Skoro nawet Telewizja Polska, ze swymi przepastnymi archiwami, nie potrafiła uchronić nagrań dźwięku do serialu (i do wielu innych seriali oraz filmów także) przed zniszczeniem, jakże można oczekiwać tego od osób indywidualnych? Wszak w czasach, gdy Forsyte'owie byli emitowani, nie wszyscy posiadali w swych domach magnetofony (magnetowidu nie posiadał dokumentnie nikt). Nawet gdy posiadali, to ówczesne telewizory nie były wyposażone w gniazdko, do którego można by wcisnąć jakiś kabelek z magnetofonu. Pozostaje ci nadzieja na to, że ktoś nagrywał dźwięk z telewizora za pomocą mikrofonu, ze wszystkimi oczywistymi wadami tego rozwiązania. No ale, zważywszy na upływ czasu, bardzo mało prawdopodobne jest aby ktokolwiek te taśmy przechował na strychu czy w piwnicy do dziś.

Bez przesady w 1986 roku były już telewizory kolorowe polskiej produkcji nie mówiąc o zagranicznych. Były też magnetowidy w tym czasie.

1 Jakoś nie pamiętam wznowienia Forsyte'ów w latach 80. Nie zaprzeczam kategorycznie temu, że taki fakt miał miejsce, ale ja go po prostu nie pamiętam. Jakoś uparcie kojarzę olbrzymią popularność serialu w Polsce wyłącznie z przełomem lat 60. i 70. Ewentualna projekcja w czasach Jaruzelskiego - o ile miała miejsce - już porównywalnego poruszenia w społeczeństwie nie wywołała.
2 Wiadomo skądinąd, że dużo materiałów do dubbingu zaginęło w okresie, gdy w Telewizji szarogęsiło się wojsko, stąd być może owe projekcje z roku '86 miały miejsce późnymi wieczorami oraz już z lektorem. Ale to już tylko takie moje przypuszczenie.
3 To, że wielu już wtedy miało telewizory do odbioru w kolorze jest bez znaczenia, skoro omawiany klasyczny brytyjski serial nakręcony został oryginalnie na taśmie czarno-białej. Rozumiem natomiast, że sugerujesz, iż większość ówczesnych odbiorników była już dostosowana do podłączenia magnetowidu. Być może... Moja kolorowa "Elektronika" Made in USSR nie była. Ale nie będę osądzał stanu posiadania innych - swoją własną miarą.
4 Magnetowidy w owym okresie zapewne już istniały, acz przejściowo większą popularnością cieszyły się tańsze od nich odtwarzacze wideo. Było też kuriozum o nazwie odtwarzacz z (ograniczoną) możliwością nagrywania.
5 W dekadzie lat 80. ludzie powoli, powoli (premier Rakowski chwalił się, że nie tak znów powoli) wchodzili w posiadanie urządzeń wideo - to prawda. Choć zgodnie z jaką-taką logiką właściwie nie powinno było im się to udać. Wszak chodziło o urządzenia wyłącznie z importu z tak zwanego "drugiego obszaru płatniczego". Tymczasem w 1986 roku przeciętny Polak zarabiał w przeliczeniu około 26 dolarów (24 095 zł – przeciętna pensja, 900 zł – czarnorynkowy kurs dolara). Cena magnetowidu SONY w sklepach PEW Pewex wynosiła 697$, cena telewizora SANYO 26” z pilotem - 649$ (ceny podałem za katalogiem PEWEX 1985/86).
6 Przy wszystkich powyższych zastrzeżeniach, nie potrafię wykluczyć, że ktoś w Polsce jednak posiada to, czego clift73 poszukuje. O ile w 1986 r. telewizja wznawiała serial i o ile wznawiała jego wersję dubbingową.

A ja pamiętam dokładnie, że w 1986 - 87 był emitowany ten serial w TVP, bo wtedy pierwszy raz go oglądałam. Nawet sięgnęłam do swoich zapisków (prowadziłam wtedy "rejestry" obejrzanym filmów i seriali) i mogę podać dokładnie, że 1. odcinek był wyemitowany w niedzielę 28 września 1986, a ostatni - 15 marca 1987 r. Serial nadawany był w programie II TVP w każdą niedzielę (godziny rozpoczęcia emisji były różne, ale zawsze od 21.00 ( 21.00, 21.10, 21.30..). I na 100% pamiętam, że serial był z dubbingiem - nawet przy każdej postaci z serialu mam nazwisko aktora/aktorki i imię i nazwisko osoby dubbingującej daną rolę...

Przyjmuję do wiadomości Twoje objaśnienia odnośnie dat emisji oraz wersji językowej.
A teraz zechciej jeszcze powiedzieć: czy nagrałaś starych dobrych Forsyte'ów na kasetę magnetowidową? Czy w ogóle miałaś taką techniczną możliwość, to znaczy czy dysponowałaś wtedy odpowiednim sprzętem? Oraz czy wiele spośród Twoich ówczesnych znajomych dysponowało? Tak z ciekawości pytam.

chciałam uściślić informację odnośnie emisji serialu w latach 80-ych bo poddawałeś to w wątpliwość. Gdybym nagrała na jakimkolwiek nośniku to bym się pochwaliła. I wcale nie chcę dyskutować o technicznych możliwościach i rozpowszechnieniu magnetowidów w tamtych okresie.

Dzięki za uściślenia.
Gdybyś się miała czym pochwalić, to przypuszczam, że nie tylko cilit73 miał(a)by do Ciebie prośbę. Ale cóż...

Skoro Szanowna Forumowiczka jest tak zorientowana to może zechciałaby się podzielić ze mną informacja kiedy był emitowany serial JA KLAUDIUSZ z równie wyśmienitym dubbingiem co w Sadze [...]

TVP Historia - po wielu latach nieistnienia polskiej wersji dubbingowej - wznowiła ten dubbing pomiędzy 24. grudnia 2014 r. (tak, zaczęło się w Wigilię) a 6. stycznia 2015 r. Od tamtego czasu było w tym kanale kilka powtórek serialu w polskiej wersji aktorskiej.

Wielkie dzieki za info

Co prawda nie do mnie pytanie, ale znałem jedną osobę (sąsiad z bloku) posiadającą wówczas, czyli połowa lat 80, magnetowid. Marki nie pamiętam, ale to był system VCR z charakterystycznymi kasetami, bo szpule były ułożone jedna nad drugą.
Koleś kręcił tym biznes robiąc płatne seanse filmów (Rambo, Pijany Mistrz, jakieś Brucem Lee i inne akcji).

serial jak serial, pewnie dobry , ale książka, książka piękna piękna rzecz , wlasnie koncze...

21 odcinek pt . "Sprawa o zniesławienie" wyemitowany został w niedzielę 8 lutego 87r w niedzielę