Ofiarą jest oczywiście murzyniątko, a sprawcą Jabłoński. Tak przez przypadek.
Chciałbym zobaczyć jeden film, gdzie czarnym charakterem jest czarny, a ofiarą jest Polak.
Tylko że to nie miało, nie ma i nie będzie miało miejsca.
A co do samego filmu... Ten jest, póki co, niezły... ale za wcześnie na ocenę. Dopiero pół pierwszego odcinka obejrzałem.