Rozumiem, że pijaczek-ochroniarz nie zauważył, że poszukiwana dziewczyna kreci się po osiedlu? Bo jak inaczej to wytłumaczyć? Zresztą tych taśm ze stróżówki nikt z policji nie przeglądał, bo jakby to zrobili, to sezon zakończyłby się na drugim odcinku, bo też od razu wiadomo by było, kto zabił chłopaka. Poza tym po co ta dziewczyna ukrywała się? Idąc do sąsiadki dobrze wiedziała, że ojciec ją szuka, że się denerwuje i że siostra też się denerwuje - po co im to robiła? No i na końcu dziwne jest to, że właściciel knajpy nie wie, że ten starszy facet (ojciec rannego) też wie o tym, kto zrobił pożar w szkole.