Fantastyka z pawlacza, a dokładniej z epoki zainteresowania literatami snami oraz wielkimi abstrakcjami.
Emo metafizyka.
Personifikacje wielkich abstrakcji w formie ludzi z pojedynczymi cechami charakteru i jednym znakiem rozpoznawczym wyglądu.
Rytuały/ zakapturzone postacie/ sekty chcące wezwać mroczne byty w celu kontroli nad światem/ pokonania śmierci/ bogactwa - niepotrzebne skreślić.
Tony ekspozycji/ przesunięcia czasowe/ wprowadzanie postaci bez jakiegokolwiek zakotwiczenia w narracji / światotwórstwo w oparciu o głos narratora z offu.
Postaci wprowadzane po to, aby wyjaśniać i dialogi pisane po to, aby opowiadać o czymś.
Czekam z wypiekami na twarzy na kolejne milion sezonów popkulturowego objawienia ubiegłego wieku i dzieła łączącego kulturę wysoką z kulturą masową.
PS: Wyśmienity do oglądania podczas domowego treningu FBW lub gotowania obiadu