PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=701448}

Dragonar Academy

Seikoku no Dragonar
6,5 179
ocen
6,5 10 1 179
Seikoku no Dragonar
powrót do forum serialu Seikoku no Dragonar

Pedofilskie anime?

ocenił(a) serial na 6

Pierwsze odcinki przypominają Zero no Tsukaima - co jest ogromnym plusem tej serii, bo wspomniana seria bardzo przypadła mi do gustu:)) Kreska ładna, postacie przewidywalne ale różnorodne - pewnie co odcinek lub kilka, będzie się pojawiać nowa bohaterka;) Czuć "harem" pełną gębą:p Fabuła zachęcająca - zwłaszcza pierwszy odcinek zrobił na mnie wrażenie:))

Problemem jest jednak ten pedofilski charakter serii. Dziwne to, że jak przychodzi do pokazania nagich kobiet, tudzież dziewczyn ale we właściwym już wieku, to w większości serii pojawia się cenzura. Co tam, w niektórych nawet bielizna jest cenzurowana! A tutaj (tj. w 2 odcinku, bo więcej na razie nie ma) przez dobre 10% czasu jest całkowicie goła dziewczyna, ukazana tak by było wszystko widać. Do tego w erotycznych pozach i ewidentnie erotycznym kontekście - włącznie z lizaniem, zadowalaniem się męską nogą i gryzieniem które potem okazuje się malinkami (a "gryzła" też członka). A ile ona może mieć lat, z 12?
A kilka lat temu była afera o to i miały być zmiany w prawie - ustawa nie przeszła?

I jestem ciekaw jak to jest w Polsce, bo kilka lat temu czytałem niusa na pewnym portalu informacyjnym, że sąd skazał malarza za rozpowszechnianie treści pedofilskiej gdy ten namalował erotyczny obraz z ewidentnie nieletnimi osobami. Ciekawe czy to anime mogłoby być przyczyną zamknięcia jakiegoś serwisu z bajkami - za rozpowszechnianie dziecięcej pornografii?:d
Każdy taki serwis piszę że tylko linkuje, ale czy linkowanie takich treści same w sobie nie jest przestępstwem?

Gubio

Kolejny dotknięty:) Przede wszystkim w przeważającej części anime są sceny ecci z nieletnimi bohaterkami, więc jak cie to jakoś razi to daj sobie spokój z takimi seriami. Jeśli chodzi o nagość tej konkretnej postaci(Eko) mimo że jest "naga" - no właśnie w cudzysłowie, bo żadne szczegóły płci nie są zaznaczone, więc nie można tu mówić o nagości w pełnym tego słowa znaczeniu(poza tym to animacja a nie prawdziwa osoba). Z drugiej strony, obecnie wszyscy są przewrażliwieni na punkcie pedofilii i nawet matkę, która zrobi sobie zdjęci z nagim 3 miesięcznym bobasem posądzą o pedofilie. W takim razie co powiesz o starych filmach(takie do lat 90) gdzie niejednokrotnie pojawiają się jakieś nagie dzieci i jakoś nikt o propagowanie dziecięcej pornografii twórców nie posądzał. Aż mi się sprawa z tubisiami przypomniała. Jeśli chodzi o anime w telewizji to jest cenzurowane ale jak już wychodzi na dvd cenzury nie ma. Zgodzę się z tobą, że ta nagość Eko była niepotrzebna i w sumie mnie też śmieszyła ale ja tłumaczyłem to sobie tak - gdy Eko się "urodziła" nie mogła mieć przecież ubrać, później nie była do nich przyzwyczajona więc Ash musiał ją przekonać, a jak przenosiła się do "innego wymiaru" przenosiło się tylko jej ciało a ubranie zostawało. Jak już pisałem większość scen jest ecci więc jest lekkie zabarwienie erotyczne ale sceny mają chyba bardziej śmieszyć niż propagować pedofilię(poza tym anime raczej są dla dzieci a nie dorosłych).

ocenił(a) serial na 7
Hitman21

Szanuję twoje zdanie, ale to anime zdecydowanie dla dzieci nie jest. Twoje ostatnie zdanie nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości.: większość anime dla dzieci nie jest, ponieważ albo jest tam przemoc(taki "Naruto" jest 15+), zboczonych scen, które oczywiście są cenzurowane, ale wszyscy oglądający wiedzą o co chodzi, są pełne przekleństw, których w tłumaczeniu na polski nikt już nie pisze, bo nie potrzeba tego w napisach, bo do fabuły nic to nie wnosi, po prostu jest to cecha charakterystyczna danej postaci.
Nie chciało mi się tego pisać, ale denerwuje mnie podejście ludzi, którzy mówią, że anime jest dla dzieci. W Japonii jest to ważny element kulturowy dla wielu osób, a takie seriale robi się przede wszystkim dla Otaku, ponieważ są to ludzie, którzy nie zważając na koszta kupią wszystko związane z ich ulubioną serią.

karmenion

Z tą przemocą to pojechałeś:) I zachodnie bajki i filmy dla dzieci pokazują przemoc i nikogo to nie razi, co prawda na seks już bardziej uważają. Nie uważasz, że w społeczeństwie raczej na przemoc jest większe przyzwolenie niż na erotyzm i nie mówię tego dlatego, że chce żeby takie rzeczy występowały w produkcjach dla dzieci, ale pomyśl gdyby żadnej "przemocy"(jest to dość pojemne i szeroko rozumiane słowo) nie było w produkcjach dla dzieci(i określmy tutaj kategorię wiekową np. 10 - 15) to dzieci oglądały by tylko jakieś "zwierzaczki skaczące po łące":) A myślę, że jak byłeś w tym wieku bardziej cię interesowały produkcje gdzie takie zjawiska występują. Może odniosę się do ost. zdanie, jak wiesz są różne gatunki anime są i takie przeznaczone dla dorosłych ale odbiorcami anime są raczej dzieci(otaku to inna bajka), nie uważam, że ta seria była robiona dla otaku, jest dużo innych bardziej dla tego rodzaju ludzi atrakcyjnych produkcji. A z twojego zdania można wywnioskować, że np. seria dlablo jest robiona dla nerdów, bo spędza się przy niej dużo czasu, albo płyta kapeli Heavy Metalowej jest dla wyznawców szatana. A może obaj mamy racje, anime jest tylko dla japońskich dzieci:)

ocenił(a) serial na 6
Hitman21

Pierwotnie, anime są tworzone raczej pod konkretny target, więc gro oglądających powinna się wpasować w konkretne widełki wiekowe.
Zdaje mi się że tak jest w Japonii.
Co do Polski, to trzeba by określić czy chodzi o anime nadawane w TV czy te w internecie.
Jeśli chodzi o te w necie, to niemal wszyscy oglądający których znam są pełnoletni. A wielu jest 30+;)
Piszący na filmwebie też brzmią zbyt poważnie jak na 10-15 latków, ale mogę się mylić. Ile macie lat, moi przedmówcy?:)

Czy tacy ludzie są otaku? To ciężko powiedzieć. Wszystko zależy jak szeroką ktoś ma definicję. Większość ogląda anime, czasem słucha muzyki (z anime - bo wpadła w ucho) i sporadycznie czytają mangi czy jedzą sushi:p Ja bym takiej osoby nie nazwał otaku, bo kulturę czy nawet popkulturę Japonii, to mają w szerokim poważaniu;)

Gubio

Widzę, że to do nazywanie kogoś otaku(czy innym maniakiem) się zgadzamy.:)

ocenił(a) serial na 6
Hitman21

1. Pedofilia bądź co bądź nie dotyczy osób nieletnich, ale nieletnich w konkretnym wieku. Na przykład w Polsce możesz uprawiać seks z 15 latkami, mimo że wg prawa te osoby są jeszcze dziećmi i nie mają władzy nad własną osobą (np nie mogą się zapisać na kurs lepienia garnków z gliny bez zaświadczenia od rodziców, ale mogą uczestniczyć w orgii z setką emerytów:p)
Więc abstrahując że system jest nielogiczny, jest podział, wg którego pedofilia dotyczy osób przed okresem dojrzewania. Czyli cycata bohaterka mimo że nieletnia nie podpada pod pedofilię, a płaska 12 letnia Eko już tak;)

2. U Eko nie są pokazane żadne "szczegóły" bo w jej wieku niewiele tych szczegółów jest. To także ma na celu podkreślić że to jeszcze dziecko.

3. To że to tylko animacja to żaden argument. Idąc takim tokiem myślenia można by robić animowane porno z dziadkami penetrującymi niemowlęta. I jak pisałem tam powyżej (ostatni akapit), w Polsce takie coś nie przechodzi.

4. Ta histeria pedofilii w Polsce rzeczywiście w wielu wywołuje paranoję, ale tutaj to jest dość jasne. Nie ma tutaj tylko niewinnej dziecięcej nagości. Która zresztą w jej wieku powinna zniknąć, bo mimo że jak twierdzisz ona się dopiero narodziła, to się tak nie zachowuje (i posiada wiedzę właściwą dla jej wieku)

5. Jak napisałem w tym pierwszym poście, nie chodzi o nagość, ale o sceny w których wykraczamy poza "podteksty". Trudno bowiem powiedzieć o "lekkim zabarwieniu" jak w opisanym wcześniej przykładzie, dość jasno zostało powiedziane że ona mu zrobiła loda podczas snu.
A ja nawet nie wspomniałem o tym że Ash był wcześniej wielokrotnie wykorzystywany przez smoczego sukkuba;)

Anime dla dzieci to nie jest. To tylko taki mit;) I na dobrą sprawę, dlatego anime są mało popularne w Polskiej telewizji, bo by coś puścić trzeba by je ostro ocenzurować i podnieść granice wieku o 5 lat;) Nawet puszczając różne serie dla dorosłych, ta plejada zboczeń raczej by nie przeszła;)

Gubio

Wydaje mi się, że anime ogólnie w obecnej postaci już się nie zmieni, bo do takiego "kształtu" dochodziło kilkanaście lat. Przeciętny wiek bohatera anime to wiek 10-15 lat. Do tego te wszystkie kocie uszy, pokojówki i tego typu zjawiska są, można by powiedzieć "normą", tak samo jak sceny ecci z nieletnimi. Widać dla widzów japońskich jest to bardziej atrakcyjna forma. Czyli jeśli Eko byłaby cycatą bohaterką to już nie byłaby to pedofilia?(mówię to, bo tak naprawde nie znamy wieku niektórych bohaterów/bohaterek, a i cycate 12 się zdarzają:)) Nie zgodzę się, że brak szczegółów miało pokazać, że jest dzieckiem, według mnie miało to zastąpić cenzurę(u nas też tak jest, pokazanie prawie całych piersi bez sutków jest uznawane za cenzurę). Z tym dziadkiem przyznam ci częściową racje, ale nie zaprzeczysz, że różnica między fikcyjnym czynem a prawdziwym jest znacząca. Posiada wiedzę z innego świata, w którym w swojej smoczej formie widocznie nie znajdowała potrzeby noszenia ubrań, a jak się narodziła to nie mogła ich mieć. Jak sam przyznałem, nagość Eko była niepotrzebnym dodatkiem, ale widocznie autor miał taki zamysł(skok na kasę) by zachęcić japońskiego odbiorce. Co do Asha i sukuba(czy tam smoczej księżniczki, jak zwał tak zwał) można mu wybaczyć:) Co do telewizji to masz racje, ale czy tobie lub mnie naprawdę powinno w najmniejszym stopniu zależeć na puszczaniu anime w telewizji? Nie dość, że jak sam napisałeś ocenzurują lub wytną połowę scen(tak że nie wiadomo będzie o co chodzi), to zrobią ci jeszcze dubbing, że nie dasz rady obejrzeć 5 min bo będzie to takie słabe. Nie ma co się rozpisywać, jest to inna kultura, u nas nie przejdzie, u nich jest to na porządku dziennym, polecam ci anime Kenzen Robo Daimidaler, można by rzec, że jest to przenośnia naszej dyskusji(choć samo anime jest trochę żenujące, no i bohaterowie są pełnoletni).

ocenił(a) serial na 6
Hitman21

"Widać dla widzów japońskich jest to bardziej atrakcyjna forma."

Dla mnie to zwykłe tło. Dlatego wcześniejsze określenie, jakobym był dotknięty, do mnie nie pasuje.
Czy dla nich to zwiększa atrakcyjność? Może to tylko wypełniacze? Odniesienia do nostalgicznych postaci z innych anime, lub po prostu dziwactwa nadające kolorystyki?

"Czyli jeśli Eko byłaby cycatą bohaterką to już nie byłaby to pedofilia?(mówię to, bo tak naprawde nie znamy wieku niektórych bohaterów/bohaterek, a i cycate 12 się zdarzają:)) "

Sam sobie odpowiedziałeś:p Nie znamy wieku, więc jak widzimy cycatą bohaterkę, czy rozwalającego przeciwników bohatera, to rzadko myślimy o nich jako o 12 latkach;)
A jeśli w cycatce nie widzimy dziecka, to trudno na nas promować pedofilską kulturę.
Podejrzewam też że taka cycatka nijak nie kręci pedofila.
To chyba ma znaczenie?

"ale nie zaprzeczysz, że różnica między fikcyjnym czynem a prawdziwym jest znacząca. "

Tak, ale z drugiej strony, ludzie to strasznie głupi gatunek, który mimo świadomości tej różnicy i tak zapisuje sobie widziane i zasłyszane rzeczy jako zgodne z normami wzorce zachowań.
Przykładem są komedie romantyczne. Randki to przecież nowość naszej zachodniej kultury (euroamerykańskiej), a komedie romantyczne były na początku szyderstwem z ludzkiego podejścia do miłości. Teraz komedie romantyczne dla wielu są wyznacznikiem procesu podrywania, zakochiwania i trwania związku.

"Co do telewizji to masz racje, ale czy tobie lub mnie naprawdę powinno w najmniejszym stopniu zależeć na puszczaniu anime w telewizji?"

Nie mam telewizora:p Zresztą pomysł oglądania czegokolwiek kiedy inni chcą mi to puścić jest ponad moją wyobraźnię:d

Ale co do treści, to jak byłem nastolatkiem, to oglądałem kilka anime na rtl7 i nie było tak źle. Np Dragon ball; przemocy nie wycięli, sceny ecchi tylko trochę (jak mi się zdaje). Dubbing też chyba był przyzwoity?

"Kenzen Robo Daimidaler"

Widziałem dwa odcinki - poziom rzeczywiście żenujący;)
Nie wiem gdzie tam przenośnia naszej dyskusji.
Nam przecież nie chodzi o sam fakt scen z podtekstem, ale o formę w jakiej się to pokazuje.

Ecchi jest u mnie w czołówce - ale ta tematykę można pokazać na różne sposoby.
Twórca musi to ukazać ze smakiem i humorem:)
Czasem nie trzeba nawet pokazywać golizny by efekt był ecchi i to pełną gębą!
Przykład z obecnie trwającej ramówki: Bokura wa Minna Kawaisou - Można? Można!
I to bez pokazywania gołych i pojękujących 12 latek, rzucających tekstami jak panienki w pornolach;)

Gubio

Kenzen Robo Daimidaler - jeśli obejrzałbyś dalej to wiedziałbyś, że chodzi mi o całą "erotykę pokazywaną w japońskiej kulturze(prasa,anime) która według rządu deprawuje młodych chłopców" taki jest temat ostatnich odcinków serii:)

Hitman21

Co do dubbingu w Dragon balu to ja oglądałem na necie, większość po francusku(tak mi się wydaje) z napisami:)
Bokura wa Minna Kawaisou - obejrzałem 1 odc. może kiedyś powrócę do serii, ale po pierwszym odcinku miałem DejaVu i pomyślałem, że nie będę bawił się w recykling:) Ale masz racje bardziej sugestywne i działające na wyobraźnie są serie bez bezsensownej golizny.

Hitman21

no wlasnie, golizna jest dobra jak odpowiednio pokazana i seksowna. Przykład? hmm to love ru darkness radzi se w tej kwestii niezle z takich nie komedii to cholera nie wiem.....

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
crusader_3

Wydupiaj z takimi tekstami.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
The_Fallen

Bo lubię wnerwiać OTAKU.

ocenił(a) serial na 6
crusader_3

Lubisz, ale nie umiesz.
Nie dostrzegasz różnicy między anime i mangą, i nie wiesz kim jest otaku.
Strzelasz na ślepo, do tego bez logiki, bo nie da się onanizować niematerialną treścią intelektualną.

Gubio

Eee oczywiście, że można się onanizować. Miliony ludzi podnieca niematerialna treść, w tym mnie. To jest już naturalne i wrodzone i jak najbardziej normalne, bo czymże jesteśmy? Ludźmi.
Nie widzę nic złego w masturbacji do takiego hentaia na przykład.

ocenił(a) serial na 6
The_Fallen

Niematerialna treść może Cię podniecać, ale NIĄ nie możesz się masturbować.
Możesz płytą lub książką, ale nie treścią.

Gubio

Owszem mogę, jesteś głupi czy co? Jeżeli kogoś podnieca płyta lub książka to ok, ale bardziej normalne jest podniecanie się niematerialną treścią, ale skoro napisałeś coś tak głupiego, to wiem już z kim mam do czynienia. Z nielogicznym człowiekiem.

ocenił(a) serial na 6
The_Fallen

Nie projektuj na mnie swoich słabości:D
Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź.
Jak nie poskutkuje to jeszcze raz i jeszcze, aż do skutku:)
Jeśli nadal nie pomoże to zajrzyj do słownika, może tak dostrzeżesz różnicę pomiędzy podnieceniem a onanizmem.

Gubio

A ty jesteś chyba niezbyt inteligentny skoro nie kumasz o co chodzi. Jeśli coś kogoś podnieci to może się przy tym onanizować. Serio nie zakumałeś tego? Widać, że znajomość słownika nie oznacza bycie mądrym i kumatym. Skompromitowałeś się po całości.

ocenił(a) serial na 6
The_Fallen

Czytasz i czytasz, i nic?:D
"przy tym" a "tym" to ogromna różnica - a Ty wciąż walczysz, całkiem nie w temacie:d

Gubio

Dostrzegam różnice miedzy anime a mangą. I nie strzelam ślepo bo wiem co i jak i jestem w temacie.
P.S Mi chodziło o mentalny onanizm a nie o taki jaki wam chodzi. A mangozjeb to potoczna nazwa takich jak wy.

ocenił(a) serial na 6
crusader_3

To nie może być potoczna nazwa mnie, bo mang nie czytam.
Skoro mówisz "wy" a nie wiesz, kto czyta mangi, to strzelasz na ślepo.
Skoro jesteś w temacie, to czytasz mangi, więc ta potoczna nazwa dotyczy Ciebie, więc nie "wy" a "ja".

Gubio

Jestem w temacie czyli wiem o co chodzi. A nie że czytam to gówno.

Gubio

Boże ty nazywasz mangę i anime treścią intelektualną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jeśli tak to już pora umierać. I powtórzę jeszcze raz onanizm mentalny. Może nie słyszałeś o onanizmie filozoficznym. No oczywiście, że nie skoro ogląda się tylko chińskie pornobajki i zna się tylko jedną definicję onanizmu ty zboku.

ocenił(a) serial na 6
crusader_3

Szybko zmieniasz epitety i jak widać, nie przywiązujesz do nich uwagi.
Bogiem też nie jestem.
Anime jest treścią intelektualną, zgodnie ze wszystkimi (nie zmyślonymi na poczekaniu) definicjami.
Onanizm mentalny czy filozoficzny to właśnie zmyślone pojęcie, używane przez osoby mające zbyt mały zasób słów, aby umieć się wysłowić.
Anime to nie chińskie pornobajki - mówiłem, że nie wiesz, czym jest anime.
Znam definicję wielu rzeczy i nie czyni mnie nikim z tym związanym:)

Nadal powinieneś popracować nad swoimi argumentami, bo są mało prowokacyjne;)
Taki to flame niskich lotów, nawet nie umiesz mnie rozzłościć:)

Gubio

Wali mnie to , że niskich lotów pfff.

Gubio

Jeszcze jedno. Nie zrównuj dzieł Platona do jakiś bazgrołów i pornobajek. Bo to właśnie zrobiłeś nazywając je "TREŚCIAMI INTELEKTUALNYMI". Oczywiście to tylko przykład nie mówię że to napisałeś, ale tak to wygląda dla mnie.

ocenił(a) serial na 6
crusader_3

Nie śmiałbym porównywać Platona do anime - to TY jesteś tu od obrażania anime:)

Gubio

Z Platonem chodziło mi o co innego, ale ty to wolisz interpretować po swojemu. A za treści intelektualne co innego brałem i tyle. Pomyliłem się.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 6
crusader_3

Ze swoim życiem możesz robić co chcesz::)

A swoją drogą, to miłe, że FW mimo opcji ukrywania ocen, pozwala obejrzeć czyjeś wypowiedzi:)
Łatwo dostrzec, kto jest kim;)

Hitman21

Witam, nie zgodzę się z tym, że anime są dla dzieci. Ja mam 32 lata i oglądam anime od wielu lat, widziałem lub oglądam większość pozycji godnych uwagi i stwierdzam, że anime w większości nie są dla dzieci, ale z przykrością muszę powiedzieć, że sam zaobserwowałem coraz więcej nowych tytułów gdzie podtekst seksualny jest ale przedstawiany jest w postaci żartu, komedii. No i jakiś dziwnych rzekł bym, mało etycznych, związków również jest coraz więcej.

madhuan

Podtekst seksualny nawet jeśli nie w formie żartu nie jest zły, jeśli dobrze przedstawiony. Jeśli kogoś to razi to cóz, wiele osób coś razi a same robią coś co innych razi wiec.

Gubio

CO ja czytam? Przecież ecchi- anime dla hmm zboczeńców. W sensie, samo słowo ecchi oznacza 'dewiant' 'fantazje' >.>
Poza tym, nie została tu ukazana prawdziwa postać, a jedynie cyfrowy twór. I nie ma stosunku ani 100% golizny, więc nie wiem jak mozna to uznać za pornografię...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones