SEAL Team na tle innych tego typu seriali/filmów wyróżnia się autentycznością, i nie jest to przypadek. W produkcję od początku byli zaangażowani byli operatorzy Navy SEALs i inni weterani. wielu pracowało jako doradcy taktyczni i scenariuszowi – pilnowali, żeby broń, taktyka, język i procedury były pokazane realistycznie, część z nich nawet pojawiała się w serialu jako statyści albo epizodyczne role (żeby oddać klimat prawdziwego zespołu).

Aktorzy (w tym David Boreanaz) przechodzili prawdziwe treningi wojskowe – uczyli się poruszać, mówić i działać jak operatorzy. Dzięki temu nie wyglądają jak aktorzy „udający”, tylko jak ekipa, która naprawdę wie, co robi.

Całość powoduje, że też tak mocno wybrzmiewają wątki psychiczne (PTSD, urazy, problemy rodzinne, problemy weteranów). To nie są wymyślone dramaty, tylko historie inspirowane tym, co przechodzą prawdziwi SEALsi i ich rodziny. To daje serialowi zupełnie inny ciężar. To nie jest hollywoodzki „action dla funu”, tylko coś, co weterani sami często chwalą za szczerość i oddanie szacunku służbie. Widzimy więc i pole walki i cały ciężar tego co dzieje sie poza nim. Polecam zwłaszcza pierwsze sezony są bdb.