PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38885}

Seks w wielkim mieście

Sex and the City
1998 - 2004
7,6 80 tys. ocen
7,6 10 1 80258
7,5 20 krytyków
Seks w wielkim mieście
powrót do forum serialu Seks w wielkim mieście

Na polskiej wikipedii utworzyłem hasło "Lista odcinków serialu Seks w wielkim mieście". Opisałem tam 58 odcinków (pełne i pierwsze 3 sezony) serialu z detalami i nazwiskami aktorów. Na resztę, czyli sezony 4-6, przyjdzie czas. Myślę, że skończę przed 4 kwietnia, bo wtedy w grę wejdą nowe odcinki "gotowych na wszystko".

Skomentujcie tu lub tam w "dyskusji", czy Wam się stronka i opis podoba.

Link:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_odcinków_serialu_Seks_w_wielkim_mieście

michu1945

Chciałbym zauważyć, że opisałem kolejne 18 odcinków, 4-tego sezonu. Już poszły w eter.

michu1945

Osiem odcinków 5. sezonu też już zostało dodane. Na szósty niestety poczekacie, bo pożyczyłem płyty z serialem i dwoma filmami SATC mojej kuzynce.

ocenił(a) serial na 10
michu1945

nie czytalam, ale chcialam zauwazyc, ze skoro ogladasz tzn ze Ci sie podoba? - wow jestes jednym z niewielu i jak wrazenia bo te od mezczyzn ktorzy sa na nie juz slyszalam...

jmwn

Dowcip? Jest.
Sarkazm, który uwielbiam? Jest.
Docinanie sobie wzajemne, ale na przyjacielskiej stopie? Jest.
Hmmm... Podobało mi się, że pokazano 5 charakterów: dziką i wolną seksualnie, inteligentną i sarkastyczną, uroczą konserwatystkę i (nieco wk*****jącą) neurotyczkę, która ciągle ma wątpliwości i zadaje pytania oraz Nowy Jork. Bardzo mi się podobało, że wszystkie główne żeńskie postacie były ze sobą zżyte, co chociażby pokazywały spotkania w niemalże każdym odcinku, bo wszystkie 94 odcinki obejrzałem. Niezłą była też przemiana każdej z nich, właściwie najmniejsza u Charlotte i Carrie: Miranda z egocentrycznej pani adwokat w drogim mieszkaniu, szukająca równie zamożnego gościa, stała się żoną barmana z dzieckiem, które gdyby nie wpadka, nigdy by się na nie nie zdecydowała. Zamieszkała też w uboższej dzielnicy, Brooklyn'ie. Samantha z wiecznej singielki, "sex maszyny", jak to w jednym z odcinków ją określono, została dziewczyną (jak się potem okazało na 5 długich lat) gwiazdy Smith'a Jerroda. Carrie zakochała się w Bigu i znienawidziła go, że trzy razy się rozstali, ale to jedna on okazał się być tym jedynym. Charlotte zrealizowała swe marzenie: mieszkanie na 5-tej alei, ale była w nim szczęśliwa z nieco brzydszym od niej mężem, Harrym.

Wybitnie mi się nie podobał odcinek 4x1, w którym Samantha przyznała się do 2-krotnej aborcji a Carrie do jednej. Miranda, już "zapłodniona" chciała też to zrobić a Charlotte, która najbardziej je chciała mieć, miała tylko 15 % szans. Aborcja to dla mnie zabicie dziecka. Wiem, nie jestem kobietą i nie przeszedłem takiego czegoś, ale jeśli nie chcesz mieć dziecka to się je oddaje do szpitala z załączonym dokumentem o zrzeczeniu się praw rodzicielskich i po kłopocie.

Nie oceniajmy innych, bo sami nie powinniśmy być oceniani. Tyle napiszę bezpośrednio o nich. Ale pośrednio, to wiadomo, że bohaterki są przerysowane: żadna kobieta nie mogła by się tyle ruchać z tyloma (podobno setkami) facetów bo by z kimś musiała się związać, nie można być też całe życie cynicznym i zadręczać się pytaniami, bo każdy dał by sobie w końcu spokój.

Nie mniej bardzo lubię ten serial, także dlatego, że jest przykładem jak można zakończyć coś z klasą i na wysoki połysk.

ocenił(a) serial na 10
michu1945

Dokladnie, dokladnie uwazam tak samo, skonczylam juz caly serial dwa filmy i nigdy nie czulam sie tak dziwnie, nie mam ochoty juz ogladac innych filmow :P Maja cos w sobie te kobiety ze sie za nimi teskni. Co do aborcji, jest ona w USA legalna i jest zupelnie inaczej odbierana przez ludzi, oczywiście kazdy ma do aborcji osobisty stosunek, trudno mi cokolwiek powiedziec na ten temat nie narzucając swojego zdania żadnej ze stron. Nie rozumiem dlaczego tak wiele mezczyzn jest oburzonych tym serialem, uwazam ze te 4 kobiety zostaly brawurowo przedstawione, wszystkie cztery sa inteligentne, zabawne z charakterkiem, nie wiem jakie kobiety poznaja panowie albo jak kobiety pokazuja sie pana - ale takie sa wlasnie kobiety, maja swoje problemy ale i buty i zakupy zajmuja duza czesc naszego mózgu ;-)