Szczerze Ci powiem, że to chyba nieistotne, czy czarny, czy biały czy żółty, czy fioletowy, bo mu zimno... Może być nawet Eskimos byleby grał swoją rolę :)

No i niestety moje obawy wydają się potwierdzac. Serial będzie nie ważne o czym - ważne by był konflikt biali <-> czarni. Obejrze pewnie jeszcze kilka odcinków ale... szkoda. Na prawdę szkoda.

Nie chrzan. Co jest politycznie poprawnego w ukazywanie czarnej społeczności jako hamow i dilerów? A konflikty na tle rasowym były w życiu i filmach nie od kilku lat a od dekad, wiec nie dramatyzuj - tego nawet można domyślić się czytając krótko opis. Niedługo dojdzie do tego, że twórcy będą się bać tworzyć filmu o różnej tematyce i obsadzić tzw. mniejszości, bo zaraz ktoś wyskoczy z lamentem o rzekomej poprawności politycznej.

Zgadzam się !

Jeszcze trochę i słuchanie bluesa będzie oznaką lewactwa i poprawności politycznej.

Autor wątku musi mieć problemy z oglądaniem amerykańskich filmów i seriali, bo niemal w każdym są jacyś czarnoskórzy aktorzy. A gdyby pojechał do USA, to by dostał zawału albo wylewu z powodu frustracji, widząc dosłownie wszędzie na ulicach różnorodny etnicznie tłum ludzi.

radzę czytać ze zrozumieniem :)

Mirli, brniesz niepotrzebnie. W 1 poście sugerujesz, że niektórzy czarnoskorzy dostają rolę tylko za kolor skóry a nie za umiejętności. Czyli w serialu, w którym muszą być postacie czarnoskórych, bo tego dotyczy fabuła, w te postacie mieliby wcielić się biali aktorzy, którzy grają lepiej? No tak to wygląda.

Co my tu w Polsce możemy wiedzieć o konfliktach rasowych, czy w ogóle czym jest rasizm. Czasami na jakieś wiosce jakiś "patriota" który jedyny kontakt z ludźmi innych ras miał w tv, a swoją wiedzę czerpie z komentarzy internetowych, napisze na bloku "jebać muzynów" . Chociaż w obecnych czasach dzięki UE czasami się zdarza, że taki wiejski patriota wytknie zakuty łeb z wiochy gdzieś zagranicę, wtedy swoje kompleksy, braki językowe i braki w uzębieniu nadrobi hasłem " white power"

Przecież na tym m.in. opiera się rasizm. Na głupocie i ignorancji, na ksenofobii motłochu ze wsi.
I tak, możemy wiedzieć czym jest rasizm, bo Polska przez całą swoją historię była wieloetniczna. Sytuacja po IIWŚ, gdy staliśmy się etnicznie homogeniczni, jest anomalią historyczną i rzeczą absolutnie nienaturalną w dziejach Polski.
Każdy Polak, który zdaje sobie sprawę, że historia Polski liczy ponad 1000 lat a nie 100 lat, ma tego świadomość.

"Chamow" oczywiście - za dużo szynki ;)

True

Poprawność polityczna do potęgi, biali gliniarze źli czarni młodociani gangsterzy dobrzy. Padłem przy ofierze, czarnoskórym geju a motyw z tym jak to dzięki allahowi chcący dokonać samosądu wybiera dobrą drogę przesądził że zakończyłem przygodę z serialem.

A ja jestem po pilocie i tego prostego podziału nie dostrzegam. Czarnoskóra prokurator jest taką ciamajdą, że szkoda gadać. Nigdy nie widziałem by w poważnej fabule, a nie komediowej, w taki sposób sportretowano nieudolność prokuratora. Ona nawet samochodu nie potrafi otworzyć. Własnego. A przynajmniej ma z tym problemy.
Kwestia przynależności do gangu pojawia się już w pilocie. Nie jest to więc aniołek. Niemniej jego przynależność do gangu nie ma nic wspólnego z tym, że został rozjechany w parku przez policjanta.
Jedyny minus pilota to dialog pomiędzy DiAngelo, a Jablonskim w aucie i ten durny tekst: "musimy sobie wzajemnie pomagać".
Obejrzę dzisiaj jeszcze kilka odcinków i skoryguję ocenę.

po pilocie to raczej ciężko wnioski wyciągać.

Jak dojdziesz do 8 to pogadamy :).

Dojdę i wyrażę własną opinię, ale z tego co czytałem czarnoskóra społeczność nie jest przedstawiana w tym serialu tak różowo.

Ale czy to już musi być regułą, że jak kiedyś zawsze był dyżurny murzyn to teraz dorzuca się jeszcze geja i dobrego muzułmanina. Bez tego politycznie poprawnego gówna serial był ok ale po wrzuceniu dyżurnych tematów przeszła mi ochota do obejrzenia końcówki serii.

Abstrahując od Steven Seconds, bo jeszcze to nie skończyłem - zanim się zacznie bezsadanie zarzucać czemus te polityczna poprawność proponuje jeszcze wziąć pod uwagę jak te duzyrne postacie są przedstawiane w danym dziele, jak koncza, itd. To już zahacza o jakąś paranoje.

Jestem już na siódmy odcinku i nie było nic o gejach i muzułmanach. Serial dość dobrze portretuje postaci, rzetelnie opisuje ich wady, słabości, nie oszczędzając nikogo. Jedyne zastrzeżenia można mieć do tempa akcji, ale to wynika z takiej a nie innej konwencji. Matka ofiary wydaje się być wyjątkowo irytująca, ale chyba taka właśnie ma być, w swych zachowaniach irracjonalnych, nierzadko spotykanych u ludzi przeżywających traumę. Aktorka świetnie sobie daje radę z odegraniem tej roli.
Kolor skóry bohaterów nie znajduje się na pierwszym planie, choć oczywiście uwzględnione są realia społeczne New Jersey. Dobry serial. Naprawdę dobry.

O rasizmie co najwyzej swiadczu to w jaki sposob interpretujesz filmy z czarnoskorymi w rolach glownych, jestem przy 4 odcinku i po prostu pokazuje swiat, takim jaki jest, bez upiekszen czy intencjonalnego obnazania czegokolowiek. Sam film uwazam dobry i wart obejrzenia przez kazdego, komu nieobce sa zawilosci funkcjonowania amerykanskiego spoleczenstwa

Aha, a teraz przeczytaj co napisałem bo sensu w twoim poscie nie widać zadnego.

Do wszystkich chcących się wypowiadać w tym temacie: opanujcie swe szczeniackie emocje i nauczcie czytać się ze zrozumieniem :)

Odmawiasz glosu komukolwiek, jestes jedyny ktory wie wszystko a cala ludzka populacja to szczeniaki. Byloby super gdyby nie to, ze to jednak zalosne :)

jestem po pięciu odcinkach a i tak już po obejrzeniu choćby dwóch było można śmiało stwierdzić, że tematem tego serialu nie jest rasizm, ani nie widać żadnego napięcia na tle rasowym pomiędzy kimkolwiek spośród wszystkich postaci, które mają jakieś znaczenie w fabule. Można odczuć co najwyżej pokłosie, echo konfliktów rasowych, które odcisnęły piętno w tamtym kraju, ponieważ twórcy serialu nie odczarowują Ameryki.
Akcja dzieje się w New Jersey, to też sporo czarnoskórych w gronie postaci, jaka tu polityczna poprawność? Sam fakt obecności czarnoskórych postaci musi o czymś świadczyć? Fabuła skupia się na poszczególnych osobach i sytuacjach, w których ludzie szybko się staczają, wybierając drogę na skróty lub czasem - po prostu podejmując złe decyzje.
Serial dobrze zrobiony, stawia na realizm. Choć chwilami mógłby nieco przyspieszyć.

Hmm to może jednak dam szanse, dzięki. obawiałem się po pierwszym odcinku najgorszego

Nie zrobili. Serial jest mocnym dramatem, trochę sądowym pod koniec pierwszej serii. Dla mnie mocne 7,5/10.

Serial rewelacyjny, myślę ,ze otrzyma serial roku statuetkę. Tu głownie chodzi o korupcję i sprawiedliwość ,choć naturalnie siłą rzeczy skoro ofiara jest czarny jest też wątek rasizmu. wiedziałem to od dawna , ale tu widać z całą mocą jak popier^^^ny jest system prawny w USA. To jest chore ,śmieszne ,obrzydliwe ..te zagrywki między adwokatem i oskarzycielem jest jak jakaś gra wewnętrzna -międzyresortowa ,sędzia to debil na postumencie ,a o wszystkim orzeka 12 popaprańców wybranych przez obie strony pod swoim kątem . Jak powiada tu przystojna adwokatka w serialu odgrywająca wyjątkową sucz "...witamy w wymiarze sprawiedliwości ,który prawdę ma głęboko w dupie " USA to najbardziej popier***kraj na tej ziemi. Aktorzy rewelacyjni ,zwłaszcza prokuratorka (bardzo apetyczna) i detektyw Fish -znakomity. dobrze ,że nie wkręcił się tam Cage ,bo czasami boję się otworzyć mielonkę po tyrolsku . Zresztą historia serialu zinspirowana jest scenariuszrm rosyjskim Yuri Bykov film.

"Major" reż. Jurij Bykov . 2013.

Polskie sądy za to normalne są

No i szkoda ze troche niedoceniony i ze nie ma kontynuacji...