Ale nie jako źródło na którym można by opierać swoją wiedzę historyczną, ale jako motywator do zainteresowania się historią. Sam kiedyś oglądałem i właśnie dzięki temu programowi odkryłem, że historia to nie tylko dwie godziny w tygodniu z beznadziejnie nudną nauczycielką. To dzięki "Bogusiowi" sięgnąłem po książki... fakt, że potem okazało się, iż część z przekazywanej przez niego wiedzy była troszkę... troszeczkę... ocipinkę... e... no właśnie. ;) Ale jako zachęta dla młodych ludzi by poczytali trochę o historii - super!