WASZ ULUBIONY BOHATER PRETTY LITTLE LIARS piszcie dlaczego akurat on (jest podobny do was , ma fajna role itp....)
WASZ NAJGORSZY CZARNY BOHATER TO KTO równiez podajcie dlaczego ten a nie inny
miłej zabawy POZDRAWIAM :p
Toby. Pewnie wiele osób pomyśli, że to z powodu 3x12, ale nie. Jego postać wzbudziła moje zainteresowanie już w pierwszym sezonie. A dlaczego? Jak widać, jest bardzo tajemniczy, nie można przewidzieć do czego się przyczyni w kolejnych odcinkach. Inteligentny, odważny, utalentowany, opiekuńczy ale też skryty, przebiegły. Jeśli się okaże, że jest w A Team, by pomóc dziewczynom, pokaże jak bardzo zależy mu na szczęściu Spenc. Jeśli nie, także ma powód, przecież należy pamiętać także o tym, do czego się przyczyniły w przeszłości ;)
Kogoś, kogo aż tak bardzo nie lubię chyba nie mam ;)
ja tez go lubiłam od poczatku bardzo fajna postac wspólczułam mu bardzo nikt w 1 sezonie go nie lubił wszyscy ssie z niego smiali btł ofiar ale fajnie ze wyszedl na prosto wgl fajna tworzy pare ze Spencer :P
Moją ulubioną postacią jest Mona - lubiłam ja od początku, w odcinku Camp Mona moje uwielbienie jej postacią sięgnęło zenitu, po czym okazało się że jest w A-Teamie - rewelacja, jako wredna manipulatorka też jest idealna!!
Poza Mona bardzo lubiuę Mayę - nie rozumiem niechęci do jej osoby przez wszystkich, fajna, wesoła, wyluzowana - totalne przeciwieństwo beznadziejnej Emily....
Najbardziej znienawidzeni - Garret, Melissa, Ian - obłudni, beznadziejni, antypatyczni.