Raczej się nie rozprawią. Drugi sezon - o ile powstanie - ma być poświęcony zupełnie nowej sprawie.
DiAngelo i reszta pozostaną bezkarni. I w zasadzie nie dziwi mnie takie zakończenie. Przez cały sezon dbali o to, żeby widzowie mieli poczucie, że świat jest niespecjalnie sprawiedliwy, a nagłe zwroty akcji, które tę sprawiedliwośc przynoszą zdarzają sie tylko w amerykanskich serialach. Nie ma powodu, żeby to przesłanie w drugim sezonie odkręcali.

Wiesz,mnie tylko dziwi,że nie zrobiono zupełnie nic w kwestii Nadine.Broniła się,drapała więc ślady skóry zza paznokci możnaby dopasować.Zobaczymy,co wymyślą na drugie danie:)