Pozatrudniały masę niepotrzebnych ludzi co tylko wyglądają, robią kawę nie pytając czy z mlekiem i rozdają kanapki a nie pomyślały aby wciągnąć do grupy jakiś seksuologów czy psychologów. Nawet studentów. Przecież mają potrzebną wiedzę, są w temacie seksu od tej psychologicznej strony czego od początku im brakowało(w pierwszym sezonie mogli to zrobić jakiś studentów psychologii znaleźć ale w drugim to duże niedopatrzenie)
I drugi Monika cały czas wierzy ślepo tej babce co już ją okłamała na początku a do ojca idzie na samym końcu bo dowiaduje się że to też jego interes. Nie pozbyła się dumy do samego końca i praktycznie straciła przez to swoje dziecko. Słabe to było przecież wiadomo że by ją wsparł i był z niej dumny.