Przerywanie emisji serialu po wyemitowaniu 48 odcinków to zwykłe chamstwo, jawne granie w bola i przede wszystkim brak szacunku dla widza. Zastawianie się brakiem oglądalności zważywszy na porę emisji to kpina i tłumaczenie pozbawione kompletnego sensu. Stacja TV4 emituje telenowele w "normalnym" czasie antenowym i nigdy nie ma problemu z brakiem oglądalności, tym bardziej że emituje głównie gnioty od meksykańskiej Televisy. TVN7 zapoczątkował (może przed "Kobietą ze stali" była podobna sytuacja dlatego mogę się mylić) chore decyzje związane ze ściąganiem z anteny niedokończonych seriali, widzę że TV Puls dzielnie podąża tym śladem. Ewidentnie to gonitwa za rzekomym boom-em na popularność tureckich seriali, których mamy obecnie wysyp na różnorakich polskich kanałach, stąd wymiana gorszego na lepsze. Jeszcze wam ten turecki bełkot bokiem wyjdzie. Jak tak dalej pójdzie w ramówce stacji zostaną: w kółko puszczane "Niania" i "13 posterunek" - de facto fajne seriale, kilka debilnych amerykańskich seriali, "super" tureckie seriale i filmy klasy Z. Tak na marginesie, 70% ramówki tej stacji czyta jeden z bardziej irytujących polskich głosów, lektor-amator, Pan Paweł Straszewski. 80% wypowiadanych kwestii wypowiada z takim przejęciem jakby mu ktoś "pół rodziny muchozolem wytruł". Brakuje tylko aby śmiał się i płakał razem z bohaterami. Droga TV Puls i osoby odpowiedzialne za takie decyzje - DO LEKARZA ! ! !