I jeszcze jedno mi się nie podoba - aktorki grające matki (Suzan i Nigul) mają zły makijaż ukazujący kostropate twarze. Czy współczesna filmowa kosmetyka nie umie ukryć tych krost i wyprysków ? To widać na filmie, niestety.

Ciekawa też jestem - może ktoś wie - jaką marką aut poruszają się w tym serialu. Nie rozpoznaję logo. A może to wymyślone na potrzeby serialu ?

Ja ogólnie oceniam serial jako słabiutki. Sam pomysł - podwójne życie i konsekwencje z tego wynikające - potencjalnie ciekawy, jednak słaby scenariusz i sztuczna gra aktorów zaprzepaściły szansę, by dać temu serialowi trochę więcej gwiazdek. Denerwują mnie postaci Kemala i Nilgun. Kemal zgrywający prawego i sprawiedliwego, a tymczasem to z jego winy jedna rodzina się rozpadła, a drugą ukrywał przez tyle lat... ciekawe jak długo miał zamiar ich chować w Adanie??? Po wypadku Merta miałam wrażenie, że krytyczny stan syna jest mu na rękę, bo dzięki tej sytuacji jakby nigdy nic ujawnił drugą rodzinę i jeszcze śmie kazać dzieciom się pogodzić i żyć w zgodzie bo on tego chce, więc tak ma być... szkoda,że 25 lat wcześniej nie potrafił się tak postawić, wtedy nie byłoby tego wszystkiego dzisiaj. Kemal dla mnie jest taki śmiesznie żałosny, przed ojcem pokorny i robiący wszystko pod jego dyktando, a po śmierci ojca zrobił się z niego terminator trzaskający talerzami, dyktujący policji co mają robić (no bo przecież policja bez jego rad z pewnością by sobie nie poradziła...;)) i stawiający się bandytom, a co!! :) Aktorka grająca Nilgun też wg mnie jest bardzo sztuczna i w ogóle jej gra mnie nie przekonuje, już wolę patrzeć na Suzan, jej emocje, wątpliwości i rozterki bardziej mnie przekonują, jest bardziej życiowa i prawdziwa, mimo, że odgrywa czarny charakter w tym serialu. A propo Suzan, czy jest ktoś, kto też zauważył podobieństwo Suzan do Meryl Streep?? Jak dla mnie są bardzo podobne :)

Też zauważyłam brzydką cerę Nilgun, zaś makijaż Suzan bardzo ją postarza... to kolejny argument za tym, że ekipa serialowa to chyba świeżaki i ten serial jest ich pierwszym...

A co do marki aut to nie mam pojęcia... może to jakaś rodzima marka, którą chcą wylansować?? W tym serialu to jedynie na czym można oko zawiesić to właśnie luksusowe samochody, ciuchy, wnętrza i piękne krajobrazy. Żadnego z aktorów nie uważam, za przystojnego (Kadir ma wielki tyłek :O).

Też zwróciłam uwagę na cerę Nilgun. Nie za ładna ta ekipa. Najbrzydszy to chyba jest Mert. Jedyną ładną aktorką jest Ece. Już chyba takiej pary jak Kerim i Fatmagul już prędko nie zobaczymy:(

Oj tak, F&K to była para wyjątkowa :) serial skończył się już jakiś czas temu, ale w pamięci pozostanie na długo, dłuuugo :))))

A nie wiesz gdzie można obejrzeć GF z lektorem od poczatku?

Niestety nie, liczę na to, że TVP powtórzy ten serial w wakacje :) (tak jak to robiła np. z 1000 i 1 noc).

Nie zgadzam się z tym. Dla mnie najlepszą parą z tureckich seriali byli Szeherezada i Onur z "1001 nocy".

O patrzcie, państwo! Ekspertki od Coco Chanel'a zebrały się w jednym miejscu i prawią o porządnym makijażu i cerze! Hehe! :D Przyjrzyjcie się własnym odbiciom w lustrze i nie leczcie kompleksów, wytykając takowe innym. Wręcz przeciwnie, powinnyście prosić los - będąc w wieku aktorek grających Nilgun i Suzan, abyście mogły cieszyć się taką formą jak one.

Co do Kemala "zgrywającego prawego i sprawiedliwego". Fakt, facet do świętych nie należy i za uszami nazbierało mu się. ALE. W serialu bardzo często było podkreślane grubą krechą to, że Kemal, jako młody chłopak i przyszły spadkobierca rodzinnej fortuny, nie miał wyboru i musiał poślubić kobietę z dobrego domu, której nigdy nie kochał. Gdyby tego nie zrobił, rodzice odcięliby go od kasy, dzięki której mógł zdobyć dalsze wykształcenie i co za tym idzie, pozycję. Byłby nołnejmem bez nazwiska i kasy. Nie miałby jak zagwarantować lepszego życia Nilgun i dzieciom, których się z nią doczekał. A przecież chciał z nią być oficjalnie, lecz matka i ojciec mieli własne zdanie na ten temat. Gdy ojciec zmarł, Kemal mógł robić co chciał. Też nie do końca, bo matka zębami zgrzytała

Nie masz racji, krytykując koleżanki za ich wpisy o złym makijażu aktorek. Po pierwsze - skąd pewność, że te nasze koleżanki nie dbają o swoje cery. I takie złośliwe wytykanie im kompleksów. Po drugie - od aktorki trzeba dużo wymagać, a już na pewno pięknego, zgrabnego ciała i zadbanej cery. Bo one za to biorą duże pieniądze. Ich twarz, makijaż itd ma się nam widzom podobać. Powinny o to zadbać, udać się do dobrego gabinetu kosmetycznego i po zakryciu mankamentów cery dopiero wystąpić w serialu. Ile się naczytałam na YT - gdy jeszcze był serial - negatywnych, złośliwych komentarzy o Szeherezadzie z "1001 nocy', że ma zaniedbaną cerę, że puder tego nie zakrywa. Były nawet pytania, czy w Stambule nie ma gabinetów kosmetycznych. Widzowie mają prawo oglądać piękne i zadbane twarze aktorek. A co do Kemala, to dla forsy sprzedał się niekochanej kobiecie. Czy to normalne i tak życie powinno wyglądać ? Mógł sam własnym staraniem zapewnić godziwe warunki Nilgun i swoim dzieciom, a nie wyciągać rękę do rodziców po pieniądze. Nieudacznik życiowy.

"Nie masz racji, krytykując koleżanki za ich wpisy o złym makijażu aktorek. Po pierwsze - skąd pewność, że te nasze koleżanki nie dbają o swoje cery. I takie złośliwe wytykanie im kompleksów."

Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Nie wytykałam nikomu kompleksów, pani/panie adwokat. Wręcz przeciwnie, poprosiłam, aby 'koleżanki' nie wytykały kompleksów innym.

"Po drugie - od aktorki trzeba dużo wymagać, a już na pewno pięknego, zgrabnego ciała i zadbanej cery. Bo one za to biorą duże pieniądze. Ich twarz, makijaż itd ma się nam widzom podobać. Powinny o to zadbać, udać się do dobrego gabinetu kosmetycznego i po zakryciu mankamentów cery dopiero wystąpić w serialu."

Po drugie. KUNSZT AKTORSKI - tego wymaga się od osób, które zajmują się aktorstwem. Nie zgrabnego i wypacykowanego ciała, a talentu. Naturalność jest wiarygodniejsza, niż sztuczność. A wymagać, to sobie możecie sami od siebie.

"Ile się naczytałam na YT - gdy jeszcze był serial - negatywnych, złośliwych komentarzy o Szeherezadzie z "1001 nocy', że ma zaniedbaną cerę, że puder tego nie zakrywa. Były nawet pytania, czy w Stambule nie ma gabinetów kosmetycznych."

Czyli już wiesz, czym jest wytykanie kompleksów. I niestety, ale robią to osoby, które nie mają pojęcia, czym jest szacunek dla drugiego człowieka.

"Widzowie mają prawo oglądać piękne i zadbane twarze aktorek."

Co nie znaczy, że każda aktorka ma tracić niezależność w kwestii własnego wyglądu.

"A co do Kemala, to dla forsy sprzedał się niekochanej kobiecie. Czy to normalne i tak życie powinno wyglądać ? Mógł sam własnym staraniem zapewnić godziwe warunki Nilgun i swoim dzieciom, a nie wyciągać rękę do rodziców po pieniądze. Nieudacznik życiowy."

Matka Kemala udowodniła, że jest w stanie manipulować wszystkim i wszystkimi. Posadziła go do więzienia, za niewinność tylko dlatego, że związał się z Nilgun.. A co, gdyby Kemal zbuntował się wcześniej, tak jak zasugerowałaś, a ta stara jędza, wpakowałaby go za kratki, albo podkupiłaby ludzi, aby nie nawiązywali kontaktów biznesowych z jej synem? Nie wiemy też jaki był ojciec Kemala. A może ten był jeszcze gorszy i zabiłby Nilgun z dziećmi, aby uniemożliwić synowi związek z nią? Wszystko mogło się przecież wydarzyć.

Nie zgadzam się z tą opinią bo dla mnie serialowa Susen jest ładna przecież aktorka ma 40 lat a wygląda świetnie mimo że ma czarny charakter to moja ulubiona postać w tym serialu gra naprawdę świetnie i jestem pełna podziwu lepiej sie na nią patrzy i odbiera jej emocje i uczucia niż serialowej Nulgun bo Nulgun i Kemal to dwa sztywne kołki w tym serialu.