PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=695610}

Salem

2014 - 2017
7,0 12 tys. ocen
7,0 10 1 12006
6,5 2 krytyków
Salem
powrót do forum serialu Salem

Finałowy odcinek mi się nie podobał.
Dużo postaci zginęło, moim zdaniem niektóre zupełnie niepotrzebnie.
John Alden na pewno przeżyje. To jest pewniak, gdzie by uśmiercili tak ważną dla fabuły postać. Wszytko zmierza do tęczowo-szczęśliwego związku John&Mary.
Zabili Increase'a szkoda. Zdawałoby się że jest to jedyna na tyle mądra postać, by stanąć z Mary do równej walki.
Sędzia Hale jest jak dla mnie największą stratą serialu. Lubiłem jego postać, a śmierć z rąk rozpieszczonej córuni jest trochę żałosna.
Co do postaci Cottona. Z początku serii miałem mieszane uczucia. Po finale utwierdziłem się w przekonaniu że to rozlazła klucha bez kręgosłupa. I jeszcze zawsze podejmuje złe decyzje. Równie dobrze mógłby zostać wiedźmą.
Z Anne wylazł jakiś Omen, czy cuś. Lubie jak postaci ulegają jakimś zmianą, nie są cały czas takie same, ale takie zmiany są jak dla mnie zbyt ekstremalne.
Finał zdecydowanie na minus. Jak dla mnie cały serial ucierpiał przez ten jeden przesadzony odcinek. To tak jakby próbowali pięć odcinków wcisnąć w jeden.

ocenił(a) serial na 6
SuperWho

mnie się final podobał. dużo osób umarło pewnie dlatego, żeby w drugiej serii można było wcisnąc nowych bohaterów, a nie było ich multum ;P tak mi się wydaje ;)
chociaz oczywiście mogli wgl nie dodawac nowych postaci :)

ps. "gdzie by uśmiercili tak ważną dla fabuły postać. " Odpowiedź: "Gra o Tron" xD

ocenił(a) serial na 8
SilverP

W "Grze o Tron" śmierć jest przemyślana i prowadzi do rozwoju fabuły, a zgodny kolejnych postaci w istotny sposób wpływają na losy rodzin oraz sytuację polityczną kraju. W Salem nie dostrzegłem aż takiego kunsztu scenarzystów by wyobrazić sobie, by potrafili śmierć Jona przekuć w coś więcej niż tylko mocne uderzenie na końcu serii. No bo co się stanie: Mary będzie mieć doła, pastor zapije się na śmierć... i to wszystko. Z kolei Jon jest jedyną postacią wyzwalającą jakieś uczucia w Mary, bez niego nie będzie dylematów, chęci zmiany czegoś itp. Nie będzie nawet zemsty, bo Increase'a i tak już zabiła.
Niestety - w większości produkcji zabijanie głównych bohaterów jest bardzo niepopularne, a jak się już to robi to rzadko jest to podyktowane troską o fabułę. Albo aktor odchodzi, albo jest za drogi, albo podpadł scenarzystom, albo zbyt się upili przy pisaniu scenariusza.

matips

"W "Grze o Tron" śmierć jest przemyślana " - dzięki za ten truizm - od lat dręczyły mnie wątpliwości LOL

SuperWho

A mi się finał ogólnie podobał, choć zupełnie mi się nie spodobała śmierć sędziego. W ogóle ani przez chwilę nie podejrzewałam, że go zabiją w tak chamski sposób :|| bardzo lubię grę aktorską Xandera Berkeley'a i zupełnie mi nie pasuje jego śmierć w tym serialu.

SuperWho

Odcinek finałowy wymiata. Ja tez żałuje Hale'a bo był swietny. W pewnym momencie wydawało mi się, ze to przygłupi Isaak bedzie jedynym, który wyjdzie na koncu cało z tego pogromu, a okazało sie ze jednak nie i ze to Cotton Mather ocałał. Ciekawe, co z wyjdzie z córki Mary - na pewno dziewczynka normalna nie jest, zwazywszy ze przez tyle lat była na wychowaniu u mrocznego pana. ;)

ocenił(a) serial na 8
sever

A to nie był chłopczyk?

ocenił(a) serial na 10
Karirsu

A cholera wie,byle tylko nie jakiś gender.Ale wyglądał na chłopca,taki John Alden Jr.

Karirsu

Szczerze mowiac, to nie mam pewnosci jakiej płci bylo to dziecko.

sever

dziewczynki w tych czasach chyba nie nosiły spodni, w kwestii formalne w którym miesiącu Tituba przeprowadziła hokus pokus skrobankę? To jakiś straszny wcześniak chyba- wiem, wiem, serial ma swoje prawa.

ocenił(a) serial na 8
SuperWho

To może się nie zabieraj za Grę o Tron jak nie lubisz, gdy postacie giną ;)

ocenił(a) serial na 7
harry_rabbit

Bardzo lubię Grę o Tron. Tyle że tam postacie umierają bez przerwy, więc jak kogoś zabiją to nikt się nie dziwi. Co najwyżej ktoś sobie może pochlipać za swoją byłą ulubioną postacią. A tu na raz zabijają dwie główne postacie (nie wiem czy Izaak przeżyje).
Po za tym śmierć Hale'a była strasznie głupkowata ;D.

ocenił(a) serial na 8
SuperWho

Zgadzam się z Tobą w 100%! Obejrzałam ostatni odcinek i mówię "cholera, co to za bzdury!?". To co wyczyniała pod koniec Anne - śmiech na sali, przypomniało mi to trochę Carrie King'a, której fanką nie jestem. Mercy, królowa biedaków i żebraków, budująca swoje królestwo wśród rozkładających się ciał - też mnie to jakoś nie porwało. Jedynym ciekawym zwrotem akcji było pojawienie się dziecka Mary i Johna. Tak, ten wątek może być ciekawy.

ocenił(a) serial na 6
xnightx

Ale co postępowaniu Anne widzisz dziwnego? To było pokazanie szoku, nie wiedziała o swoim potencjale myślała, że "czarownica" to ta co zaprzeda duszę. A ona się nią urodziła jak inny gatunek, chciała pomóc znajomym ale dostała zakaz od ojca. Jestem ciekaw jakbyś zareagowała gdybyś po 20 latach się dowiedziała czymś innym niż ci się wydaję.

rafib1975

No dobrze, ale to, że ona pod wpływem szoku mogła chcieć go zabić, nie znaczy, że on powinien jej na to pozwolić do tego w tak żałosny i głupi sposób. Poza tym oprócz tego jak został zabity zdenerwowało mnie jeszcze to, że zginął od tak sobie, bez powodu, a jego śmierć właściwie nic nie wnosi.

Suzuke

Właśnie, taki czarownik, rasowy, a dał się tak głupio zabić. Porażka.

ocenił(a) serial na 8
rafib1975

Nie podobało mi się w jaki sposób zostało to wszystko przedstawione. Ojciec, który był wiedźmą od zawsze nie potrafił zapanować nad córką, która dopiero co dowiedziała się o tym kim jest? Dokładnie jak jak pisze Suzuke - było to dość żałosne.

xnightx

A mi się wydaje, że Anne odegra dużą rolę. Albo ona pomoże obalić Mary, albo będzie tykającą/miotającą się bombą zegarową z opóźnionym zapłonem. Od początku serii było widać przebłyski, że jest wiedźmą (jej głowę/postać) widzi Alden obok siebie, gdy ta siedzi przy stole ;) podczas kolacji, którą wydano na cześć Aldena.

Takama - niestety będzie szło w kierunku mniejszego/większego happy endu, ponieważ dziecko przeżyło. Mary go nie zabiła - czego Alden by jej nie wybaczył.

Z Isaaciem, nie pmyślałam, że to może się skończyć w ten sposopb - on będzie efektem zła, które wydostało się z mallum.

No i żal mi Hale'a. On był wiedźmą, która chciała żyć spokojnie i założyć rodzinę.

ocenił(a) serial na 8
xnightx

W tym właśnie tkwi wyjaśnienie: Anne dopiero co się dowiedziała, że jest czarownicą. Na dodatek urodziła się z "darem", nie wiedząc o jego istnieniu. Nietrudno domyślić się, że sama nad nim nie panowała, jak więc miał nad nim zapanować ktoś inny? Zabiła rodziców, nie będąc sobą, tak przynajmniej podejrzewam. Okaże się, czy miałam rację i czy dziewczyna będzie w szoku, gdy ochłonie, czy też myliłam się i Anne stanie się niebezpieczna.

ocenił(a) serial na 6
SuperWho

Izaak chyba będzie wcieleniem tego zła co wyszło z jabłka, jeszcze wyjdzie na to że to on na końcu będzie rządził światem ;)

Ogólnie finał nie był zły, śmierć nawiedzonego Increasa trochę mnie zaskoczyła ale z drugiej strony denerwował mnie niesamowicie swoim fanatyzmem i przekonaniem że wie wszystko o wszystkich lepiej niż sami zainteresowani.

Cotton jest zagubionym człowiekiem, którego zniszczył ojciec zimnym wychowem, jest inteligentny ale niepewny siebie.

Alden zdecydowanie moja ulubiona postać, jako jedyny ma jakieś ludzie odruchy i Mary na niego nie zasługuje.

Sama Mary i jej przemiana mnie drażni, albo niech jest bezwzględną wiedźmą albo niech rzuci to wszystko w diabły i wije sobie gniazdko. Mam nadzieję że ostatecznie Alden z nią nie będzie. A jak scenariusz pójdzie w kierunku happy endu to będzie śmierć dla serialu.

ocenił(a) serial na 7
Takama

Zgadzam się z tobą te huśtawki nastroju Mary też mnie drażnią. Ale już ponad wszystko irytująca jest jedna z min Janet Montgomery. Ta z szklanymi oczami, gdy jej postać dowiaduje się czegoś szokującego. Moim zdaniem jest przez nią grubo nadużywana. Gdyby użyła ją raz to było by to bardzo smaczne, a aktorka pokazałaby szerszy wachlarz swoich umiejęstności, ale ona używa jej kilka razy na odcinek...

ocenił(a) serial na 6
SuperWho

A myślałam że tylko ja odbieram jej miny w ten sposób:P Nie mogę powiedzieć że jest beznadziejna ale ciut więcej ekspresji by nie zaszkodziło.

A tak z innej beczki to Mary ma zbyt idealnie zrobione brwi jak na realia purytanów no i ten błyszczyk na ustach od którego nie mogę oderwać wzroku w niektórych scenach. Rozumiem że to amerykańska produkcja ale ciut brakuje mi realizmu w takich sprawach. I jeszcze chwila kiedy te 4 dziewczyny były przypięte do ściany i torturowane i miały idealnie wygolone pachy:D Może się czepiam no ale w XVII w nie istniała depilacja ciała u kobiet ;)

ocenił(a) serial na 8
Takama

Ja na to zawsze patrzę na to tak, że jest to sposób opowiadania historii. Jeśli bohaterka jest piękna, to jest piękna wg. standardów widza, nie epoki w której się akcja rozgrywa. Jeśli jest zadbana to widz musi to od razu widzieć, a nie przeprowadzać rozumowanie: "akcja rozgrywa się w baroku, ówczesny kanon piękna to puszyste kobiety, czyli dlatego ta grubaska jest w serialu uważna za atrakcyjną". Tak samo film nie może być po łacinie jeśli akcja rozgrywa się w antycznym Rzymie (wiem, są celowe wyjątki jak Apocalypto).

ocenił(a) serial na 6
matips

A ja na to patrzę tak że pewne rzeczy jak np te wygolone pachy nie powinny mieć miejsca, widz nie jest też id*otą. Jakiś wysiłek umysłowy powinien wykonać. Skoro zadbali o realistyczny wygląd Salem to powinni zadbać również o takie szczegóły bo diabeł od zawsze tkwił w szczególe.

Ciężko wymagać filmu po łacinie skoro ten język jest martwy od wieków. Ja jestem widzem wymagającym i nie dam sobie wciskać papki dla ociężałych umysłowo. Kanony piękna były różne i odrobina realizmu w wyglądzie nikomu nie zaszkodzi.

A co do grubasek jak ktoś robi film w epoce Rubensa to jak najbardziej piękna powinna być właśnie grubaska a nie chudzielec. A traktowanie widza jako debila któremu wszystko trzeba pod nos podstawić żeby się przypadkiem myśleniem nie zmęczył uważam za zbędne. No chyba że mówimy o produkcie skierowanym do widza z USA. To wtedy ewentualnie mogę zrozumieć różne sprawy.

ocenił(a) serial na 8
Takama

Oczywiście, że chodzi mi o popkulturę i seriale skierowane do szerokiej widowni. A takie jest właśnie "Salem". Dopóki nie mówimy o szczególnie niszowych produkcjach, to filmy oraz seriale potrzebują ładnych buzi i bohaterek podobających się widzom*.
W sumie to masz rację co do tych pach. Nie golone to rzeczywiście szczegół który nie przeszkadzałby w przekazie, a pokazywał, że komuś zależy.

*wnioskuję na podstawie tego, że we wszystkich serialach są ładne buzie

Takama

Nie tylko ty, nawet pojawił się już na tym forum wątek o tym, że Montgomery ma mimikę drzewa :p

ocenił(a) serial na 7
SuperWho

wiem,wiem ma sobie poszukać sam,ale proszę Was bardzo,powiedzcie kiedy nastepna seria?mam nadzieje ze nie w 2015

ocenił(a) serial na 6
kakalaken

jak mamy nie mówić to nie powiemy że dopiero w 2015 ;)

ocenił(a) serial na 7
Takama

:) powiem tak "ja wiedziałem że tak będzie"