PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=747565}

Seria niefortunnych zdarzeń

Lemony Snicket's A Series of Unfortunate Events
2017 - 2019
7,4 34 tys. ocen
7,4 10 1 34310
6,8 20 krytyków
Seria niefortunnych zdarzeń
powrót do forum serialu Seria niefortunnych zdarzeń

Świetne aktorstwo, świetna scenografia i wszystko inne. Dałbym 9/10 ale mogę tylko 8/10, bo nie jest to perfekcyjny serial. Pokrywa się z książką w 90%
Najmniej z tartakiem tortur, ale nie są to jakieś olbrzymie zmiany, raczej zmieniono troszkę jakąś scenę ;) Nie jest to nic takiego, co by wpływało na główną fabułę.
W 4 pierwszych odcinkach, były dwie malutkie rzeczy, które w książce był pokazane inaczej, ale to naprawdę nieznacznie.
W dwóch następnych, tylko zakończenie 6 odcinka było inne .
Rodzeństwo miało jechać do tartaku z panem Poe pociągiem, a oni wsiedli na pakę auta które jechało do tartaku, a pan Poe potem panikował. Nie wiem po co to zmienili.
Tartak tortur już miał więcej takich małych zmian, głównie pod koniec
1.Nie było walki słoneczka z doktor Orwell
2. Słowo wybudzające Klausa w książce to ekstremalnie a nie monstrualnie
3. Doktor Orwell miała wpaść do rozdrabniarki drewna, a wpadła do pieca
4. Sir miał przyjechać z Panem Poe, i oznajmić że jadą do akademii, a w serialu uciekał przed tłumem robotników.
5. Olaf miał zostać zamknięty w bibliotece, i potem uciec . A on ucieka od razu
Jak widać są to naprawdę tyci zmiany, które w żaden sposób nie zmieniają fabuły, ale jednak mnie troszkę irytują ;P
Do tego lekkie rozwinięcie organizacji , mam tu na myśli sekretarkę pana Poe. W książce organizacja się aż tak nie pokazywała. I to jest wina tego, że twórcy dodali całkiem coś nowego. W każdym odcinku przez chwilę mamy parę, która ucieka z Peru.Najpierw myślałem że to rodzice rodzeństwa, ale potem się okazało, że nie tego ;D Było to małe wprowadzenie do postaci Izadory i jej brata, którzy będą przyjaciółmi od następnego sezonu :)
Tylko nie rozumiem, czemu ich rodzicie dzwonili do klauna, potem do tartaku, pytając się czy są tam ich dzieci (słoneczko Klaus i Wioletka ) Nawet było pokazane że jadą do tartaku . A potem się okazuje, że jadą do swoich dzieci Izadory (no a tak to wygląda) Więc nie rozumiem o co chodziło z tym wątkiem .

Ale i tak jest to bardzo dobry serial:) Nic tylko czekać na sezon 2.

ocenił(a) serial na 8
toyminator

Nawet mi nie przeszkadza czarny pan Poe i czarna ciocia Józefina... Chociaż musieli na siłę wciskać czarnych ... Ale dali radę ;D

ocenił(a) serial na 5
toyminator

Lektor wyjaśnia, że do tartaku dzwonił pan Poe i nie się mu nie udało załatwić, następnie skreśla tartak z listy.

ocenił(a) serial na 7
toyminator

Wydaje mi się, że serial wprowadził bardziej płynne przejścia pomiędzy adaptacjami kolejnych książek i ucieczka dzieci do tartaku głównie temu miała służyć - żeby fabuła była bardziej liniowa.