Bo pierwsze dwa sezony serialu (przełom lat 80-tych i 90-tych) są na prawdę na poziomie. Widać że na samym początku twórcy serialu mieli dużo pomysłów na serial. Niestety później pomysły się skończyły, a w rekompensacie twórcy serialu zarzucili widzom przegląd króliczków Playboya...

No ja też pamiętam tylko te późniejsze odcinki.... :)

Niestety już drugi sezon jest kiepski.
Już na samym początku zaserwowano nam 15-latki w bikini chcące zaliczyć ratownika, poźniej był konkurs mokrego podkoszulka a teraz dziewczyny w bikini pojawiają się jako ozdobnik.
Do tego odeszło pół obsady: Craig, Gina, Cort. Bez nich niewiele zostało interesujących postaci, bo nowe są nijakie. Do tego Hobiego gra inny chłopak w porównaniu do Brandona Calla wyglądający jak dzieciak.
Często pojawiają się dłużyzny a retrospekcje to już w ogóle tragedia.
Odnoszę czasem wrażenie, że serial skoncentrował się bardziej na plaży - ale nie wyszło to na plus.
Podejrzewam, że to wszystko to wynik faktu zostanie przez Davida Hasselhoffa producentem.

Nie polecam

OK, tylko że drugi sezon ratują jeszcze Billy Warlock i Erika Eleniak, poza tym twórcom serialu zdarzają się tu jeszcze skromne przebłyski i od czasu do czasu zarzucają jakimiś nowymi pomysłami. W kolejnych sezonach (szczególnie po odejściu tej pary aktorów) jest już po prostu tragedia. Ale generalnie zgadzam się z Tobą, że pierwszy sezon był zdecydowanie najlepszy...