Zabicie poczętego dziecka - to taka grypa żołądkowa..
Od dziecka ważniejsza kariera... Tragedia..
Propagandę uprawiają osobę, które używają pojęć "poczęte dziecko" lub "nienarodzone dziecko". Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem żeby płód miał wyrobiony dowód osobisty.
Serial podszedł z szacunkiem do tematu aborcji. Widać na twarzach małżonków że sytuacja sprawia im ból. Zamknijcie się wreszcie i dajcie ludziom spokój. Każdy powinien mieć prawo podejmować decyzje zgodnie ze swoim sumieniem. Kobieta nie jest workiem na spermę.
Tylko z powodów ideologicznych oceniasz serial na "1"? A propos: badania pokazują, że kobiety nie żałują na ogół decyzji o dokonaniu aborcji. Były więc to przemyślane decyzje i nie mają poczucia, że zrobiły coś, co można by nazwać "tragedią". https://www.google.com/amp/s/www.focus.pl/artykul/amp/aborcja-jednak-okej-badani a-95-proc-kobiet-nie-zaluje-zabiegu
Zgadzam się z Tobą. Nie wyznaję żadnej wiary ale serial faktycznie ocieka lewacką propagandą.
bo pokazuje scenę aborcji? XDDDDD to w takim razie jak film pokazuje scenę w kościele to jest prawacką propagandą? LUUUUUDZIEEE.... -,-
Latasz po forach i wszędzie do mnie piszesz te same bzdury o "lewactwie". Niech zgadnę: zakochałeś się, ale nie wiesz jak zagadać?
Ale nudzisz. Zapisz sobie w notesiku: Gugulski nigdy nie głosował na żadną lewicową partię, jego punkt widzenia jest konserwatywno - liberalny. Podkreśl wężykiem.
Nie jesteś żaden konserwatysta, ponieważ żaden szanujący się konserwatysta nigdy nie poprze aborcji na życzenie ani związków partnerskich.
Napisałem: "punkt widzenia konserwatywno - liberalny", więc nie czysto konserwatywny. Wybieram złoty środek, dlatego nie popieram ani zakazu aborcji, ani przymusu aborcji. Swoją drogą, postulat formalizacji zwiazków to raczej konserwatywny jest. Ale, rzeczywiście, nie jestem aż tak konserwatywny, by żądać małżeństw, to prawda, związki partnerskie - homo czy hetero - zupełnie wystarczą.
Związki partnerskie to nie jest żaden postulat konserwatywny. Już nie wymyślaj. Konserwatywne to jest małżeństwo. A co to do tej aborcji, to ewidentnie jest ci bliżej do promowania aborcji na życzenie.
Za brytyjską ustawą o uzgodnieniu płci (Gender Recognition Act 2004) głosowali np. leuburzyści, liberałowie i część konserwatystów. W Niemczech uchwaloną jeszcze za RFN ustawę o transpłciowości pisali liberałowie. Geert Wilders, szef "skrajnie prawicowej" Partii Wolności, mówi: "The freedom that gay people should have — to kiss each other, to marry, to have children — is exactly what Islam is fighting against". Itd. A ty w kółko jedno, jak zdarta płyta: lewactwo, lewactwo, wszędzie lewactwo.
W UK nie ma żadnych konserwatystów. W Holandii również nie ma żadnych konserwatystów. To są najbardziej lewackie kraje jakie są na świecie.
A może zajrzyj do jakiejś książki politologicznej? Wtedy zobaczysz, że świat nie dzieli się prostodusznie na konserwatystów i "lewaków", ale na konserwatystów, socjaldemokratów, nacjonalistów, faszystów, libertarianów, chadeków, liberałów itd. I wtedy odkryjesz, że za prawem do aborcji może być socjaldemokrata, owszem, ale też liberał, libertarianin i ksiądz katolicki, który wpadł z kochanką.
(Nawiasem mówiąc, może napisz do francuskiego Zjednoczenia Narodowego, węgierskiego Fideszu, hiszpańskiego Voxu i polskiego Ruchu Narodowego, że są w jednej frakcji - Patrioci za Europą - z "lewakami" z Holandii).
Powtórze jeszcze raz, bo czegoś nie zrozumiałeś. Żaden szanujący się konserwatysta nie poprze nigdy aborcji na życzenie ani związków partnerskich. To są postulaty lewicowe,
Ponieważ związek dwóch mężczyzn nie ma nic wspólnego z tradycją, a konserwatyści są przywiązani do tradycji.
Gwarantuję ci, że "związki dwóch mężczyzn" mają długą tradycję. Pytanie tylko, co ma tradycja do podziału prawica - lewica. Owszem, konserwatyści najbardziej cenią sobie (przynajmniej deklaratywnie) tradycje, ale jeśli ktoś nie ceni sobie tradycji to znaczy, że jest "lewakiem"? Związek partnerski dla homoseksualistów to postulat wolnościowy. Możesz go zawrzeć, ale nie musisz. I nic nie tracisz, jeśli ktoś go zawrze.
Art. 18 Konstytucji: Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej"
Na twoim miejscu sprawdziłbym jak w referendum konstytucyjnym głosowały najbardziej hołdujące tradycji województwa typu podkarpackie czy podlaskie. Ale ok, już ci wyjaśniłem, że tradycja nie ma tu nic do rzeczy. Naprawdę, problem leży w tobie, jeśli nie jesteś w stanie znieść tego, że dwoje kochajcych się ludzi chce sformalizować swój związek.
Dziwne masz problemy w życiu, ale ok, śmiało więc możesz popierać związki partnerskie, małżeństwa zaś nie.
Nie, bo LGBT chce tego i tego, a potem będzie chciało adoptować dzieci. Na to też nie ma mojej zgody.
To może małżeństw hetero też nie popieraj, bo właśnie dlatego, że one istnieją, to homoseksualiści chcą małżeństw.
Patologią to jest raczej sytuacja, w której część obywateli jest bezzasadnie wykluczona i nie może zawrzeć małżeństwa, a nie sytuacja, w której dwoje dorosłych, kochających się ludzi bierze cywilny ślub. Ale te twoje "patologia", "lewactwo", "tradycja" to tylko pozbawione logiki frazesy, którymi chcesz przykryć fakt, że jesteś zwykłym zamordystą, który z pobudek ideologicznych nie chce ułatwić ludziom życia, ot wszystko.
Lewacki serial bo pokazuje scenę aborcji? Wiesz ze oryginał tego serialu jest z lat 70 i tam tez była ta sama scena?
Absolutnie się zgadzam. Lewacki ściek, którego nie jest w stanie obejrzeć żaden inteligentny człowiek.