Czy tylko ja odbieram to jako potwarz dla godzin spędzonych przy wspaniałej lekturze ? Całe wyważenie i urok literackiego pierwowzoru zrujnowano. Scenariusz jest długawy momentami wręcz żałosny traktujący widzów jak skrajnych matołów. Konwencja z nutką grozy została zastąpiona nutą kiczu i intelektualnego zaorania. Nagminne pojawianie się bandy hrabiego z której zrobiono nie bandę dziwaków tylko skrajnie nieprzystosowanych do życia idiotów prowadzi wręcz do mdłości. Z pana Po zrobiono niemal histeryczną mimozę z inteligencją planktonu i nie było by w tym nic nie smacznego gdyby nie fakt że cała reszta postaci krąży intelektualnie między pierwotniakami a ukwiałem. Całe jednak szczęście kolejne części dają szansę na fabularny wzlot a nie na spadek. Trochę więcej sensu i trzymania się faktów a mniej kiczu i będzie dobrze.
Zgadzam się. Sporo kiczu i generalnie całość w ogóle nie śmieszy. Nie sprawdza się to ani jako czarna komedia, ani żaden inny gatunek, to wszystko jest takie... nijakie. Z obsady wyróżnia się przede wszystkim Patrick Harris, ale to i tak za mało. Ja tam jestem bardzo rozczarowany tym serialem.
Naprawdę książki są lepsze od tego dna? Bo z tego co czytam to właśnie chwalą ten koszmar za wierność książkom, czym skutecznie odstraszają od czytania. Gdyby nie scenografie, kostiumy i Słoneczko (najinteligentniejsza postać w serialu) to by się tego nie dało oglądać :/
Książki są o NIEBO leprze niż "to". Klimat w nich panujący porusza się na cienkiej linii tragedii i depresji. Są wciągające, inteligentne i ujmująco przygnębiające. Do tego serialu to trzeba by było chyba Tima Burtona lub Guillermo del Toro żeby oddać cały klimat w nich panujący. A "to" należy zakopać na pustyni i zapomnieć !