Marzy mi się kiedyś zobaczyć po raz kolejny seaQuesta. Najbardziej chciałbym zobaczyć go w całkowicie zmienionej i odświeżonej formie, świetnie by było gdyby był to serial, re-imagine, w tak genialnym stylu jak Battlestar Galactica lub film otwierający uniwersum na nowo jak najnowszy Star Trek Abramsa. Doby budżet, ekipa scenarzystów/reżyserów jak ta z BSG, nowi aktorzy, lepsze efekty, ciekawa historia i jedziemy.
Kogo byście w takim wypadku widzieli w roli aktorów i jakie wątki chcielibyście by zostały podjęte?
Jak dla mnie Michael Ironside mógłby z powodzeniem zagrać Kapitana Olivera Hudsona jak w 3 sezonie starej serii. W X Menach pokazał, że pasuje do roli kapitana statku, tak samo w Tajemnicach Smallville wyglądał świetnie jako generał.
http://img844.imageshack.us/img844/1125/90534922.jpg
Kapitana Nathana Bridgera natomiast myślę, że mógłby zagrać Liam Neeson, na zwiastunach Battleship wygląda genialnie jako admirał, lub Bruce Greenwood, który z kolei świetnie wyglądał w Star Treku jako admirał Pike.
http://img829.imageshack.us/img829/1295/40274949.jpg
http://img233.imageshack.us/img233/1392/59078593.jpg
Mogły by nawet obie te postaci wystąpić jednocześnie, jako kapitanowie dwóch statków. Michael Ironside jako takie nawiązanie do starej serii, mógłby być kapitanem drugiego, mniej znaczącego statku, natomiast Neeson lub Greenwood tego głównego.
Co do scenariusza to tutaj pole do popisu jest ogromne, oczywiście najlepiej było by akcję osadzić w przyszłości tak jak Star Treka. Dobrym motywem myślę, że było by badanie nieznanego, głębi, otchłani oceanu, tak jak w serialach Star Trek odległych galaktyk. Fajnie było by zobaczyć jakieś tajemnice podwodnego świata typu Atlantyda, lub wystawić SeaQuest na walkę z kosmitami zamieszkującymi dno oceanu jak w The Abyss lub hipotetycznie istniejące (według niektórych teorii z serii zjawiska paranormalne) wewnętrzną stronę Ziemi (patrz: hollow Earth).
Co o tym sądzicie? Jakie są wasze pomysły?
A i jeszcze:
Dr. Kristin Westphalen mogła by zagrać Sigourney Weaver, w Avatarze pasowała świetnie do roli naukowca.
http://img717.imageshack.us/img717/6083/51075725.jpg
Marlon Wayans jako komandor Jonathan Ford. Wyglądał dobrze jako wojskowy w GI Joe.
http://img687.imageshack.us/img687/7430/11434914.jpg
Porucznika JG Tim O'Neilla natomiast mógłby zagrać Joshua Jackson, wygląda mi na taką lepszą wersję Dr Rodney McKay ze Stargate Atlantis i myślę, że pasował by do tej roli, taki trochę żołnież, trochę naukowiec, w samr az na kogos kto się zajmuje komunikacją.
http://img836.imageshack.us/img836/149/23320591.jpg
ja to ogladalem jako dzieciak i chcialbym cala serie zobaczyc w pierwotnej wersji, a moze pozniej jakis 2 godzinny w kinie, moze ze stara ekipa nawet, np po jakiejs teleportacji w czasie, albo na inna planete :P i koniecznie z delfinem :P
I zrobione to wszystko przez Bruckheimera ;)
Seaquest to było coś dla tych, którzy nie byli w stanie wgryźć się w Star Treka. Rewelacyjny Roy Scheider, plus nauka, plus torpedy... plus jeszcze więcej torped i świetna muzyka.
Serial nie wyprzedzał aż tak bardzo swojej generacji jak chociażby Space Above and Beyond, ale jak na lata 93-96 można nazwać go pionierskim.
Podejrzewam, że jako producent SeaQuesta mógłby wskrzesić Cameron. Od czasów Titanica ma ciąg na tematy podwodne więc mógłby się wykazać. Czy chciał bym sztywny remake szukanie aktorów dla postaci które już wszyscy znają raczej nie, może coś jak następne pokolenie, nowe wyzwania projekty badawcze. 3-4 sezony konkretnych odcinków od a do z bez przerywania produkcji, bez lania wody (skoro "Ostatni okret" można ciągnąć tyle czasu to i taka tematyka ciekawie przedstawioną widzowie by się znaleźli ).