Kocham ten serial, jest świetny, ALE nic nie irytuje mnie tak bardzo jak to, że w każdym prawie odcinku jest ten sam schemat -> jedna z dziewczyn wchodzi do jakiegoś pomieszczenie, szuka tam kogoś, woła; nagle drzwi się zamykają i "A" pojawia się, robiąc jej krzywdę.
Druga sprawa:
W odcinku z pociągiem Arię zamknięto w skrzyni z trupem. Jak ona się niby pozbierała po czymś takim i to pięć minut po całej sytuacji? Normalnie ludzie musieliby chodzić na terapię miesiącami!
Dlaczego Emily nie przejęła się, że zabiła tego kolesia wtedy? Normalny człowiek, nie ważne czy w obronie własnej czy nie, czułby się po czymś takim fatalnie.
Może i się przyjmują, ale producenci, nie skupiają się za bardzo na tych emocjach, bo to i tak by nic nie wiosło.
O co dokładnie Ci chodzi w tym temacie?
Po prostu zaśmiecanie forum, bo o absurdach gadaliśmy setki razy. Ale może dziewczyna jest nowa...
To jest tylko głupi serial, a nie prawdziwe życie. Nie doszukuj się w nim sensu, czy logiki. Tutaj wiele rzeczy jest absurdalnych, z kosmosu i tyle to ma wspólnego z rzeczywistością co Wiedźmin.
Tak samo przyczepić się można do głupoty bohaterek - kto zostawia na noc otwarte okno, kiedy prześladuje go psychopatyczny stalker? Kto gada na całą kafejke o sprawach, które mają być sekretem? Która dziewczyna chodzi sama nocą na spotkanie z psychopatą? Która dziewczyna w ich wieku nie powiedziałaby rodzicom, że jest prześladowana przez psychola? Można tak całymi stronami.
Piły, ćpały i nie wiadomo co jeszcze robiły w wieku 15 lat. Spotykają się ze starszymi chłopakami, szantażują ludzi, łażą po nocy, tego jest tak dużo, że ja nie zwracam już na to uwagi, bo nie warto. Jakbym tak rozpatrywała każdy ich głupi ruch, to bym straciła całą radość z oglądania :D
Faktycznie, temat poruszany miliony razów i nie ma co do niego wracać. Chyba, że koleżanka ma jakieś teorie i chce je przedstawić :D
Forum jest bardzo rozległe, dlatego nie przeglądałam go tak dokładnie. Wiem, że w serialu chodzi o coś innego, głównie o tę zagadkę z "A", ale skoro pokazują często jak któraś z dziewczyn przejmuje się bardzo sytuacją w domu - np. Aria rodzicami czy bratem, albo Hannah sprawą swojej matki i pokazują też jak cierpią po rozstaniu, to dlaczego nie poświęcili nawet sekundy żeby pokazać w jakim szoku musi być Aria po sytuacji z pociągiem. "Wszystko w porządku?" "Tak, tak, tylko mnie przesłuchiwali"...
Chciałam tu po prostu wyrazić swoją opinię - to, co najbardziej mnie irytuje.