Ok jestem po 12 odc. Serial jest naprawde świetny, kilka elementów kuleje ale to drobnostki. Ogólnie jest super.
Ale co dalej? Wiadomo coś?
Swoją drogą dlaczego wszystkie odc. są już dostępne? Czy nie powinno być tak że co tydzień oglądamy kolejny?
E, lol.
Zwróć uwagę na słowo "typowy". Czyli taki, który pobiera wszystko, bo - hehe - jest. I nie ma pojęcia, co właściwie ściąga. A potem "Czemu wszystkie odcinki są od razu" lub "Czemu w tym filmie jest gość w ciasnym kostiumie nietoperza?"
A ty jesteś typowym obrońcą przestępców, bo zbrodnia popełniana powszechnie przestaje być zbrodnią.xD
To strona o filmach a ten wątek to dyskusja o serialu. Więc pisz o tym a nie o innych rzeczach niezwiązanych z tematem.
W ten sposób odczytałem "Spróbuj mnie przekonać, że nigdy nic nie pobrałeś nielegalnie."
Widzę, że nie orientujesz się w polskim prawodawstwie. Wobec tego warto uprzytomnić, że wedle polskiego prawa samo ściąganie i oglądanie mediów na własny użytek jest absolutnie legalne. Nielegalne jest jest dopiero ich rozpowszechnianie. To po pierwsze. Po drugie, jeśli mieszkasz w Polsce to jesteś w przypadku Sense8 takim samym "piratem" co wszyscy, ponieważ Sense8 jest obecny wyłącznie na platformie Netflix. Platformie, która w Polsce jest NIEDOSTĘPNA. Jedyną "legalną" opcją jego oglądania przez Polaków jest oszukanie Netflixa poprzez podmianę adresu IP na amerykański i udawanie obywatela USA i wówczas opłacanie abonamentu. Tyle, że to też nie jest w porządku, ponieważ łamie regulamin Netflixa, który zakazuje takich praktyk. Reasumując w Polsce na chwilę obecną nie ma możliwości "legalnego" obejrzenia serialu Sense8. To by było na tyle w kwestii twoich "piratów".
A tam pier*olisz.
Ściągnął, nie zapłacił, jest piratem, koniec kwestii. A ty się bawisz w jakieś kodeksy karne, ja to mam gdzieś czy według nich on jest jeszcze przestępcą czy nie. Jest piratem. Na co w ogóle przejmujesz się jakimkolwiek prawem skoro to blokuje ci możliwość płacenia za korzystanie z usługi? Oglądam, płacę, jestem szczęśliwy i nie jestem piratem.
W jaki sposób płacisz za Sense8? Jeśli chciałbyś zapłacić to musisz OSZUKAĆ Netflixa oraz ZŁAMAĆ ich regulamin.
Kartą?
Poza tym goście z Netflixa sami gadali, że to im nie przeszkadza, gdy ktoś zza granicy korzysta z ich usługi.
Czyli jesteś piratem, ponieważ państwo polskie nie ściąga z ciebie podatków od konsumpcji treści medialnych. Cenniki amerykańskiego Netflixa na rynek zagraniczny nie są przeznaczone na rynek polski i twórcy w Polsce nie otrzymują z tego złamanego grosza. Piractwo jak nic. Netflix wcale nie powiedział, że im to nie przeszkadza, tylko, że przymykają na to oko. Dalej nie zmienia to postaci rzeczy, że jest to złamanie regulaminu, a podatki z tytułu konsumpcji dziel opatrzonych prawami autorskimi odprowadzane są do USA, a nie Polski. Netflix z Polską nie podpisywał żadnych umów na dostarczanie swoich treści polskim obywatelom.
A co mnie obchodzą podatki? Ja chcę płacić twórcom i dostarczycielowi. Jeśli jakieś prawo uznaje to za grzech, to do diabła z takim prawem!
Ale dzięki. Nie myślałem, że po wejściu na forum będę batowany za płacenie, podczas gdy pirat będzie broniony, bo jego grzech jest powszechny i zrozumiały wg prawa.
Nie każdy jest tak "sprytny" jak ty, aby w obliczu braku jakiejkolwiek możliwości legalnego zakupu Sense8, oszukiwać amerykańskie serwisy, łamać ich regulaminy i naruszać polskie prawo celem chęci zapłacenia i przekonywania siebie samego, że to jest w porządku. Nikt by tego argumentu nie wyciągał, gdybyś nie zechciał się tu zjawić tylko po to, aby węszyć "piratów". Właśnie tacy jak ty wrzeszczą najgłośniej, a sami wcale nie są przezroczyści.
Dla twojej informacji to ty możesz mieć na pieńku z prawem za nabywanie filmowych produkcji z ominięciem polskiego podatku, a nie "pirat", który ściąga sobie serialik na własne potrzeby, który w ten sposób nie narusza żadnego prawa.
1) Ja nie przekonuję, płacenie po prostu jest w porządku.
2) Nie węszyłem, po prostu nazwałem rzeczy po imieniu.
3) Bronisz złodziejstwa, a parę lat temu posiadałbyś niewolników, bił kobiety i robił parę innych fajnych rzeczy. Bo prawo na to by zezwalało. Gdzieś tak wciąż jest. Przenieś się tam, skoro nie masz własnej moralności i musisz dostać pozwolenie by się nim zasłonić.
4) I narusza prawo, ściągając. Moralne.
Nie, chwila, czy ty naprawdę - według twojej własnej opinii! - postawiłeś pirata ponad osobą, która płaci? Ganisz mnie słowami pogardy, że to ja "Wrzeszczę chociaż nie jestem przezroczysty", a pirata traktujesz łagodnie, klepiąc go po główce, słowami "ściągnął serialik dla własnej potrzeby"? XD
1) Omijanie polskiego systemu podatkowego nie jest ok. Jest nielegalne w przeciwieństwie do ściągania mediów na prywatny użytek.
2) Węszyłeś, bo nikt się nie chwalił i nikt cię o zdanie nie pytał
3) Bezpodstawne fałszywe insynuacje. Rozumiem chciałeś odbić piłeczkę, ale niestety dla ciebie nie masz czym.
4) Prawo moralne każdy ma swoje. Nigdy złego słowa nie powiem na biednych ludzi, których nie stać na dobra kultury, a którzy też chcieliby mieć z nią kontakt. Nigdy nie będę przeciwko nim węszyć. Pewnie nie wiesz, że dzięki piractwu wiele filmów zyskuje rozgłos i potem dodatkowo generuje większe zyski dla producentów. Trzeba na to patrzeć z szerszej perspektywy.
Dobra, przekonałeś mnie, że ty tak na poważnie. Postawiłeś sprawę jasno, jakim wartościom hołdujesz. A więc - przegrałeś.
I tak, w sumie mnie to smuci, że ty masz absolutną rację w byciu debilem, i będziesz świetnym adwokatem, broniącym morderców na zasadzie "Wysoki sądzie, prawo nie zakazuje co 15 godzin wkładać do czyjegoś gardła kawałka butelki". A ja mam szansę pójść do paki jeśli mnie to absurdalne prawo dosięgnie.
Nie masz argumentów merytorycznych brniesz w ad personam. Pszestań tropić i szczuć przeciwko internautom. To jest forum o Sense8, a nie twoim węszeniu piratów wobec serialu w Polsce niedostępnego.
Pełne poparcie! Skoro seriale Netflix-a są niedostępne w Polsce a mimo to je oglądamy to świadczy o naszej zaradności i sprycie :p Skoro nie zależy Netflix-owi na tym żeby seriale były dostępne w Polsce tzn. że nie zależy im na kasie jaką mogliby u nas za ten serial dostać...
Nie chciałem się wypowiadać, ale nie wytrzymałem czytając Twoją wypowiedź, poprzez którą straciłem jakikolwiek szacunek do Ciebie abstrachujac od racji jakie obie strony chcą przeforsować.
Nazywanie kogokolwiek debilem podczas konwersacji to cios poniżej pasa, który świadczy o mówcy, że brak mu jakichkolwiek argumentów.
Nazywanie kogoś debilem z automatu wyklucza tą osobę i jej racje ze względu na stwierdzenie o jej ułomności, co z kolei świadczy o Twojej któtkowzroczności i ciemnocie która przemawia przez Ciebie. Twoja pycha tak Cię oślepiła, że nie dopuszczas do siebie innych racji, co świadczy o Twoim zamknięciu się na innych, co tylko czyni Cię mniej głupcem, ponieważ jedna mylma teza postawiona przez Ciebie może zniszczyć Twój cały światopogląd.
Twój komentarz wynika z niezrozumienia sprzeczności, której nie dostrzegasz.
Nazywasz mnie głupcem - dlaczego? Przedstawiasz podstawy ku temu. I masz w ten sposób rację. To nie jest ubliżanie, to jest nazwanie rzeczy po imieniu. Tak, możesz to owijać w bawełnę, że "to mnie wyklucza i świadczy o mojej ciemnocie", bla bla bla. Albo nazwiesz mnie "Głupcem". "Debilem". Jeden wuj, znaczą to samo. Głowna różnica polega na czasie, który upłynął od upowszechnienia się któregoś z tych epitetów. 50 lat temu za "głupca" byś dostał w twarz, dzisiaj jest to w sumie... uprzejme. "Ty głupcze" - taka uprzejma reprymenda się w tym kryje.
Teraz to widzisz? Tylko pamiętaj, w przeciwnym wypadku to ty "nie dopuszczasz do siebie innych racji, co świadczy..." bla bla bla. Czekam na decyzję.
Koleś ciebie zmiażdżył w dyskusji, pogódź się z tym. Może według twojego widzimisie ktoś jest piratem, według mnie ty jesteś idiotą.
Ciao!
Nie rozumiem. "Przegrałem" powyższą dyskusję, ponieważ nazwałem przeciwnika idiotą, a teraz ty, by pokazać wyższość nade mną robisz to za co mnie potępisz, czyli jesteś po mojej stronie w tej dyskusji, czyli... jesteś idiotą?
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem, a potem spójrz ponownie na swój post. Jeżeli jesteś zbyt ograniczony, aby zobaczyć, że twoje klocki się trochę rozsypały, to pozostaje mi życzyć tobie powodzenia w życiu.
Daj spokój, mogłeś mnie obrazić trzy razy bardziej, czemu stchórzyłeś? Dawaj, tylko po to jesteś w Internecie, więc dowal mi tak samo jak w swoim pierwszym poście. Poczujesz się lepiej, a mi to i tak różnicy nie robi.
Dalej nic, no cóż. Wróć tutaj za parę lat, może wtedy zrozumiesz co miał na celu mój pierwszy post, oraz jak bardzo nieadekwatna była twoja pierwsza, jak i druga odpowiedź.
Życzę powodzenia w życiu!
Etam, wywyższanie się to nie to samo co poniżanie. Postaraj się bardziej, albo jeszcze zacznę myśleć, że się mnie zacząłeś bać!
"Wielką siłą głupców jest to, że nie boją się mówić głupstw."
~ George Bernard Shaw
Idealnie się wpisujesz.
Już bliżej, ale wciąż wolisz marnować czas na udawanie, że obrażasz mnie w jakimś innym celu niż po prostu mnie obrażać. Odwagi! Bądź sobą!
No właśnie zastanawiam się, co też ten Straczynski nam dalej przygotował i jakie niespodzianki nas jeszcze czekają. Jak pamiętam, Babilon 5 w pierwszym sezonie niezbyt mi się podobał, ale po obejrzeniu wszystkich dostrzegłem jakim genialnym jest reżyserem. Podobnie w przypadku Sense8 pierwszy sezon wygląda jak wstęp do większej całości mającej drugie, a może nawet trzecie dno. Do największych zagadek pierwszego sezonu (poza oczywistą dlaczego ich tak zawzięcie ścigają) zaliczam postacie chodzące w białych kombinezonach z butlami na plecach, podczas gdy inni ludzie wcale nie unikają z nimi kontaktu fizycznego. Co się za tym kryje?
To kolejny krok, w rewolucji medialnej i strategia, którą stworzył Netflix. Moim zdaniem, pokazują tak swoją władzę i tworzą rewolucje w świecie medialnym.
Netflix nie potwierdził 2 sezonu ale patrząc na oceny widzów i ilość pozytywnych komendarzy na twiterze, FB oraz redikcie to zamówienie kolejnego sezonu jest bardzo prawdopodobne.
PS. Dodatkowo oceny produkcji nadal wzrastają. Na Rotten Tomatoes również rewelacyjny wynik. 92% pozytywnych recenzji widzów i ok 74% pozytywnych recenzji od krytyków.
Musi być drugi sezon! :) Ten serial to absolutna bomba tego roku i chyba najwieksze zaskoczenie.
Zaskoczenie? Od Wachowskich ciężko było oczekiwać czegoś mniej niż perfekcji :)
No nie wiem. Ostatnio filmy Wachowskich mają średnie opinie, chociażby Jupiter: Intronizacja :P Więc jednak mogło to być zaskoczenie ;)