I w ktorej sie kochałyście,lub bardzo wam sie podobala :)
Jesli chodzi o mnie to oczywiscie podkochiwalam sie w Shane,nadal sadze ze to najpiekniejsza i nagorętrza kobieta na swiecie :D
Podobała mi się tez Tasha,Jody i Helena.
Zwiazac chcialabym sie z..chyba Bette :D
W moim rankingu atrakcyjności długo toczyła się walka między Bette a Heleną, poza nimi praktycznie nie ma nic godnego uwagi. Ostateczne i bezdyskusyjne zwycięstwo przypadło Helenie, głównie z powodu problematycznego charakteru Bette.
Nie no... tutaj się nie zgodzę. Problematyczny charakter Bette?? nieeee... . To właśnie jest to, co (oprócz nieziemskiej urody) jest w niej najlepsze..ta zagadkowość :) i nieobliczalność. Nie ma w niej nawet szczypty rutyny... i jakby nie było to jest w niej seksi:)). BTW Helena urzeka mnie swoim ślicznym brytyjski akcentem:).
Nieobliczalność jest niestety całkiem pospolita wśród ludzkiej populacji. Problematyczność charakteru Bette to głównie 2 punkty:
1. tendencja do zdrad
2. poczucie wyższości i oderwanie od rzeczywistości związane z zajmowaniem się "sztuką", oczywiście dodatkowy bummer jest taki, że "sztuka" nowoczesna to totalne gówno i to całe towarzystwo już dawno zeżarło własny ogon, a każdy kto się na to nabiera jest frajerem.
Do tego w serialu pokazali jej homo-agresje - gdy bez powodu wyzwała faceta od homofobów, oraz jej pogardliwy stosunek do facetów hetero - gdy jej polowanie na spermę nie przynosiło spodziewanych rezultatów.
ja też jestem za Shane! ma w sobie to "coś";D ogólnie ta aktorka [Katherine Moennig] baaaaardzo mi się podoba.
a Ty dlaczego jesteś za Jenny? chociaż ja ją też przedtem lubiłam i też mi się nawet dość podoba, ale potem ona zaczyna troche "świrować";D
Hmm..nie dziwię się że zaczęła świrować,przez to co przeszła. Wydaje mi się ze większość z nas by "ześwirowała",a może po prostu lubię ją bo uwielbiam Mia Kirshner..<33
Shane mi kiedyś mniej przeszkadzała,nawet nie przeszkadzało mi to ze co chwila miała inna laskę.Wkurzyło mnie to ze zamiast od razu powiedzieć Jenny że nic z tego nie będzie to Shane ją po prostu później raniła..
Pozdrawiam ;**
Muszę przyznać, że mi też bardziej podoba się Shane niż Jenny... XD A co do tego ranienia to moim zdaniem Shane miała prawo się wkurzyć bo Jenny ciągle ją kontrolowała np. zabroniła spotkać się z Nikki : )
okej masz racje zbyt bardzo ją kontrolowała, ale związek to związek nie zdradza się w nim.. To shane wina ze w ogóle się zgodziła na ten związek z Jenny... ;p
Poza tym Nikki zdradziła Jenny z Shane, wiec tym bardziej nie dziwie się ze jej tego zabraniała,tez bym się bała jak bym była w takiej sytuacji co Jenny .. ;)
No dobra- masz rację... XD Ale z drugiej strony to co Jenny sobie myślała? Przecież znała Shane i wiedziała, że prędzej czy później zrobi mały skok w bok ^^
Niue chce mi się czytać wszystkiego
Ale nie vbędę oryginalna-Shane! Chociaż Jenny bym z łożka nie wywaliła:P
Nooo masz racje alutkap .. ;p
Ale i tak wole Jenny <3
Ogólnie lubie Shane podoba mi sie to jak graa, ale są momenty kiedy mnie poprostu wkurza.. Tak samo jak was Jenny ;p
Ależ mnie Jenny absolutnie nie wkurza : ) Ma swoje schizy-to prawda, ale przynajmniej dzięki temu jej postać jest ciekawa ; D
należy też zauważyć, że Mia Kirshner genialnie zagrała swoją rolę Jenny, która jest barwną postacią i nadawała kolorytu wielu sytuacją :) i urody też jej nie brakuje :D
Helena (która jest hetero w życiu prywatnym, co łamie mi wciąż serce)
MARINA (bo oddychać nie mogę jak na nią patrzę, kanion seksu na równi z Heleną)
Jenny (lubię takie nienormalne artystki)
Bette
Wiem, że już odpowiadałam, ale oglądnęłam serial znów i trochę się zmieniło.
Podobają mi się Alice, Tasha, Helena i Bette. Ale najbardziej mi się podobały dwie ostatnie. Jednak związać się chciałabym tylko z Bette.
trochę ciężko powiedzieć no ale...
Carmen ! Ona jest najlepsza <3 szkoda, że nie grała do końca.
na drugim miejscu byłaby Alice, potem Bette, Tasha i Helena.
z Shane też nie byłoby źle, gdyby się wreszcie ustatkowała na stałe ! :) z Jenny - nigdy.
też za nią tęskniłam :) chyba nigdy w życiu nie widziałam seksowniejszej aktorki :P
co prawda w temacie wypowiadaja sie kobiety, ale wlasnie obejrzalem kilka odcinkow 1 sezonu The L Word i musze powiedziec, ze Alice wymiata !!! Dawno tak sympatycznej postaci nie widzialem :D No i jeszcze ja polubilem bardzo Dane, przeciez i ladna i fajna, nie wiem dlaczego nikt jej nie wymienil :(
No i Helena od 3 sezonu to tez jest bomba :D szkoda ze nie beda razem z Alice :>
ZAJRZYJCIE NA GRĘ ZWIĄZANĄ Z SERIALEM I SAME SOBIE STWÓRZCIE TAKIE ZWIĄZKI, WCIĄŻ SĄ WOLNE POSTACIE NP. SHANE CZY ALICE ;)
http://www.thelwordpbf.czo.pl ;)
Bette... i Helena (urzekający akcent:)), ale zdecydowanie Bette!
a na jedną noc to oczywiście Shane ;)
Z początku byłam zauroczona uroda Jenny :P później Heleną, ale im dłużej oglądałam ten serial, tym bardziej zakochiwałam się w Alice <3 i mam tak do dzisiaj :P Kocham Alice za całokształt i wygląd <3 (no i w ogóle gdy widzę Leishę mmm :* :D)