz i jak wszedł to najpierw wszystko obejrzał, a potem dopiero trzasnął drzwiami od szafy.

Wg mnie szkoda czasu na spekulacje, bo znając scenazystów, to wymyslą coś zupełnie innego niż kazdy z nas może wymyślic.

2. Nie dziewczyny zaczęły myśleć, tylko Hanna pospiesznie schowała pamiętnik do torebki, tak żeby reszta nie widziała. Nic o tym nie wspomniała. Z tego coś będzie. Zobaczycie.

3. Kiedys caleb tez próbował na odległośc pomóc Hannie włamac się do kompa (od Mony?) i mu się udało. Coś mi tu na prawdę nie pasuje. Tym bardziej, ten nadjeżdzający autobus i ta dobitna zmiana trasy do Ravenswood.

4. A gdzie te wszystkie lalki przypominające dziewczyny? To nie to miejsce.

1 . True :)
2. Wydaje mi się, że nie jest tak. Po prostu były w szoku wszystkie i Hanna zrobiła to odruchowo nie informując pozostałych. Ale nie wykluczam też, że może być tak jak piszesz :)
3. Może dane są teraz lepiej zabezpieczone.Skoro Caleb odchodzi z PLL do Rosewood to musiał zostać wymyślony motyw, dla którego miałby tam jechać, może coś go tam już zatrzyma na stałe :)
4. Wydaje mi się, że domek dla lalek itp to inna kryjówka ale nie tego głównego A. W takim sensie że to coś w stylu tej przyczepy, którą użytkowała Mona i Toby. Może A ma siedzibę także w Rosewood :)
5. Wydaje mi się że to kiwnięcie Caleba to po prostu forma podziękowania za to że wyznał prawdę, nie doszukałam sie tam niczego podejrzanego :)

2. Hanna może poznała, że to pamiętnik Alison, który kiedyś np. chowała przed nią jak weszła do jej pokoju i pamiętała, że to jakiś zakazany owoc Alison i może zawierać cenne informacje np. o tym Beach Hottie i innych sekretach. A może to pamiętnik którejś z dziewczyn albo samej Hanny.

ratasha - A team czyli osoby w bluzach a'la Mona prawdopodobnie pracują dla Red Coat, a nie "prawdziwego A którym inspirowała się Mona" xD

Ja proponuje wszystkim, którzy są przekonani że Ezra to "A", by weszli na oficjalną stronę PLL na facebooku (https://www.facebook.com/prettylittleliars?fref=ts) i obejrzeli zwiastun nowego odcinka. Podczas tego traileru wielokrotnie pojawia się człowiek w masce, a na samym końcu Ezra stoi w normalnym ubraniu (skąd by je miał?) za dziewczynami. Może czegoś nie dostrzegłam ale myślę, że to kolejny powód, który wyklucza go jako "A". A w dodatku co z tym okiem w obrazie? Skąd Alison/Cece wiedziały gdzie znajduje się tajne pomieszczenie (zakładam) na obraz? Myślę że jak "A" monitorowało całe rosewood to tym bardziej mogłoby monitorować swoją własną kryjówkę. A tak jak jest podane w innym wątku - Alison i Cece działają razem i są przeciwko "A". Co wcale nie oznacza że są sprzymierzone z "fantastyczną czwórką".

I też zgadzam się z myślą że serial jest zbyt naciągany. Podobał mi się sezon 1, trochę mniej 2. Teraz oglądam tylko po to by dowiedzieć się jakie jeszcze głupie i nie pasujące fakty wymyślą scenarzyści.

No, z tym kostiumem to dobre spostrzeżenie. No bo kiedy zdążyłby się przebrać...?

Ten odcinek jest rozłożony w czasie jak każdy inny. To tak samo jak najpierw A jest z dziewczynami ( Toby albo Mona) a potem nagle dostają sms, albo coś. Może jest z nimi na poczatku dla niepoznaki, a potem sie przebiera? Kto to zgadnie?

Umieszczenie Ezry w trailerze to raczej zabieg marketingowy i teraz jeszcze więcej osób się zastanawia jak to jest naprawdę i będzie oglądać ten odcinek, nawet Toby rok temu byl A przez kilka odcinków wiec nie oczyszcza Ezre z podejrzeń od razu na Halloween ...

Mam podobne odczucia. Oglądam serial od początku i coraz bardziej robi sie irytujące że jest już 4 sezon a serial dosłownie stoi w miejscu. Niby dzieje sie wiele a tak naprawde nie dzieje sie nic. Czasem mam wrażenie, że scenarzyści robią ze mnie idiotke i mam tego serdecznie dosyć. Najbardziej śmieszne są te zakończenia odcinków gdzie widzimy A zamaskowanego w czarnych rękawiczkach i szykującego kolejną pułapke na dziewczyny - tak przez 4 sezony.
Serial jest tak oderwany od rzeczywistości, że powinni mu dopisać gatunek fantasy. Czekałam 4 sezony, że dowiedzieć sie że nauczyciel, który wystepuje od pilota cały czas śledził dziewczyny ? I to miał być ten wielki element zaskoczenia ? Ja czułam jedyne irytacje i zmęczenie tematem. Poza tym znając scenarzystów to nic ciekawego z tym fantem nie zrobią bo za A była brana już Jenna, Mona i Toby i według mnie żadnego z tych wątków dobrze scenarzyści nie pociągli. Po prostu jakby porzucili motyw i nagle stali sie oni "bezpieczni".
Nawet nie czekam na kontynujace serialu w październiku.